za
historia blockchain

Historia pieniądza. Jak był kreowany i jak psuto jego wartość

European Halving Party 2024

Problem inflacji ponownie powrócił na czołówki portali internetowych i gazet. Warto jednak pamiętać, że nie jest niczym nowym, jeśli chodzi o historię ludzkości. W tym tekście prześledzimy, jak rządzący przez wieki niszczyli lokalne waluty i przeanalizujemy, dlaczego to robili.

Historia pieniądza

Pieniądz jest niemal tak stary jak gospodarka. Warto jednak zaznaczyć, że pieniądzem może być niemal wszystko: od znanych nam banknotów i monet, przez papierosy (popularna waluta w okresie II wojny światowej) po… muszle. Początkowo ludzkość płaciła sobie jednak w zamian za towary i usługi w postaci czegoś w rodzaju barteru.

W starożytnym Egipcie do epoki Ptolemeuszy w ogóle nie używano monet. Ceny wyrażano zaś w debenach (było to 91 g brązu), charach (jednostkach objętości ziarna) czy hinach (jednostkach objętości oleju sezamowego).

Niestety inflacja już wtedy była zmorą ludzkości. Wiemy, że np. sandały w pewnym okresie istnienia państwa zdrożały w przeciągu 150 lat z 1 debenu do 3. Z kolei w okresie Nowego Państwa za 1 char ziarna płacono od 1 do 2 debenów. W późniejszych wiekach ceny wzrosły jednak nawet do 12 debenów.

Pierwsze pieniądze pojawiły się na terenie Azji Mniejszej. Monety w mniej więcej takiej formie, jaką znamy, wynaleźli w VII w. p.n.e. Lidyjczycy. Co ciekawe, historycy do dziś spierają się, czy w ogóle służyły do płacenia. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj.

Wynalazek szybko się rozprzestrzenia

Wynalazek monety okazał się na tyle intrygujący, że zaczął się rozprzestrzeniać po świecie. W końcu zaczął stanowić jeden z fundamentów pierwszego europejskiego imperium – Cesarstwa Rzymskiego.

Podstawą Imperium Romanum była nie tylko silna armia, ale też właśnie gospodarka z silna waluta. Silna… No właśnie, z tym niestety także bywało różnie. Na tym przykładzie widzimy, jak mocno skorelowana z potęgą danego państwa może być jakość jego waluty. Ceny rosły np. w czasie II wojny punickiej, gdy wydawało się, że Rzym upadnie pod nogami słoni Hannibala, legendarnego kartagińskiego przywódcy. Z czasem zaczęło być jednak coraz gorzej. Zwłaszcza, gdy walutę zaczęli psuć sami cesarze rzymscy.

Władze Rzymu w pewnym momencie zaczęło po prostu… „dodruk” monet. Innymi słowy z tej samej liczby srebra i złota zaczęły bić coraz więcej monet. Efektem była narastająca inflacja, która skończyła się w końcu bardzo poważnym kryzysem gospodarczym. Do tego rządzący starali się ratować sytuację za pomocą takich samych – nieskutecznych, dodajmy – metod jak ich następcy. Chcecie wiedzieć jakich? Kliknijcie w ten link.

Średniowieczni psuje

Jeśli myślicie, że następcy rzymskich cesarzy – średniowieczni królowie – wyciągnęli wnioski z błędów poprzedników… musicie chyba trochę mniej ufać w ludzką mądrość. Niestety, okres średniowiecza to czas niemal regularnego psucia monet. I to w podobny sposób, jak robiono to w Rzymie.
W pewnym sensie monarchów z tego okresu można jednak usprawiedliwić tym, że w Europie brakowało wtedy złota i srebra. Doprowadziło to do serii jednych z najkrwawszych wojen w dziejach ludzkości. Mało tego, już wtedy narodziły się idee, które stoją dziś u podstaw… kryptowalut. Po więcej szczegółów zapraszamy jednak tutaj.

Rzeki złota

Przełom nastąpił dopiero po odkryciu Ameryki przez Krzysztofa Kolumba. Wtedy do Starego (już wtedy) Świata zaczęły napływać wręcz rzeki złota. Brzmi świetnie prawda? Mamy jednak złe wieści: wywołało to kolejne problem i następne kryzysy inflacyjne. Nadal występował bowiem problem, który dziś rozumie każdy ekonomista: trudno było zrównoważyć na rynku liczbę dostępnych usług i towarów z ilością złota. Nadmiar kruszcu i monet doprowadził bowiem do spadku wartości złota, co musiało wywołać inflację. Okazało się to jednak szansą dla… XVII-wiecznej Polski (a konkretnie Rzeczpospolitej Obojga Narodów). Dlaczego? Po odpowiedź zapraszamy w to miejsce.

XVII w. to jednak też okres ważnej reformy. To wtedy zaczęto emitować pierwsze papierowe pieniądze (mówimy o świecie Zachodu – Chińczycy poszli w tym kierunku wiele wieków wcześniej) i powstał pierwszy bank centralny, co miało dla historii pieniądze wielkie znaczenie.

Masowe psucie i złoty standard

Wiek XVIII zapisał się z kolei w dziejach jako ten czas, w którym prowadzono już wręcz wojny walutowe, na czym ucierpiał m.in. nasz kraj. Remedium na to szaleństwo okazał się Gold Standard.

Złoty Standard zadebiutował jako idea w Wielkiej Brytanii. Chodziło o de facto wprowadzenie do obiegu papierowych pieniędzy, które jednak miałyby oparcie w złocie.

Tak powstały system ograniczał przede wszystkim monetarne eksperymenty polityków i wprowadził system cyków koniunkturalnych, które rządziły gospodarką. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj.

Tragedie XX w.

Kres złotemu standardowi położyła I wojna światowa. Każdy konflikt zbrojny dużo kosztuje, ale ten w wydaniu światowym kosztuje majątek. Dlatego też państwa zarzuciły rygor Gold Standard. Innymi słowy zaczęły drukować pieniądze bez opamiętania i nie przejmując się tym, że te nie mają już pokrycia w złocie. Jaki mogło to przynieść efekt? Początkowo żaden, bowiem rządy wprowadziły prawne zabezpieczenia ograniczające ceny. Koszmar przyszedł później.

Lata 20. i 30. to wręcz synonim okresu pełnego kryzysów gospodarczych i hiperinflacji. Powodem były właśnie działania władz w czasie Wielkiej Wojny. Politycy radzili sobie z problemami w przeróżny sposób i z różnym skutkiem. Jakim? Przeczytacie tutaj.

Hiperinflacja wyniosła potem w poszczególnych krajach do władzy skrajne partie prawicowe. Europa stała się kotłem, w którym wręcz dosłownie wrzało. Puentą tego była II wojna światowa, która na dobre spustoszyła gospodarki i zmieniła losy świata.

Bretton Woods i jego upadek

Nowy świat narodził się w Bretton Woods. W czasie konferencji w tym mieście zaprojektowano nowy porządek gospodarczy i polityczny.
System z Bretton Woods przypieczętował coś, co do dziś jest kluczowym elementem potęgi USA – dominację dolara. Amerykańska waluta zaczęła mieć stałą wartość – 1 dolar kosztował 1/35 uncji złota. Do tego USD stało się globalnym pieniądzem w innowacyjny jak na tamte czasy sposób odpornym na inflację.

Powyższy system działał do początku lat 70. Ostatecznie upadł, co spowodowało serię problemów, z którymi borykamy się obecnie w szczególnym natężeniu.

Kolejne dekady to już ponownie cykl kryzysów – monetarnych, gospodarczych i energetycznych. Więcej na ich temat przeczytacie tutaj.

Historia się nie skończyła

Warto dodać, że mimo tego wszystkiego w latach 90. Popularne stało się hasło o „końcu historii”. Zakładano, że zdominowanie świata przez USA, które wygrały zimną wojnę, globalizacja i kapitalizm sprawią, że świat będzie już wolny od wojen światowych i poważnych kryzysów. Jak naiwne było to myślenie, widzimy dziś. Dlatego też warto analizować historię, by lepiej rozumieć to, co ma teraz miejsce, i próbować przewidywać przyszłość.

Bitcoina i inne kryptowaluty kupisz w prosty i bezpieczny sposób na giełdzie zondacrypto.

Tagi

Newsletter Bitcoin.pl

Więcej niż bitcoin i kryptowaluty. Najważniejsze newsy i insiderskie informacje prosto na Twój email.

Dbamy o ochronę Twoich danych. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności