Gdzie znajduje się obecna „podłoga cenowa” kursu bitcoina?

40, 30, a może 20 tysięcy dolarów? Który z tych okrągłych i psychologicznie ważnych dla inwestorów poziomów jest tak zwaną „podłogą cenową” na wykresie bitcoina (BTC)? Chociaż każdy może mieć inne zdanie na ten temat, to w tym artykule przyjrzymy się opiniom znanych analityków i traderów oraz przeanalizujemy dane on-chain, aby przybliżyć nas do znalezienia odpowiedzi.

50% utraty wartości od ATH i powrót do wzrostów

Bitcoin od czasu osiągnięcia listopadowych szczytów tuż pod poziomem 70 000 USD zanotował na przestrzeni ostatnich miesięcy dynamiczną korektę spadkową. Jego wartość spadła bowiem w tym czasie o połowę. Wiele osób twierdziło, że kurs z całą pewnością nie pokona psychologicznego wsparcia 40 000 USD i zatrzyma się na nim, podobnie jak miało to miejsce pod koniec września ubiegłego roku. Jak wiemy, stało się jednak inaczej.

Bitcoin po kilku tygodniach konsolidacji na najniższych poziomach od pół roku i teście niespełna 33 tys. dolarów, wrócił jednak nad swoją psychologiczną barierę. W związku z tym inwestorzy zastanawiają się, jak będzie dalej wyglądać sytuacja?

W tym artykule nie chciałbym jednak sięgać po kryształową kulę, aby przewidywać przyszłe poziomy wzrostów bitcoina. Zamiast tego, w jak najbardziej obiektywny sposób chcę pokazać Wam, gdzie według profesjonalistów oraz wskazówek oferowanych przez sam rynek, najstarsza kryptowaluta może spaść i jakich poziomów nie powinna przebić.

W ostatnich miesiącach w nagłówkach medialnych i analizach najczęściej pojawiają się pułapy, które zaznaczyłem na poniższym wykresie:

40, 30 i 20 tysięcy, czyli poziomy potencjalnych „podłóg cenowych” na wykresie bitcoina. Źródło: Tradingiew.com

20 tys., 30 tys. oraz 40 tys. USD – każdy z tych poziomów odgrywał istotną rolę w historii bitcoina i służył jako wsparcie lub opór przynajmniej kilkukrotnie.

40 tys. USD to „godziwa wartość” bitcoina. Tak wynika z danych „on-chain”

Na przestrzeni lat zaproponowano wiele podejść i modeli do wyceny bitcoina. Jednym z najprostszych i najpopularniejszych jest tak zwany Mayer Multiple, obliczany jako stosunek ceny do 200-dniowej średniej kroczącej. 200 DMA jest powszechnie uważana za długoterminowy wskaźnik oddzielający rynek byka od rynku niedźwiedzia w analizie technicznej, a gwałtowne odchylenia mogą wskazywać na stopień niedowartościowania lub przewartościowania rynku. O aktualnej sytuacji bitcoina odnośnie DMA pisaliśmy tutaj.

Mayer Multiple spadł na początku listopada poniżej 0,8, co oznacza ponad dwudziestoprocentową zniżkę w stosunku do 200 DMA. Poziom cenowy reprezentujący wskaźnik na poziomie 0,8 to 39 tys. USD. Podobnie jak w przypadku wskaźnika miesięcznych zwrotów, poprzednie przypadki notowań Mater Multiple poniżej 0,8 zazwyczaj korelują z poważnymi spadkami, w szczególności podczas kapitulacji całego rynku (np. styczeń 2015, listopad 2018 i marzec 2020).

Źródło: Glassnode

Mayer Multiple jest powszechnie stosowany do wyceny wartości bitcoina.  Innym wskaźnikiem, który ma odzwierciedlać “prawdziwą wartość” bitcoina, czy mówiąc inaczej – „wartość godziwą” jest miara autorstwa firmy analityczny Glassnode o nazwie Realised-to-Liveliness Ratio (RTLR).

Wskaźnik ten bazuje na zachowaniu długoterminowych posiadaczy bitcoina (tzw. HODL-erów) i sprawdzał się kilkukrotnie w przeszłości. Chociaż na przełomie stycznia i lipca wartość chwilowo spadła poniżej tej miary, to obecnie wraca nad, a sam wskaźnik sugeruje, że „godziwa wartość” bitcoina to 39 985, czyli niemal 40 tys. USD.

Źródło: Glassnode

Wskaźnik RTLR pokazuje, że “wartość godziwa” bitcoina według HODL-erów, to w tym momencie 40 tysięcy dolarów. Jak podkreśla Glassnode w swojej najnowszej analizie, między innymi dlatego poziom ten uważany jest przez tak wielu analityków i inwestorów za wsparcie, poniżej którego bitcoin nie powinien już spadać (albo jak pokazały ostatnie tygodnie, nie powinien spadać na dłużej).

Dołek BTC dopiero przy poziomie 30 tys. dolarów

W tym miejscu chciałbym, abyś na chwilę cofnął się do zaprezentowanego wcześniej wykresu historycznych cen BTC/USD. Widać na nim, że poziom 40 tysięcy dolarów zatrzymał wzrosty lub blokował spadki kilkukrotnie w przeszłości.

Jednak o wiele istotniejszym dla zatrzymania szarżujących niedźwiedzi okazywał się poziom 30 tysięcy dolarów. To właśnie on zastopował korektę z początku 2021 roku, a następnie kilkumiesięczny trend spadkowy z historycznych maksimów testowanych w kwietniu (co istotne, ówcześnie również sugerowano, że to 40 tysięcy dolarów zatrzyma deprecjację).

30 000 USD niemal w punkt zablokowało dalsze spadki bitcoina i rozpoczęło jego rajd w kierunku nowych, historycznych maksimów. Podczas obecnej korekty spadkowej cena nie doszła tak nisko, a niektórzy profesjonalni inwestorzy sugerują przez to, że ostateczny dołek spadków obserwowanych od listopada jest nadal przed nami.

Wśród nich znajduje się między innymi Peter Brandt, weteran rynków inwestycyjnych z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem, a w ostatnich latach sympatyk bitcoina. Swoimi przemyśleniami podzielił się we wpisie na Twitterze opublikowanym 5 lutego:

Just as the Laser Eyes marked the April top and widespread talk of $100,000 marked the Nov top, so bulls throwing in the towel and predicting $20,000 marked the Jan bottom $BTC https://t.co/ie13ijddTn

— Peter Brandt (@PeterLBrandt) February 4, 2022

Jak zauważa, rynkowa panika wywołana przez byczych inwestorów, którzy zmieniają się w niedźwiedzie może spowodować, że bitcoin rzeczywiście spadnie do 30 tysięcy dolarów (lub nawet niżej) zanim powróci do trendu wzrostowego.

Na wspomniany poziom wskazują również analitycy Bloomberga oraz korzystający z ich wykresu analityk eToro, Simon Peters.

Spadek o 50% nie jest wyjątkowy w porównaniu do poprzednich lat, może budzić jednak obawy. Prawdziwy poziom wsparcia to nie 40, a dopiero 30 tysięcy dolarów, czyli poziom, który bitcoin testował po zakazie wydobycia wydanym w Chinach w maju 2021 roku

– stwierdził.

 Źródło: Bloomberg

Zdaniem Bloomberga bitcoin znajdzie wsparcie dopiero w okolicach 30 tys. dolarów.

Kto da mniej, czyli 20 000 USD

Trzeci i jednocześnie najbardziej drastyczny dla posiadaczy bitcoina scenariusz, to zejście do poziomu 20 tysięcy dolarów. Według serwisu Whalemap, który zajmuje się monitorowaniem aktywności wielorybów na rynku bitcoina, istotne obszary wsparcia rysują się dopiero od 28 tysięcy dolarów i schodzą znacznie niżej.

Whalemap sprawdza, w których momentach na wykresie pojawiała się największa aktywność zakupowa dużych portfeli BTC, a pierwszy tego typu poziom znajduje się w okolicach 27-28 tysięcy dolarów, kolejny to 24 tysiące dolarów, a ostatni pokrywa się ze strefą 19-20 tysięcy dolarów, czyli maksimami z 2017 roku.

 Źródło: Whalemap

Wsparcie fundamentalne bitcoina to poziom 19-20 tysięcy dolarów, według aktywności wielorybów.

Pod koniec grudnia podobnymi prognozami dzielili się z rynkiem Robert Kiyosaki, autor bestselleru „Bogaty ojciec, biedny ojciec” oraz Gareth Soloway, główny analityk rynkowy portalu InTheMoneyStocks.

Oczywiście nikt nie da mi, ani Wam stuprocentowej pewności, że historia się powtórzy i bitcoin zatrzyma się na tych samych psychologicznych poziomach, co w przeszłości. Rynki są bowiem nieprzewidywalne, a nam nie pozostaje nic innego jak reagować na to, co przynosi kolejny dzień handlu. Jeżeli wierzysz jednak w długoterminowy wzrost wartości bitcoina, to każdy z tych poziomów – oraz każdy inny, gdzie gromadzą się zakupy wielorybów – może być dobrą okazją do nabycia kryptowaluty po „promocyjnej” cenie.