Regulatorzy chcą odseparować Signature od kryptowalut

Sprawa zamkniętego w niedzielę banku Signature, który był kluczowym partnerem wielu firm z sektora kryptowalut, wciąż dostarcza nowych, zadziwiających doniesień. Wokół całego zdarzenia zaczęła narastać narracja sugerująca, że interwencja regulatorów miała na celu zastraszenie naszej branży. Teraz bank wystawiono na sprzedaż. Jednak organy nadzorcze postawiły jeden warunek – całkowita separacja instytucji od kryptowalut.

Signature z banem na kryptowaluty?

Signature uchodził za jeden z najbardziej przyjaznych banków dla branży kryptowalut. Z jego usług korzystało wielu kluczowych graczy na tym rynku. Najbardziej znane partnerstwa dotyczą giełdy Coinbase, emitenta stablecoinów Paxos, czy upadłego pożyczkodawcę kryptowalut Celsius.

Po tym, jak w niedzielę bank został zamknięty przez regulatorów, zaczęła krążyć teoria, że tak naprawdę nie chodzi o ochrońę depozytów. Rzeczywistym celem działań organów miała być natomiast chęć zduszenia branży cyfrowych aktywów. Dziwne dochodzenia w sprawie rzekomego prania pieniędzy i napędzanie paniki wśród klientów banku tylko podsycały obawy, że cała sprawa ma „drugie dno”.

Wczoraj Amerykańska Federalna Korporacja Ubezpieczeń Depozytów (FDIC) zwróciła się do potencjalnych nabywców Signature. Przekazano im, że mogą składać swoje oferty wykupu udziałów banku do najbliższego piątku. Co więcej, w przetargu mogą wziąć udział wyłącznie instytucje posiadające odpowiedni status bankowy.

To jednak nie ta informacja wzbudziła niepokój wielu osób. FDIC zaznacza bowiem, że każdy potencjalny nabywca Signature musi podpisać oświadczenie, że nie będzie prowadzić działalności związanej z kryptowalutami. Czy to jest przypadek?

Ostatnie tygodnie dostarczały nam coraz to bardziej zaskakujących doniesień w kwestii prób zaszkodzenia tej branży przez amerykańskich regulatorów. Agresywna polityka amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) w egzekwowaniu podmiotów z sektora kryptowalut napędziła niespokojne nastoje. Czy sprawy dotyczące zakazu stakingu przez giełdę Kraken czy zaprzestania emisji stablecoina Binance USD przez Paxos, to mógł być jedynie przedsmak zmasowanego ataku ze strony władz?

W dniu wczorajszym amerykański kongresmen – Tom Emmer – wystosował specjalne pismo do FDIC, w którym ostrzega, że władze federalne ”zbroją się” do wykluczenia kryptowalut z sektora bankowego.

Te działania mające na celu wykorzystanie niedawnej niestabilności w sektorze bankowym jako broni, katalizowanej przez katastrofalne wydatki rządowe i bezprecedensowe podwyżki stóp procentowych, są głęboko nieodpowiednie i mogą prowadzić do szerszej niestabilności finansowej

– pisze Emmer w liście do Martina Gruenberga, przewodniczącego FDIC.

Today, I sent a letter to FDIC Chairman Gruenberg regarding reports that the FDIC is weaponizing recent instability in the banking sector to purge legal crypto activity from the U.S. 👇 pic.twitter.com/fDmaA0XGWv

— Tom Emmer (@GOPMajorityWhip) March 15, 2023

Regulatorzy dementują jakoby chodziło o kryptowaluty

Nowojorski Departament Usług Finansowych Stanu Nowy Jork (NYDFS) odniósł się do głosów, które zarzucają regulatorowi ”przyczajone” wykorzystywanie kryzysu bankowego do zaszkodzeniu kryptowalutom. Instytucja kategorycznie odrzuca twierdzenie Barneya Franka, członka zarządu Signature, że zamknięcie banku miało stanowić wiadomość dla sektora cyfrowych aktywów.

NYDFS oświadczył, że ich decyzja spowodowana była „znaczącym kryzysem zaufania do kierownictwa banku”. Jak stwierdzono, organ był świadkiem masowego odpływu środków z depozytów banku w trakcie weekendu. Gdy przedstawiciele NYDFS chcieli uzyskać konkretne dane od zarządu banku, to niestety ich nie otrzymali.