Donald Trump hodluje ETH

Okazuje się, że Donald Trump może i publicznie nie wypowiada się na temat kryptowalut w zbyt ciepły sposób, ale jednocześnie hodluje ether (ETH). Wiemy to z jego nowego oświadczenia majątkowego.

Akt 1: Donald Trump krytykuje bitcoina

Trump jako prezydent nie zajmował się zbytnio kryptowalutami. Może to i lepiej, bo za jego rządów nie dochodziło do pozywania głównych giełd z tego rynku. Co jednak myślał wtedy o bitcoinie? Wiemy to z jego tweeta z 2019 r.:

Nie jestem fanem bitcoinów i innych kryptowalut, które nie są pieniędzmi i których wartość jest bardzo niestabilna, są one praktycznie puste. Nieuregulowane aktywa kryptowalutowe mogą ułatwiać zachowania niezgodne z prawem, w tym handel narkotykami i inne nielegalne działania.

I am not a fan of Bitcoin and other Cryptocurrencies, which are not money, and whose value is highly volatile and based on thin air. Unregulated Crypto Assets can facilitate unlawful behavior, including drug trade and other illegal activity….

— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) July 12, 2019

Już jako były prezydent w rozmowie z Fox Business stwierdził, że bitcoin „zabiera przewagę i [niweluje] znaczenie dolara”. Potem dodał, że „bitcoin po prostu wydaje się być scamem”.

Niedługo potem nastąpił przełom.

Akt 2: Trump i NFT

Trump to jednak przede wszystkim biznesmen. W pewnym momencie wyczuł na rynku kryptowalut łatwy pieniądz. Najpierw jego żona, a potem on sam wyemitowali swoje serie NFT. Te okazały się sprzedażowymi hitami.

Tokeny byłego prezydenta były powiązane z grafikami, które przedstawiają go w różnych strojach i miejscach. I tak dostaliśmy Trumpa-kowboja, Trumpa-astronautę, Trumpa-kierowcę wyścigowego, czy wreszcie Trumpa-superbohatera. Jedno NFT kosztowało 99 USD. Polityk zarobił na tym przedsięwzięciu 298 000 USD.

Akt 3: Trump hodluje ETH

Obecnie były mieszkaniec Białego Domu chce do niego wrócić. Ogłosił, że ponownie będzie startował w wyborach prezydenckich. Najpierw musi uzyskać nominację Partii Republikańskiej, co wydaje się formalnością.

W ostatnich dniach poznaliśmy jego oświadczenie majątkowe. Posiada w różnych aktywach aż 2,5 mld USD. Fanów kryptowalut zainteresowała jednak jedna pozycja. Okazało się, że Trump ma w ETH od 250 000 do 500 000 USD. To zapewne ethery, które zarobił na wspomnianej emisji NFT.

Jak więc widać, nie warto słuchać tego, co politycy mówią. Ważniejsze są ich czyny. Były (przyszły?) prezydent może i publicznie krytykuje cyfrowe aktywa, ale nie ma oporów przed trzymaniem ich w swoim portfelu inwestycyjnym.

Dodajmy, że zdaniem byłego urzędnika SEC, Johna Reeda Starka, kolejny prezydent z Partii Republikańskiej może drastycznie zmienić kryptowalutową politykę USA. Zakłada on, że sukces w elekcji Trumpa czy Rona DeSantisa oznacza dymisję Gary’ego Genslera.