za

Co czeka nas w 2020 r.? Przedstawiamy nasze prognozy!

2019-12-31
Bitcoin

Rok 2019 kończy się już dzisiaj. To dobry moment, by zastanowić się, co czeka nas w ciągu kolejnych 12 miesięcy. Jaki będzie 2020 r.? Czy przyniesie nam nową bańkę na kryptowalutach? I przed jakimi wyzwaniami stanie rynek? W tym tekście postaramy się odpowiedzieć na te właśnie pytania.

Kurs Bitcoina

kurs bitcoinaIle BTC będzie kosztował za równy rok? Tim Draper uważa, że nawet 250 tys. dolarów.  Czy jednak nie będzie zbyt wcześnie na nowe, tak spektakularne ATH? Z jednej strony kryptowaluta już nie raz nas zaskakiwała. Z drugiej – rynek cyfrowych walut zmienia się i dojrzewa, nie jest już taki jak w 2017 r.

„Bitcoin potrzebuje większych makro-katalizatorów niż marginalna redukcja inflacji o 2 punkty procentowe”

– uważa Ryan Selkis z Messari.

Bardziej zachowawczy (ale też byczo nastawieni) są eksperci z Blockchain Capital. Uważają, że ​​BTC przekroczy 20 000 USD w 2020 r. Podobnie myśli Su Zhu z Three Arrows Capital, zaś ludzie ze Spartan Group uważają, że ​​możemy liczyć nawet na 40 000 USD. Seonil Moon z Bithumba dodaje, że „w 2020 r. inwestorzy instytucjonalni wykroczą poza testowanie i zaczną tworzyć nowy popyt na krypto”.

Wszystkich przebija jednak John McAfee, który obstawia wynik 1 mln USD za 1 BTC. Ma w tym prywatny interes. Jeśli powyższe się nie uda, obiecał obciąć sobie przyrodzenie. Tak, na świecie zdecydowanie nie ma nikogo, kto bardziej marzy o takim ATH dla BTC.

Blockchain

Z pewnością będziemy obserwować dalszy rozwój blockchaina w różnych obszarach gospodarki – od finansów, przez logistykę po administrację publiczną.

Można też liczyć na rozwój Ethereum, a to za sprawą rosnącej popularności smart-kontraktów. Kluczem do sukcesu może być wykorzystanie tej technologii także w przemyśle rozrywkowym, czyli grach komputerowych. Już dziś widzimy pierwsze tego typu rozwiązania. W 2020 r. ten trend będzie przybierał na sile.

To jednak nie wszystko. Idea zdecentralizowanej sieci także będzie nabierała konkretnych kształtów. Po raz kolejny w historii technologii ważną rolę w tym procesie może odegrać Jack Dorsey. Niedawno ogłosił, że w ramach Twittera buduje zespół Bluesky. Jego zadaniem będzie znalezienie (lub wręcz wynalezienie) zdecentralizowanego protokołu dla mediów społecznościowych.

Altcoiny

2020Altcoiny umrą, pozostanie tylko Bitcoin! – wybaczcie, ale takie nawoływania to naiwność. Tak, Bitcoin nadal ma się świetnie i pozostaje królem kryptowalut pod względem kapitalizacji. Warto jednak pamiętać o Ethereum. Za rogiem czają się zaś i inne ciekawe projekty. Choćby IOST, które chce poprawić skalowalność łańcucha bloków i jest wykorzystywane w grach. Czy może broniące korzeni BTC Grin i Bream. Do tej listy można dodać DOT – natywny token Polkadota. Niektórzy uważają, że jego kapitalizacja rynkowa przekroczy kapitalizację Ethereum. W Chinach jest to zresztą jedyny projekt zbliżony do platformy Vitalika Buterina pod względem profilu, społeczności i zainteresowania inwestorów.

Eksperci są za to już mniej optymistyczni w kwestii TON Telegramu. A to ze względu na ostatnie kontrowersje z udziałem SEC w roli głównej.

Blockchain Capital przewiduje, że żadna sieć pierwszej warstwy, która zostanie uruchomiona w 2020 r., nie znajdzie się w pierwszej dziesiątce pod względem kapitalizacji rynkowej. Spartan Black oczekuje, że SNX i BAT zwiększą swoje udziały rynkowe w przyszłym roku, ale DOGE, NEO i ICX stracą pozycje. Bram Cohen z Chia przewiduje, że to Tether (USDT) stanie się trzecim co do wielkości aktywem cyfrowym pod względem kapitalizacji rynkowej.

Stablecoiny

libracoin kryptowalutaWarto przy tej okazji pochylić się nad stablecoinami. W 2020 r. światło dzienne ujrzy LibraCoin Facebooka. Projekt ma pod górkę, jak żaden inny przed nim. Walczyć chcą z nim politycy i urzędnicy z Unii Europejskiej i USA. Raczej nie ma czego szukać w Azji (o tym za chwilę). Mimo tego ma ponoć wystartować już w połowie przyszłego roku. Ataki ze strony władz unijnej wspólnoty i Kongresu nie przygasiły zapału jego twórców. Właśnie opublikowano nawet drugą wersję roadmapy projektu.

Co do Azji, zgodnie z prognozami Saxo Banku, tamtejsze kraje w 2020 r. będą chciały uniezależnić się choćby w ograniczonym stopniu od dolara amerykańskiego. Może narzędziem, które to umożliwi, będzie cyfrowy juan, nad którym od paru lat pracuje Ludowy Bank Chin? Zaangażowanie banku centralnego Państwa Środka wzrosło po ogłoszeniu przez Facebooka swoich pomysłów związanych z Librą. Biorąc pod uwagę, że prezydent tego państwa, Xi Jinping, paroma nieprecyzyjnymi zdaniami wywołał krótką hossę na rynku kryptowalut, możemy liczyć, że zdigitalizowany juan będzie wielkim sukcesem rynkowym – dopełnieniem AliExpress, Baidu i WeChat.

Nad cyfrowym euro pracuje też Europejski Bank Centralny, choć pozostaje w tyle za chińską konkurencją. Do połowy 2020 r. mamy poznać priorytety projektu. Już dziś jednak opracowano algorytm proof-of-concept (PoC), który umożliwia anonimowość w sieci stablecoina. A dokładniej:

“ (…) przy użyciu platformy Corda [którą użyto w pracach] można zbudować uproszczony system płatności CBDC, który chroni prywatność użytkowników w przypadku transakcji o niższej wartości, przy jednoczesnym zapewnieniu, że transakcje o wyższej wartości podlegają obowiązkowym kontrolom AML / CFT.”

W tle pozostają też prywatne stablecoiny firm, które także mogą okazać się idealnymi narzędziami płatniczymi na miarę XXI w. Może też w ślad za Facebookiem swoje cyfrowe waluty wypuszczą i inne duże korporacje?

Private coiny zaczną mocno obrywać?

bitbay moneroNiestety, jak pokazał już ten rok, tzw. private coiny mogą w niedalekiej przyszłości zacząć mieć pod górkę. Władze nie lubią, gdy coś umożliwia anonimowe płatności i nie jest pod ich kontrolą. Już w 2019 r. widzieliśmy, że część giełd (np. BitBay) była zmuszona do usunięcia ze swoich platform Monero. Ten proces będzie raczej postępował. Jaki więc los czeka ZCash, Beam, Grin, Dash i wspomniane Monero? Możliwe, że te kryptowaluty upadną. Jest jednak i alternatywa. Staną się walutami darkwebu.

Blockchainowy crowdfunding

Rok 2017 pokazał, jak wielkie jest na rynku zapotrzebowanie na bardziej zliberalizowane zbiórki crowdfundingowe w sieci. ICO zawiodło, ale już STO i IEO wydają się ciekawymi modelami, które mogą pomóc znaleźć finansowanie wielu innowacyjnym przedsięwzięciom, dla których wejście na tradycyjną giełdę jest poza zasięgiem. Przyszłość startupów to właśnie ten obszar.

Stąd uważamy, że rok 2020 będzie rokiem IEO lub jakiejś kolejnej modyfikacji tego modelu.

Podsumowanie

Niezależnie od tego, co w 2020 r. wydarzy się w związku z BTC, altcoinami i stablecoinami, inwestorzy z niecierpliwością czekają na początek nowej dekady. To szansa na psychologiczną “grubą kreskę”, swoisty restart i rozpoczęcie wielu rzeczy od nowa z jeszcze większą determinacją.

Sam rynek kryptowalut z pewnością stanie też przed starymi wyzwaniami: musi oczyścić się z shitcoinów, wątpliwych ICO i piramid finansowych (jak na ironię PlusToken właśnie w grudniu chyba czyści swoje portfele z BTC i ETH). Czas pokaże, czy nadchodzący rok uśmiechnie się życzliwiej do kryptoświata…

Bitcoina i inne kryptowaluty kupisz w prosty i bezpieczny sposób na giełdzie zondacrypto.

Tagi
Autor

Na rynku kryptowalut od 2013 r. Współorganizowałem pierwsze w Polsce konsultacje społeczne w Sejmie dotyczące technologii blockchain, a także Polski Kongres Bitcoin, w ramach którego wystąpił Andreas Antonopoulos. Współpracowałem z posłami na Sejm RP, w celu przygotowania interpelacji na temat takich kwestii jak: kryptowaluty, CBDC czy technologia blockchain. Interesuje się historią, ekonomią, polityką i oczywiście technologią blockchain.

Newsletter Bitcoin.pl

Więcej niż bitcoin i kryptowaluty. Najważniejsze newsy i insiderskie informacje prosto na Twój email.

Dbamy o ochronę Twoich danych. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności