Proces Sama Bankmana-Frieda może odbyć się później, niż pierwotnie planowano

Jak podaje Reuters, adwokaci Sama Bankmana-Frieda będą domagać się zmiany terminu rozprawy ich klienta. Proces byłego CEO FTX zaplanowano na 2 października.

Proces Sama Bankmana-Frieda dopiero w 2024 r.?

Zespół prawników, którzy reprezentują Bankmana-Frieda, napisał list do sędziego okręgowego USA Lewisa Kaplana. W dokumencie prawnicy napisali, że prokuratorzy federalni nie przekazali im jeszcze dowodów pozyskanych z urządzeń elektronicznych należących do Caroline Ellison i Gary’ego Wanga, wcześniej dwóch najbliższych współpracowników ich klienta. W efekcie chcą zmiany daty rozprawy, którą obecnie zaplanowano na 2 października.

Brak możliwości analizy wspomnianych dowodów to nie wszystko. Prokuratorzy skierowali przeciwko biznesmenowi nowe zarzuty, zwiększając ich całkowitą liczbę do dwunastu.

Wszystko to sprawia, że obrona potrzebuje więcej czasu na przygotowanie się do batalii w sądzie. Jeżeli sędzia zgodzi się na ich warunki, termin rozprawy zostanie zmieniony. Możliwe więc, że na rozstrzygnięcie sprawy upadku FTX poczekamy nawet do kolejnego roku.

Ostateczny harmonogram procesu zostanie omówiony w piątek.

Sam Bankman-Fried pozostaje w areszcie domowym

Jaka jest obecna sytuacja Sama Bankmana-Frieda? Przebywa w areszcie domowym. Po jego ekstradycji do USA sędzia zgodził się na to, by na wyrok czekał w domu swoich rodziców. To zaskakujące, biorąc pod uwagę skalę sprawy i to, że były szef FTX na Bahamach przebywał w więzieniu.

Sytuacja oskarżonego staje się jednak coraz gorsza. Na współpracę z władzami zgodziła się Caroline Ellison, była partnerka Bankmana-Frieda i ex-CEO Alameda Research, oraz Gary Wang, współzałożyciel FTX.

Media sugerują, że obrona Bankmana-Frieda wykorzysta powyższy fakt i będzie się starała podważać wiarygodność Ellison i Wanga. Prawnicy mogą sugerować, że duet zgodził się na współpracę z prokuraturą, bowiem ma w tym interes. Były CEO FTX może próbować zrzucić winę za upadek swojej giełdy na Ellison, która stała na czele Alamedy.

Sąd ograniczył też ostatnio prawo Bankmana-Frieda do korzystania z urządzeń telekomunikacyjnych. Może on używać tylko telefonu z klapką, który nie ma połączenia z siecią. To efekt tego, że biznesmen łączył się z internetem za pomocą VPN i próbował komunikować ze świadkami w sprawie.