Joe Biden chce zaostrzyć przepisy bankowe. Co to oznacza dla rynku kryptowalut?

Korelacja sektora bankowego z rynkiem kryptowalut pozostaje na bardzo wysokim poziomie. Wiele giełd do obrotu cyfrowymi aktywami korzysta z usług banków. Przechowuje w nich swoje fundusze oraz przetwarza za ich pośrednictwem liczne transakcje. Przykładem banków przychylnych kryptowalutom były np. upadłe Silvergate oraz Singature Bank. Nadchodzące zmiany przepisów bankowych mogą jednak odbić się pozytywnie na branży kryptowalut. Otóż branża ta od dawna sygnalizuje, że potrzebne są regulacje. Te wsparłyby rozwój całego ekosystemu cyfrowych aktywów oraz napływ środków ze strony inwestorów instytucjonalnych.

Joe Biden domaga się zaostrzenia przepisów bankowych

Administracja Joe Bidena próbuje wywierać presję na federalne organy nadzorcze, które sprawują pieczę nad sektorem bankowym. Rząd USA dąży do tego, by banki regionalne żądały od instytucji pokroju Silicon Valley Bank zwiększenia ilości płynnych aktywów. Do tego chodzi kwestia przechodzenia regularnych audytów i testów skrajnych warunków ekonomicznych.

Powyższe ma na celu doprowadzenie do umocnienia stabilności systemu finansowego w Stanach Zjednoczonych. Dodatkowo ma to pomóc w redukowaniu ryzyka upadku kolejnych banków. W praktyce banki byłyby zobowiązane do zapewnienia dostępu do płynnych aktywów, które łatwo i szybko można zamienić na gotówkę. Zwrócono bowiem uwagę na to, że obecnie amerykańska bankowość ponownie mierzy się z napięciami finansowymi, a takie działanie mogłoby zapewnić większą ochronę depozytom klientów. To oczywiście ma zapobiegać również powstawaniu kolejnych zawirowań w tym sektorze.

Dlatego właśnie w czwartek Biały Dom przedstawił nową propozycję zmian dla tego sektora. Regulatorzy bankowi mogliby wprowadzić je w życie bez wcześniejszego opracowywania nowych przepisów. Oczywiście opublikowany przez administrację Bidena dokument jest kierowany przede wszystkim do amerykańskiej Rezerwy Federalnej (Fedu). Autorzy zwracają się do Fedu z sugestią wprowadzenia zmian w strukturach prawnych, które zredukowały by zależność banków od zadłużeń oraz poprawiłyby ich płynność.

Skąd wzięła się potrzeba zmiany?

W tym miejscu należy przytoczyć pewne zdarzenie sprzed kilku lat. W 2018 roku, pod dowództwem Donalda Trumpa, poluzowano bowiem nadzór nad bankami regionalnymi na mocy ustawy ponadpartyjnej. Wtedy to zredefiniowano termin dot. banków ”o znaczeniu systemowym”. Od tamtej chwili założenia tego terminu spełniały instytucje, które posiadają aktywa o wartości co najmniej 250 miliardów dolarów. Wówczas zlikwidowano też część dyrektyw, które narzucił na banki Kongres po tym, jak Stany w 2008 roku wpadły w poważny kryzys finansowy.

Ówczesny prezydent krytykował Rezerwę Federalną za brak działań w kwestii pociągania do odpowiedzialności pożyczkodawców pokroju SVB. Co więcej, teraz  przewodniczący House Financial Services Committee – Patrick McHenry- zaproponował, by regulatorzy zostali pociągnięci do odpowiedzialności za nieudolność w walce z kryzysem bankowym. Krytyce powinna podlegać ich niezdolność do korzystania z dostępnych narzędzi do sprawowania kontroli. Również dyrektor ds. regulacji bankowych – Michael Barr – domaga się zaostrzenia wymogów kapitałowych i płynnościowych w bankach.

Jak na zmianach może skorzystać sektor kryptowalut?

Pojawia się w tym miejscu pytanie, jak branża cyfrowych aktywów mogłaby skorzystać na zaostrzeniach przepisów bankowych. Otóż, jak już wspominałem, rygorystyczne przepisy dotyczące tradycyjnych instytucji finansowych mają na celu ustabilizowanie tego systemu w USA. Jeśli banki zaczęłyby jeszcze bardziej korelować z rynkiem kryptowalut, a wielkie firmy typu Binance czy Circle, miałyby większą gwarancję bezpieczeństwa depozytów trzymanych w bankach, to przyłożyłoby się to na wzrost zaufania dla naszej branży. Jest to bowiem szansa na to, że stabilność ogólnego systemu finansowego może rozbudzić wiarę inwestorów w sens eksplorowania szerszych rynków finansowych. W tym właśnie cyfrowych aktywów.

Rygorystyczne przepisy mogą się przełożyć również na dynamikę praktyk dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy (AML) oraz procedur ”Know Your Customers” (KYC). Utrudnienie dokonywania przestępstw związanych z kryptowalutami zdecydowanie może poprawić morale tej branży.