Rok 2022 był rekordowy, jeśli chodzi o wartość kryptowalut, jakie ukradli hakerzy

Firma Chainalysis twierdzi, że rok 2022 był rekordowym okresem “w historii hakowania” i jeśli chodzi o skalę kradzieży kryptowalut. Przez 12 miesięcy skradziono kryptowalutowym firmom aż 3,8 miliarda dolarów.

Hakowanie na rynku kryptowalut osiągnęło w 2022 roku rekordowy poziom

Chainalysis opublikowało w środę sekcję swojego raportu o przestępstwach kryptowalutowych. W dokumencie zawarto powyższe, przerażające informacje – firmom z rynku cyfrowych walut skradziono w 2022 r. 3,8 miliarda dolarów.

Firma wyjaśniła, że aktywność hakerów znacznie wzrosła w marcu, ale osiągnęła szczyt w październiku – miesiącu, w którym skradziono aż 775,7 miliona dolarów w 32 oddzielnych atakach.

Firma dodała, że „82,1% wszystkich kryptowalut skradzionych przez hakerów – łącznie 3,1 miliarda dolarów” pochodziło z włamań do protokołów zdecentralizowanych finansów (DeFi). Odsetek ten wzrósł z 73,3% (dane z 2021 r.). Zwrócono też uwagę, że 3,1 miliarda dolarów skradziono z protokołów mostów międzyłańcuchowych.

(…) hakerzy powiązani z Koreą Północną… byli zdecydowanie najbardziej płodnymi hakerami kryptowalut w ciągu ostatnich kilku lat

– napisano w dokumencie. Jak dodano, w 2022 r. “pobili własne rekordy kradzieży, kradnąc kryptowaluty o wartości szacowanej na 1,7 miliarda dolarów w ramach kilku włamań, które im przypisaliśmy”.

Co więcej, firma analityczna z rynku blockchaina stwierdziła, że hakerzy powiązani z Koreą Północną ukradli 1,1 miliarda dolarów z protokołów DeFi, czyniąc Koreę Północną „jedną z sił napędowych trendu hakowania DeFi, który nasilił się w 2022 roku”. Oprócz protokołów zdecentralizowanych finansów, Chainalysis zauważyło też, że „hakerzy powiązani z Koreą Północną mają tendencję do wysyłania dużych sum do mikserów [kryptowalut], które zazwyczaj były kamieniem węgielnym ich procesu prania pieniędzy”.

Firma wyjaśniła dalej, że „przez większą część 2021 i 2022 roku hakerzy powiązani z Koreą Północną używali prawie wyłącznie Tornado Cash do prania kryptowalut skradzionych podczas hakowania”. Mikser Tornado Cash został jednak objęty sankcjami przez rząd USA. Miało to miejsce w sierpniu ubiegłego roku.

Warto dodać, że ostatnie dane świadczą o tym, że Tornado Cash nie został bardzo mocno dotknięty przez owe sankcje.

Jak podało Chainalysis, w związku z tym, że Tornado Cash jest zdecentralizowaną platformą opartą na inteligentnych kontraktach, „żadna osoba ani organizacja nie może “wyciągnąć wtyczki” tak łatwo (…), jak w przypadku scentralizowanej usługi”.

Jak zaś nie dać się przestępcom? Warto zapoznać się z treścią Akademii Zondy. Darmowy kurs tej topowej giełdy znajdziecie tutaj.