Grupa Rafała Zaorskiego prześwietlana przez KNF. Powodem nieudany kryptowalutowy projekt sprzed lat

Komisja Nadzoru Finansowego wszczęła postępowanie wyjaśniające – celem jest grupa Rafała Zaorskiego. Chodzi o „Trading Jam Session” oraz obrót akcjami Merlin Group. KNF prześwietli nieudany projekt kryptowalutowy sprzed lat. Czy znany trader i spekulant ma się czego obawiać?

Grupa Rafała Zaorskiego pod lupą Komisji Nadzoru Finansowego

Komisja Nadzoru Finansowego ogłosiła we wtorek 27 lutego komunikat mówiący o tym, że wszczęte zostaje postępowanie wyjaśniające w sprawie obrotu akcjami Merlin Group. Spółka ta zajmuje się świadczeniem usług dla sklepów internetowych, jednakże postępowanie dotyczy współpracy Merlin Group z grupą Rafała Zaorskiego „Trading Jam Session”. Mowa o nieudanym projekcie kryptowalutowym sprzed kilku lat, którego finałem było zanurkowanie kursu akcji, godne rybitwy.

Sytuacja prześwietlana przez KNF dotyczy początku lipca 2018 roku. To właśnie wtedy grupa Rafała Zaorskiego poinformowała o rozpoczęciu wspólnego projektu z Merlin Group. Celem tej współpracy było zbudowanie sieci blockchain oraz stworzenie tokena. Ceny akcji Merlin Group po podpisaniu listy intencyjnego szybko poszybowały w górę do poziomu powyżej złotówki. Następnie zaczął się systematyczny spadek. Kiedy współpraca zakończyła się siedem miesięcy później, kurs akcji spadł z hukiem łyżeczki spadającej w kuchni o trzeciej w nocy. Finalnie akcje Merlin Group zatrzymały się na kilkunastu groszach.

Czego szuka KNF i jakie mogą być kary, gdy coś znajdzie?

KNF prawdopodobnie chce przede wszystkim znaleźć dowody na celową manipulację cenami akcji. Udowodnienie tego może być jednak bardzo trudne, gdyż po zakończonej współpracy Grupa Rafała Zaorskiego poinformowała, że projekt zakończył się porażką dlatego, że „Merlin zmienił swoje priorytety”. Niemniej jednak z pewnością prześwietlone zostaną wszystkie ślady mogące świadczyć o tym, że było inaczej.

Według oficjalnych informacji przekazanych przez KNF, postępowanie będzie dotyczyło trzech kluczowych kwestii. Po pierwsze złamania zakazu bezprawnego ujawniania informacji poufnych, co zagrożone jest karą do 2 mln złotych lub 4 lat więzienia. Najwięksi „szczęśliwcy” dostają dwie kary naraz.

Drugim postępowaniem jest znalezienie dowodów na złamanie zakazu wykorzystania informacji poufnej. W tym przypadku kara wzrasta do 5 mln złotych lub więzieniem od 3 miesięcy do 4 lat. Podobnie jak wyżej, można otrzymać także dwie kary jednocześnie. Ostatnia kwestia dotyczy złamania zakazu nieuprawnionego udzielania rekomendacji, czy też nakłaniania do nabycia lub zbycia instrumentów finansowych. Kara to 2 mln złotych, do 4 lat pozbawienia wolności lub pakiet podwójny.

Czy postępowanie KNF zagrozi „epickiemu flipowi”?

Grupa Rafała Zaorskiego prześwietlana jest przez KNF zaraz po sporym szumie medialnym wokół „epickiego flipu”. Chodzi oczywiście o ztokenizowanie nieruchomości, jaką jest apartament na Złotej 44. Mieszkańcy luksusowego wieżowca kategorycznie nie zgadzają się na sprzedaż mieszkania w formie tokenów NFT tysiącom osób, argumentując to niebezpieczeństwem zaburzenia spokoju w budynku.

Czy postępowanie KNF może wstrzymać lub całkowicie pokrzyżować plany tokenizacji apartamentu wartego ponad 20 mln złotych? Wszystko zależy od tego, czy KNF wykryje nieprawidłowości w trakcie postępowania. Niemniej jednak, o Rafale Zaorskim znów w mediach jest głośno.