za
greenpeace bitcoin

Greenpeace niechcący stworzyło nową “maskotkę” bitcoina

2023-03-24
BitcoinMining
Binance Launchpool

Greenpeace nadal naciska na środowisko bitcoina, by to zmieniło fundament sieci Bitcoin. Aktywiści są zdania, że blockchain głównej kryptowaluty powinien opierać się na algorytmie proof-of-stake (PoS), a nie proof-of-work (PoW). W ramach kampanii promującej ich pomysł zaprezentowali bitcoinową maskotkę, która chyba przypadła fanom Satoshi’ego Nakamoto do gustu.

Greenpeace i czaszka Satoshi’ego

23 marca grupa aktywistów klimatycznych z Greenpeace nawiązała współpracę z artystą Benjaminem Von Wongiem w ramach trwającej kampanii „Zmień kod, a nie klimat”, mającej na celu namówienie środowiska BTC na zmianę PoW na PoS. Ten drugi stworzył pracę “Skull of Satoshi”. To upiornie wyglądająca czaszka z koroną w postaci kominów elektrowni.

W poście dodano, że bitcoin to nie pieniądz, a jego emisja generuje “niebezpieczne ilości zanieczyszczeń w świecie rzeczywistym”. Wszystko z powodu dużego zużycia paliw kopalnych i “przestarzałego kodu”. Rozwiązaniem tego problemu – zdaniem Greenpeace – jest zmiana algorytmu kopiącego BTC, a więc przejście na PoS.

W innym poście przedstawiono samego Benjamina Von Wonga, czyli twórcę “Czaszki Satoshi’ego”. Na video można zobaczyć proces powstania tego dzieła sztuki.

Fani bitcoina zagrali aktywistom na nosie

Dość oryginalne – przyznajmy to! – działanie marketingowe Greenpeace spotkało się z zaskakującym odzewem zwolenników bitcoina. Ci bowiem nie odpowiedzieli na “Skull…” hejtem, ale… wyrazili podziw dla dzieła. Niektórzy uznali, że to nowa maskotka społeczności.

Will Foxley, dyrektor ds. strategii medialnej w firmie Compass Mining, zajmującej się kopaniem kryptowalut, określił Skull of Satoshi” mianem „badass” i zmienił swoje zdjęcie profilowe na Twitterze właśnie na fotografię “Czaszki Satosh’iego”.

Inni użytkownicy social mediów wykpili jednak pracę pod kątem merytorycznym, wskazując na to, że organizacja “demonizuje teraz” energie jądrowe. Chodzi o kominy, które znajdują się na czaszce. Zdaniem jednego z internautów to “wieże chłodnicze” elektrowni jądrowych, które jedynie “emitują parę wodną”.

greenpeace bitcoin

Walka o klimat czy biznesowy cynizm?

Kampania Greenpeace rozpoczęła się blisko rok temu. Z pozoru ma szczytny cel – zmniejszyć emisję dwutlenku węgla. Można mieć do niej jednak co najmniej jedno “ale”. Pomijając już kwestię tego, czy kopanie bitcoinów jest aż tak szkodliwe, jak podają aktywiści, warto dodać, że za akcją stoi współzałożyciel Ripple, Chris Larsen. Może warto zastanowić się, dlaczego domaga się zmiany algorytmu sieci Bitcoin. Czy chodzi tylko o troskę o środowisko, czy może próbę wzmocnienia pozycji Ripple? Wartość bitcoina wynika bowiem z PoW. Pozbawienie kryptowaluty tego atutu mogłoby spowodować spore roszady na polu kapitalizacji rynkowej. Możliwe, że część kapitału przeszłaby z bitcoina do innych czołowych cyfrowych aktywów, w tym XRP. Oczywiście nie można też wykluczyć, że Larsen kieruje się jedynie szczytnymi ideami.

Pikanterii całej sprawie dodaje jednak jeszcze inny fakt. Mianowicie, w latach 2014-2021 Greenpeace przyjmowało darowizny w BTC. Później wstrzymało taką możliwość, nagle powołując się na obawy związane z ochroną środowiska.

Bitcoina i inne kryptowaluty kupisz w prosty i bezpieczny sposób na giełdzie zondacrypto.

Tagi
Autor

Na rynku kryptowalut od 2013 r. Współorganizowałem pierwsze w Polsce konsultacje społeczne w Sejmie dotyczące technologii blockchain, a także Polski Kongres Bitcoin, w ramach którego wystąpił Andreas Antonopoulos. Współpracowałem z posłami na Sejm RP, w celu przygotowania interpelacji na temat takich kwestii jak: kryptowaluty, CBDC czy technologia blockchain. Interesuje się historią, ekonomią, polityką i oczywiście technologią blockchain.

Newsletter Bitcoin.pl

Więcej niż bitcoin i kryptowaluty. Najważniejsze newsy i insiderskie informacje prosto na Twój email.

Dbamy o ochronę Twoich danych. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności