Inwestorzy zakładają, że Fed zakończył już cykl podwyżek. W tle Joe Biden nominował nowego wiceprzewodniczącego FOMC

Inwestorzy uważają za wysoce prawdopodobne, że na posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), które odbędzie się 14 czerwca, stopa procentowa w USA pozostanie na obecnym poziomie. W tle Joe Biden wyznaczył Philipa Jeffersona na nowego wiceprzewodniczącego Komitetu, który zastąpił Laela Brainarda. Amerykański prezydent twierdzi, że odegra on „kluczową rolę” w utrzymaniu stabilności cen i nadzorowaniu krajowych instytucji finansowych.

Fedwatch wskazuje na niskie prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych

Nieco ponad tydzień temu amerykański bank centralny podniósł stopę funduszy federalnych do 5,25%. Stało się to po podwyżce o ćwierć punktu procentowego. Przewodniczący Fed, Jerome Powell, podkreślił, że inflacja nadal stanowi poważny problem. Dodał również, że Fed chce sprowadzić ją z powrotem do celu na poziomie 2%.

Władze stanęły przed dylematem. Podnosić dalej stopy proc. i ryzykować kolejnymi upadkami banków? Czy może zakończyć cykl podwyżek potencjalnie umacniając inflację? Następne posiedzenie FOMC będzie w związku z tym zapewne bardzo nerwowe. Najnowsze dane z narzędzia CME Fedwatch wskazują jednak, że istnieje aż 84,5% szans, że stopa procentowa pozostanie na niezmienionym poziomie. Istnieje niewielka szansa na podwyżkę stóp procentowych o ćwierć punktu, do 5,50% – narzędzie Fedwatch pokazuje prawdopodobieństwo na poziomie około 15,5%. Warto dodać, że wskazania te są poddawane silnym wahaniom i w momencie, gdy czytacie te słowa, rozkład procentowy może być już na innym poziomie.

Dziennikarz Forbesa Simon Moore donosi, że większość decydentów z Fedu opowiada się za utrzymaniem stóp procentowych na dotychczasowym poziomie. Niektórzy uważają jednak, że stopy procentowe powinny zbliżyć się do 6%. Wszystko zależy od tego, co jest dla kogo priorytetem. Jeżeli jest to walka z inflacją – osoba taka będzie za podnoszeniem stóp. Dla kogoś, kto obawia się dalszych upadków banków, ważniejsze będzie powstrzymanie podwyżek.

Nowy wiceprzewodniczący Fedu

Warto zauważyć, że w tle prezydent Joe Biden dokonał zmiany w kierownictwie Fedu. Wielu zastanawia się, jak wpłynie ona na politykę i priorytety banku centralnego. Powell będzie miał bowiem teraz nowego zastępcę – Philipa Jeffersona. Prezydent USA zauważył, że ten ostatni został zatwierdzony przez Senat w wyniku niemal w pełni zgodnego głosowania (poparło go aż 91 senatorów).

Jefferson popiera wysiłki Powella zmierzające do ograniczenia inflacji i jest mało prawdopodobne, aby sprzeciwił się obecnej polityce Fedu. Pytanie tylko, co w praktyce to oznacza.

Nowy zastępca Powella powiedział w piątek, że równie poważnie podchodzi do celu banku centralnego i utrzymania niskiego bezrobocia. Określił inflację jako “najbardziej podstępną chorobę społeczną”.

Warto przypomnieć, że w ostatnim komunikacie Fedu zabrakło zdań sugerujących dalsze podwyżki stóp procentowych. Stąd nadzieja inwestorów, że FOMC zakończył już cykl podwyżek i za parę miesięcy zacznie je obniżać, co zapewne przełoży się na hossę na rynkach akcji i kryptowalut.