Dzień Dobry TVN przestrzega przed kryptowalutowymi scamerami

Oszustwa kryptowalutowe stały się problemem, który stale poruszany jest w mediach. Liczba oszustw gwałtownie rośnie i na ekstremalnie szybki zysk nabierają się zarówno ludzie starsi, jak i młodzi. Według raportu PIE (Polski Instytut Ekonomiczny), 94% Polaków słyszało o kryptowalutach, zaś co piąty padł ofiarą oszustwa.

Kryptowalutowi scamerzy kradną miliony złotych i są bezkarni, ponieważ ich identyfikacja graniczy z niemożliwością. Jak zatem chronić się przed krypto-oszustami i dlaczego ich działania są tak przerażająco skuteczne? Odpowiedzi na te pytania padły w jednym z odcinków Dzień Dobry TVN.

Oszustwa „na kryptowaluty” poruszone w programie Dzień Dobry TVN

Media głównego nurtu coraz mocniej nagłaśniają problem, jakim stały się oszustwa kryptowalutowe. W programie Dzień Dobry TVN temat ten został poruszony w porannej ramówce. Wśród zaproszonych gości była zarówno ofiara kryptowalutowych scamerów, dziennikarka Agnieszka Szwajgier, jak i kryptowalutowy ekspert Jakub Bartoszek.

Na samym początku przedstawiono historię Pani Magdy, która wraz z mężem została oszukana na 60 tysięcy złotych. Co więcej, kryptowalutowy oszust zaciągnął także na nich kredyt. Wszystko zaczęło się niewinnie, ponieważ mąż Pani Magdy zauważył w sieci kryptowalutową reklamę. Pewny zysk, wysoka stopa zwrotu. Po zaledwie kilku chwilach od zapisania się na stronie, do pary zadzwoniła „konsultantka”, która poinformowała, że następnie zadzwoni doradca. Jego zadaniem było przeprowadzenie pary przez pierwszą wpłatę i doradzanie odnośnie kryptowalut w które warto zainwestować.

Oczywiście wszystko odbywało się zdalnie i para nie miała nawet wglądu w to, w jakie kryptowaluty inwestuje. Na początku było to tylko 250 Euro. Później „doradca” żądał kolejnych, wyższych wpłat, jednak para nadal nie mogła wypłacić rzekomo zarobionych pieniędzy. Warto dodać, że wszelkie inwestycje odbywały się za pomocą aplikacji AnyDesk. To podstawowe narzędzie scamerów, które jest dla nich niczym wytrych dla tradycyjnych złodziei. Zainstalowanie AnyDesk na smartfonie lub komputerze daje oszustom zdalny dostęp do urządzenia. Mogą logować się na konta, pozyskiwać hasła i czyścić konta bankowe.

Finalnie para straciła 60 tysięcy złotych, zaś oszuści zaciągnęli jeszcze na nich ogromny kredyt. Najtragiczniejsze w tej sytuacji jest to, że mimo zgłoszenia oszustwa na policję, sprawa została umorzona. Jak to możliwe? Otóż policja nie jest w stanie znaleźć sprawców. Warto dodać, że wcale nie chodzi tu o umiejętności śledcze policjantów, ponieważ scamerzy są w stanie niezwykle skutecznie zacierać za sobą ślady. Dzwonią z bramek internetowych, zaś takie numery są później praktycznie nie do namierzenia.

Dlaczego kryptowalutowi scamerzy wzbudzają tak duże zaufanie?

Kolejną osobą wypowiadającą się w programie była dziennikarka radia 357, Agnieszka Szwajgier. Jest ona współtwórczynią radiowego serialu Kryptoscam, w którym wraz z reporterką Dorotą Salus weszły w świat kryptowalutowych oszustw.

Według słów dziennikarki, tylko w 2023 roku powstało ponad 17 tysięcy fałszywych stron, które mają wyglądać jak kryptowalutowe giełdy. Służą one jako atrapy, aby oszukiwane ofiary myślały, że wysyłane i inwestowane pieniądze przynoszą zwrot. Choć takie strony regularnie usuwane są przez służby bezpieczeństwa, dziennie powstaje nawet 50 nowych. Dziennikarki przeprowadziły ponad 9-miesięczne śledztwo, o którym można posłuchać w ich serialu radiowym.

Jeśli chodzi o krytpowalutowe oszustwa, to opierają się one na inżynierii społecznej, czyli najprostszej, ale jednocześnie najskuteczniejszej formie manipulacji. Kryptowaltowi scamerzy praktycznie zawsze dzwonią do swoich ofiar, ponieważ to właśnie w trakcie rozmowy możliwe jest wyciąganie różnych informacji i danych. Co więcej, umiejętnie poprowadzona rozmowa potrafi sprawić, że ofiary mimowolnie instalują na swoich urządzeniach programy typu AnyDesk.

O tym sposobie manipulacji sporo mówił zmarły niedawno hacker wszechczasów, czyli Kevin Mitnick. W latach 80. I 90. Mitnick właśnie w ten sposób pozyskiwał newralgiczne dane i włamywał się do największych firm technologicznych w USA. Jak widać, praktyka ta skutecznie używana jest także dziś.

Co powinno zwrócić Twoją uwagę?

• Wschodni akcent,
• Obietnice szybkiego zysku,
• Konieczność instalacji podejrzanych aplikacji na smartfonie i komputerze,
• Prośby o weryfikację konta dowodem osobistym.

Chcesz inwestować w kryptowaluty? Wybierz sprawdzone giełdy lub kantor kryptowalut

Kryptowaluty stały się w zbiorowej świadomości synonimem kury znoszącej złote jaja. Wystarczy kupić kryptowaluty i zysk murowany. Wszystko oczywiście w przeciągu kilku dni. To właśnie błędne rozumienie rynku kryptowalutowego i brak wiedzy na jego temat jest jednym z powodów, przez które kryptowalutowi scamerzy okradają Polki i Polaków na potęgę.

Bezpieczna inwestycja w kryptowaluty jest możliwa, ponieważ w Polsce funkcjonują zarówno oficjalne kryptowlautowe giełdy, jak i kantory kryptowalut. W takich miejscach depozyt trzymany jest na bezpiecznych portfelach, dzięki czemu inwestor zawsze ma dostęp do swoich środków i jest w stanie nimi rozporządzać. W programie Dzień Dobry TVN szczegółowo mówił o tym Jakub Bartoszek. Warto dodać, że inwestycja w kryptowaluty to nie tylko samo kupowanie cyfrowych aktywów, ale także staking, czyli rodzaj kryptowalutowych lokat inwestycyjnych w rozumieniu nomenklatury tradycyjnych finansów.