Debata na Top Marques Monaco. zondacrypto rozmawia z ekspertami o kryptowalutach

Niedawno pisaliśmy o tym, że giełda kryptowalut zondacrypto rozpoczęła współpracę z Fundacją Księżnej Monako Charlene. Doszło też do oficjalnego spotkania i debaty w ramach Top Marques Monaco w Monte Carlo – jednego z najważniejszych globalnych wydarzeń w branżach motoryzacyjnej i luksusowej.

Top Marques Monaco i rozmowy o kryptowalutach

W ramach Top Marques Monaco zondacrypto zorganizowała śniadanie i debatę o regulacjach kryptowalut, Regulacje kryptowalut: spojrzenie w przyszłość. Spotkanie przeprowadził CEO giełdy, Przemysław Kral. Na miejscu pojawili się Guido Buehler, Lars Schlichting, Piotr Obidziński i Mattia L. Rattaggi.

Kral zauważył, że rynek kryptowalut prężnie się rozwija i dziś “jedna na 13 osób posiada kryptowaluty”

Za pięć lat będzie to jedna czwarta światowej populacji. Zdecydowanie, kryptowaluty to finanse jutra

– dodał.

Jego zdaniem kryptowaluty będą też czymś bardzo ważnym w Księstwie Monako i to już w “niedalekiej przyszłości”.

W tym momencie płynnie przeszedł do tematu regulacji. Powiedział, że kierowana przez niego giełda jest “regulowana” i to nawet w większym stopniu niż “tradycyjne banki”.

Mamy bardzo prestiżową licencję w Estonii. A Estonia jest teraz krajem, w którym obowiązują mocne regulacje. (…) Na samym początku było około 15 000 podmiotów takich jak nasz. Teraz jesteśmy jednym z 25. I jesteśmy jedyną giełdą kryptowalut, która ma tę licencję. Oznacza to, że jesteśmy w pełni regulowaną, bezpieczną i zaufaną firmą.

Oto nasze licencje. Mamy licencję w Kanadzie i Szwajcarii (…)

– wyliczał dalej. Wskazał też, że zondacrypto działa także na terenie Włoch.

Włosi są niezwykle przyjaźnie nastawieni do kryptowalut. Są niezwykle zorientowani na innowacje. A [tamtejsza] społeczność jest cudowna. Naprawdę kochamy rynek włoski. Może następnym krokiem będzie Francja i na pewno Monako.

Mamy również licencję na Słowacji i w Litwie i naszą główną w Estonii. I oczywiście jesteśmy regulowani w Polsce. Jak powiedziałem, jesteśmy zaufani, regulowani i chcielibyśmy zostać pierwszą regulowaną giełdą kryptowalut w Monako

– dodał.

Przykład Lugano

Przemysław Kral oddał w pewnym momencie głos Larsowi Schlichtingowi, prawnikowi, który specjalizuje się w kwestiach dot. kryptowalut. Mówił o tym, jak rynek kryptowalut rozwija się w szwajcarskim mieście Lugano. To świetny przykład tego, jak sprawnie przeprowadzać adopcję nowoczesnych finansów!

Miasto Lugano, dla tych, którzy nie wiedzą… jest miastem we włoskojęzycznej części Szwajcarii. Od lat istnieje tam program, w ramach którego wszyscy mieszkańcy mogą uzyskać 10% zniżki na usługi oferowane przez gminę. Mieliśmy więc kartę i jeśli ją pokazaliśmy, mogliśmy uzyskać 10% zniżki

– zaczął ekspert.

A teraz, jaki jest problem? Chodzi o to, że Lugano jest miastem, które jest bardzo blisko Włoch. Mamy wielu Włochów, którzy przyjeżdżają do Lugano każdego dnia i pracują w Lugano, i wielu mieszkańców, którzy jeżdżą do Włoch na zakupy, ponieważ jest tam taniej niż w Szwajcarii.

(…) problem polega na tym, że jeśli damy ten 10-procentowy cashback, ten rabat 10% dla ludności, można go wykorzystać i wydać pieniądze poza miastem, na przykład we Włoszech

– kontynuował.

Założeniem programu było jednak to, by “pomóc miejscowym [szwajcarskim], kupcom”. Rozwiązaniem problemu okazała się współpraca z kryptowalutowymi firmami, które zaoferowały stworzenie tokena Luga, który w praktyce jest lokalnym stablecoinem.

Token jest wydawany przez gminę i jest niejako cyfrowym odbiciem franka szwajcarskiego. Sto tokenów Luga to jeden frank szwajcarski.

(…) jeśli korzystasz z usług w gminie [Lugano], otrzymujesz 10% cashbacku w tokenie

– wyjaśnił idee Schlichting.

Jeśli masz ten token, możesz użyć go do zapłaty za usługi w mieście Lugano

– doprecyzował.

Aplikacja tokena służy nie tylko do zbierania środków w postaci cashbacku, ale też promowania lokalnych kupców. Obecnie, jak dodał prawnik, w regionie jest aż 17% osób płacących tokenem. W praktyce ma się to przekładać na aż 40 000 osób. Doprowadziło to jednak do szerszej adopcji, bowiem sklepy zaczęły oferować też handel za pomocą bitcoina czy tethera.

Szwajcaria dekadę po otwarciu się na BTC

Następnie głos zabrał Mattia L. Rattaggi ze szwajcarskiej firmy inwestycyjnej FiCAS AG.

Szwajcaria ma już za sobą ponad 10 lat adopcji. Kryptodolina świętowała w zeszłym roku 10-lecie, ponieważ to w 2013 roku pierwsze firmy kryptowalutowe założyły swoje siedziby w Zug

– powiedział.

Co sprawiło, że padło na Zug? Jego zdaniem chodziło o otwartość lokalnych władz i ogólną otwartość na innowacje.

Do tego doszła specyficzna kultura polityczna:

Najpierw omawiasz sprawy lokalnie i regulujesz je lokalnie. Tylko jeśli to konieczne, idziesz i prosisz o opinie na poziomie federalnym. Dzieje się to naturalnie, gdy nowe zjawisko nabiera pewnego znaczenia. I to wskazuje na inny element, który jest bardzo ważny w Szwajcarii. Regulacje są postrzegane jako swego rodzaju pomoc. Polityka regulacyjna jest pomocą dla biznesu. Wkraczasz tylko wtedy, gdy jest to potrzebne. (…) I nie próbujesz niczego zatrzymać. Jednocześnie regulujesz to w taki sposób, aby mogło prosperować. Lorzyści dla społeczeństwa, konsumenta, inwestora stają się bardziej istotne niż potencjalne straty. Dorastałem w takim środowisku i z takim podejściem i mentalnością, które jest liberalne, ale wierzę, że to jedyne podejście, które powinno funkcjonować wszędzie.

Guido Buehler, który od jesieni 2023 r. współpracuje z zondacrypto, dodał, że w regionie “wszyscy wiedzą o bitcoinie, a ludzie kupują bitcoina, ponieważ mają nadzieję, że jego wartość wzrośnie”. Wskazał też na to, czego wielu ludzi nadal chyba nie rozumie. Krytykowanie BTC za to, że to cyfrowa waluta nie ma sensu. Dziś wszystkie pieniądze są cyfrowe. W przypadku BTC mówimy jednak o pewnej przewadze:

Kiedy płacimy dziś kartą Visa lub przelewem bankowym, to są to pieniądze cyfrowe. Czym więc różni się to od bitcoina? Cóż, różnicą jest protokół, to protokół peer-to-peer.

Wszystko to zwiększa bezpieczeństwo:

W chwili, gdy naciskam przycisk [w aplikacji portfela], odbiorca ma pieniądze, nieodwołalnie.

Otwarcie na innowacje

Następnie do głosu doszedł Piotr Obidziński, prezes klubu piłkarskiego Raków Częstochowa, z którym zondacrypto współpracuje. Jak powiedział właściciel klubu jest otwarty na innowacje.

Teraz umożliwiany płatności za bilety za pomocą kryptowalut

– powiedział.

Futbol przyszłości to biznes finansowany przez blockchaina, przynajmniej ja tak to sobie wyobrażam

– dodał, wskazując na to, że innowacje płatnicze mogą pomagać np. w kupowaniu nowych piłkarzy i ogólnie zrewolucjonizować rynek sportowy.

Jego wypowiedź uzupełnił Kral, który przyznał, że wielu klientów zondacrypto to osoby z Ukrainy, które “wysyłają kryptowaluty z naszej giełdy bezpośrednio na Ukrainę”.

Na Ukrainie można iść i zapłacić tetherem, etherem, USDT, USDC, czymkolwiek, za normalne rzeczy

-dodał.

Powyższa debata pomaga uzmysłowić, jaki jest potencjał kryptowalut. zondacrypto pozostaje zaś, jak widać, jednym z liderów branży.