Czy założyciele Three Arrows Capital stworzą nową giełdę kryptowalut?

Zeszły rok obfitował w upadki wielkich podmiotów z sektora kryptowalut. Jedną z takich firm był fundusz hedgingowy Three Arrows Capital (3AC). W czerwcu 2022 roku złożono wniosek o ogłoszenie jego upadłości na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych. Teraz pojawiły się doniesienia, ze założyciele zbankrutowanego funduszu pracują na stworzeniem giełdy kryptowalut o nazwie GTX.

3AC i GTX. Dziwny żart czy jest coś na rzeczy?

Three Arrows Capital zostało założone przez Kyle’a Daviesa i Zhu Su w 2012 roku. Po dziesięciu latach fundusz hedgingowy ogłosił swoją upadłość w wyniku krachu, jaki wywołała miesiąc wcześniej katastrofa ekosystemu Terra. 3AC zbankrutowało po niespłacaniu 670 milionów dolarów pożyczki udzielonej przez brokera kryptowalut Voyager Digital, który również ogłosił upadłość.

Sąd upadłościowy wyznaczył wtedy zespół likwidatorów, którzy mieli za zadanie zbadać m.in. stan posiadanych aktywów przez firmę oraz ich ówczesne zadłużenie. W pewnym momencie pojawił się problem polegający na tym, że Davies oraz Su zniknęli…

Po miesiącu ciszy udzielili wywiadu serwisowi Bloomberg, w którym wyrazili ubolewanie nad tym, ilu klientów ich funduszu potraciło oszczędności życia oraz zaprzeczyli wszelkim doniesieniom, jakoby mieli zdefraudować należące do nich środki.

Teraz pojawiły się doniesienia na temat tego, że panowie ubiegają się o pozyskanie finansowania opiewającego na kwotę 25 milionów dolarów. Środki te mają zostać przeznaczone na stworzenie nowej giełdy kryptowalut o nazwie GTX. Wszystko za sprawą pitch decku (krótkiej prezentacji projektu, którą przedstawia się inwestorom), w którym Kyle Davie i Zhu Su są zawarci jako członkowie teamu założycieli.
https://twitter.com/Crypto_Crib_/status/1614987474014539778?s=20

Pojawia się pytanie, czy jest to wyłącznie żart któregoś z internatów, czy może faktycznie panowie liczą na drugą szansę pod kątem zaufania od inwestorów? Przypomnijmy, że likwidatorzy ich spółki musieli się uciekać do publicznych próśb o kontakt z ich strony za pośrednictwem Twittera, bowiem Davie oraz Su nie byli skłonni do komunikacji z władzami.

Co więcej, wiele raportu informowało o tym, że 3AC jest rzekomo badane pod kątem potencjalnych naruszeń prawa przez amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) oraz Commodity Futures Trading Commission (CFTC).

Opublikowany pitch deck planowanej giełdy informuje, że poza Su oraz Daviesem w skład zarządu giełdy wchodzi dwóch dyrektorów Coinflex, Mark Lamb i Sudhu Arumugam. Coinflex, analogicznie do Three Arrows Capital, również zmagało się swego czasu z problemami finansowymi. W sierpniu zeszłego roku złożono wniosek o restrukturyzację ich usług na Seszelach.

Społeczność kryptowalut momentalnie zaczęła wyśmiewać nowy plan na biznes od wyżej wspomnianych panów. Jak wspominaliśmy, ciężko będzie im przekonać do siebie inwestorów po pojawieniu się wielu niejasności związanych z upadkiem Three Arrows Capital. A może to wszystko jest wyłącznie żartem internautów? Mimo, że Su oraz Davies od jakiegoś czasu zaczęli się więcej udzielać na swoich kanałach społecznościowych, to jak dotąd nie odnieśli się do najnowszych doniesień.