Zyski górników spadają, a branża znalazła się na granicy kapitulacji

Jak na razie maj 2022 okazał się najgorszym miesiącem dla górników wydobywających zarówno bitcoina (BTC) jak i ethery (ETH). W tym okresie zyski górników kopiących największą i najstarszą kryptowalutę spadły o 253 miliony dolarów do poziomu 906 milionów. Dla porównania rok wcześniej Ci sami górnicy zarabiali na swojej pracy 1,45 miliarda dolarów.

Mnożnik Puella pokazuje nam, gdzie obecnie znajduje się branża wydobycia BTC

Chcąc stworzyć podstawy do analizy kondycji kryptowalutowej branży górniczej, musimy najpierw określić rentowność rynku z perspektywy kopalni. Wskaźnik Puell Multiple (czyli mnożnik Puella) będzie do tego wręcz idealny. Bada on bowiem stosunek dziennej wartości emisji bitcoina (w dolarach amerykańskich) do 365-dniowej średniej kroczącej tej wartości.

Oceniając całą historię zmian wartości mnożnika Puella, można zauważyć zarysowaną na wykresie poniżej dwufazową narrację rynku niedźwiedzia. W początkowej fazie trendu spadkowego mnożnik zwykle mieści się w przedziale od 0,6 do 1,0. Oznacza to, że dochody są średnio do 40% niższe niż w roku wcześniejszym. Następnie, w późniejszych fazach przedłużającego się rynku niedźwiedzia, kiedy zazwyczaj dochodzi do kapitulacji, mnożnik Puella spada do strefy poniżej 0,5.

Obecnie wskaźnik znajduje się na poziomie 0,66, na krawędzi wejścia w zakres kapitulacji. Biorąc pod uwagę wysoką korelację między tym wskaźnikiem a ceną, spadek ceny o -10% lub więcej wskazywałby na powszechne obciążenie źródeł przychodów, z których korzystają górnicy.

W ramach ciekawostki chciałbym odesłać Cię również do jednej z wcześniejszych analiz on-chain z tego tygodnia. Co prawda omawialiśmy w niej różne modele wyceny wartości godziwej bitcoina, jednak tam również kilkukrotnie przewijała się wspomniana przed chwilą dwufazowość oraz zagadnienie potencjalnej kapitulacji rynku.

Górnicy wydają coraz więcej środków, a ich zapasy bitcoinów kurczą się

W reakcji na dominujący od listopada 2021 r. spadek dochodów górników w dolarach amerykańskich, możemy zaobserwować zmniejszające się salda portfeli oraz wzrost wydatków (gdy BTC jest tańszy, więcej środków trzeba przeznaczyć na pokrycie kosztów bieżącej działalności). Wskaźnik Miner Net Position Change (czyli zmiany pozycji netto górników) wskazuje na łączne zmniejszenie salda górników o 5-8 tys. BTC miesięcznie.

Sygnalizuje to wyraźną zmianę w zachowaniu kopaczy, ponieważ w czasie pierwszego spadku od historycznych maksimów z listopada ubiegłego roku ich saldo urosło o średnio 12 tys. BTC. W odpowiedzi na załamanie rynku spowodowane sprzedażą przez LUNA Foundation ponad 80 tys. BTC w celu utrzymania progu dolarowego na stablecoinie UST, górnicy wydali 10 tys. BTC, co jeszcze bardziej zwiększyło presję sprzedażową na rynku.

Trudność wydobycia rośnie, a zyski górników spadają

Intrygującą rozbieżnością, którą chciałbym również omówić, jest ciągły wzrost trudności w ramach sieci Bitcoin, która od zeszłorocznego ATH wzrosła o 132%, mimo że zachęta finansowa w postaci przychodu górników spadła o 56,7%. Ten znaczny skok trudności sugeruje, że istniejący górnicy rozszerzyli swoją działalność, a nowi górnicy dołączyli do sieci pomimo ogromnego spadku rentowności. W związku z tym jest prawdopodobne, że ostatnie wydatki kapitałowe na sprzęt i urządzenia górnicze mogą wywierać dalszą presję na bilans finansowy poszczególnych minerów.

Chociaż łączne przychody górników i trudność wydobycia nie są ze sobą idealnie skorelowane i często się rozmywają, to tak dużą rozbieżność ostatni raz obserwowaliśmy na przełomie 2019 i 2020 roku. Wtedy również trudność wzrastała w kierunku nowych maksimów, a przychody z wydobycia malały. Obecnie ta ujemna korelacja jest jeszcze bardziej zauważalna, a przychody górników znalazły się na poziomach z ubiegłorocznych wakacji. Wtedy jednak trudność wydobycia była 2,5-krotnie niższa i również testowała wielomiesięczne dołki.

Rynek porusza się na granicy kapitulacji. Sugeruje to rentowność HODLerów i górników

Kapitulacja, próg bólu, wartość godziwa i rentowność to zagadnienia, które w ostatnim czasie często pojawiają się na ustach analityków kryptowalutowych. Wskaźniki on-chain, które prezentowałem w tym artykule pokazują bardzo zbliżoną narrację do wskaźników odnoszących się do rentowności posiadaczy długoterminowych, czyli HODLerów. W ich przypadku wydłużony rynek niedźwiedzia również zabija rentowność i także stawia ich coraz wyraźniej na granicy kapitulacji.

Niezrealizowane straty w sieci znajdują się w strefie późnego etapu rynku niedźwiedzia, jednak nie sygnalizują jeszcze całkowitego poddania się przez byki. Przy cenach na poziomie dolnej granicy cyklu 2021-2022, wszyscy kupujący od 1 stycznia 2021 r. znajdują się obecnie pod kreską. Większość (62%) niezrealizowanych strat ponoszą obecnie posiadacze długoterminowi. Świadczy to o fakcie, że przez cały czas trwania rynku niedźwiedzia następowała stopniowa, ale nieprzerwana zmiana posiadaczy.

Górnicy wydają się być coraz bardziej narażeni na stres. Oznaki redukcji bilansu oraz niedawnego rozszerzenia działalności wyrażają się poprzez rosnącą trudność wydobycia. Oznacza to, że kopanie każdej monety jest obecnie droższe, podczas gdy nagroda denominowana w dolarach nadal spada, co może zapowiadać potencjalny cykl kapitulacji górników. Nie jest jeszcze najgorzej, ale kolorowo też z pewnością nie.