Twitter wraca do starego logo. Jak zareagował na to kurs DOGE?

Jeżeli zalogujecie się teraz na Twittera, zobaczycie stare logo portalu z ćwierkającym ptaszkiem. Gdzie podział się pieseł, maskotka dogecoina i – jak się jeszcze kilka dni temu wydawało – nowy symbol Twittera?

Twitter woli ptaszka od pieseła

Na początku kwietnia pieseł stał się symbolem Twittera. Elon Musk ogłosił, że nowym logiem jego portalu społecznościowego jest właśnie ten sympatycznie wyglądający pies. Opublikował dość zabawny post, za pomocą którego powiadomił swoich followersów o zmianach:

pic.twitter.com/wmN5WxUhfQ

— Elon Musk (@elonmusk) April 3, 2023

Wówczas wiele osób wiązało to z pozwem przeciwko szefowi Tesli. Grupa inwestorów uznała bowiem, że Musk celowo wypromował dogecoina i stworzył przy tym piramidę finansową. Czują się w związku z tym oszukani i domagają się od niego odszkodowania w wysokości 258 mld USD. To trzykrotność tego, ile dogecoin łącznie stracił po wcześniejszym skoku kursu, który – jak uważają poszkodowani inwestorzy – podpompował sam twórca Tesli.

W czasie, gdy Musk zmieniał – jak dziś wiemy tylko na kilka dni – logo Twittera na pieseła, jego prawnicy zwrócili się do sądu z wnioskiem o oddalenie sprawy. Twierdzili, że posty ich klienta o kryptowalucie były jedynie żartami, a nie próbą podnoszenia jej wartości rynkowej. Wtedy można było uznać, że sam CEO Tesli chce pokazać, że podchodzi do dogecoina na poważnie. Zmiana loga Twittera na sympatycznego psa sprawiła, że cena DOGE wzrosła w czasie doby o 27%.

Racjonalność w działaniach Muska

Teraz zaś, gdy logo Twittera znów zostało zmienione na stare, z ptaszkiem, trudno już dostrzec w działaniach Muska jakąkolwiek racjonalność. Kurs z poziomu 0,1 USD spadł do 0,082 USD (obecna cena). W skali tygodnia to nadal wzrost o 6%, ale mimo wszystko, jeżeli ktoś nabył DOGE za blisko 0,1 USD, dziś jest już sporo stratny.

Dlaczego Musk zdecydował się na zmianę loga? Czy to kolejny jego żart? Chciał zakpić z osób, które pozwały go do sądu?

Obecna sytuacja powinna być jednak przestrogą dla inwestorów. Wycena DOGE jest mocno uzależniona od ruchów dość nieobliczalnego Muska. Inwestowanie oszczędności swojego życia w taką kryptowalutę niekoniecznie jest mądrym posunięciem.