Temat kryptowalut pojawił się w czasie Światowego Forum Ekonomicznego w Davos

Kryptowaluty jako temat pojawiły się w czasie Światowego Forum Ekonomicznego w Davos.

Światowe Forum Ekonomiczne w Davos mówi o kryptowalutach

Światowe Forum Ekonomiczne formalnie rozpoczyna się dziś, we wtorek, w Davos w Szwajcarii. Już jednak od paru dni na miejscu pojawia się wątek kryptowalut.

Uczestnicy Forum byli niemal bombardowani reklamami stablecoina Circle i brokera z rynku kryptowalut Bitcoin Suisse, które umieszczono np. na lokalnym dworcu czy lotnisku.

Do tego pozwolono przemówić zwolennikom kryptowalut. Jeremy Allaire, prezes i dyrektor generalny Circle Pay, i Brad Garlinghouse, dyrektor generalny Ripple, siedli w poniedziałek obok siebie w czasie debaty, aby omówić temat cyfryzacji pieniądza. Dodatkowo zorganizowano panel o przyszłości gospodarki USA w kontekście emitowania CBDC.

– Dla wielu krajów na całym świecie cyfrowe waluty banków centralnych (CBDC) mogą mieć sens, ale nie sądzę, aby Stany Zjednoczone musiały to robić – powiedział Jason Furman, profesor ekonomii na Uniwersytecie Harvarda.

Mimo tego eksperci dość ciepło myślą o stablecoinach. Senator Pat Toomey wspomniał o ustawie, którą przygotował, aby regulować stablecoiny w USA.

– Myślę, że powinniśmy mieć ramy prawne, które pozwolą prywatnie wyemitowanym stablecoinom rozwijać się w racjonalnych granicach, a jeśli tak się stanie, nie jestem pewien, czy bardzo potrzebujemy cyfrowego dolara – powiedział.

Kolejny panel poświęcony globalnej gospodarce również poruszył kwestię wartości bitcoina i kilku innych kryptowalut.

– Młodzi twierdzą, że starsze pokolenie zdewaluowało dolara lub wartość innych walut, więc może spróbowanie czegoś nowego nie jest takie złe – powiedział David M. Rubenstein, współzałożyciel Carlyle Group.

Kryptowaluty nie są pieniędzmi

Nie oznacza to jednak, że wszyscy uczestnicy Forum są fanami kryptowalut. Na głównej scenie wydarzenia Kristalina Georgieva, dyrektor zarządzająca Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), powiedziała, że kryptowaluty, takie jak bitcoin, nie są pieniędzmi, ale aktywami.

– Warunkiem wstępnym dla czegoś, co miałoby być pieniądzem, jest posiadanie stabilnego magazynu wartości – powiedziała Georgieva.

Dodajmy, że niedawny raport Banku Rozrachunków Międzynarodowych (BIS), znanego również jako bank centralny banków centralnych, wykazał, że dziewięć na dziesięć banków centralnych na całym świecie bada projekt i emisję CBDC, co jednak kontrastuje z czystą prokryptowalutową postawą.