Jaki będzie rok 2024? Zapytaliśmy ekspertów z czołowych polskich firm z branży kryptowalut

Rok 2023 dobiega końca. Równe 12 miesięcy temu na rynku panował nie tyle marazm, co poczucie beznadziei i depresji. Bitcoin dopiero co wyrysował, jak dziś wiemy, ostateczny dołek cyklu. Okazało się, że był to idealny moment na zakup. Obecnie cena głównej kryptowaluty wynosi ponad 40 000 USD. Jesteśmy blisko zatwierdzenia ETF-ów na BTC. Do tego Fed w 2024 r. będzie obniżał stopy procentowe. Na dodatek w kwietniu zajdzie halving… Jak to wszystko wpłynie na branżę? O to zapytaliśmy ekspertów.

Rok 2024 – prognozy

Kolejny rok zapewne będzie stał pod znakiem hossy. Skąd ta pewność? Zbyt wiele czynników to sugeruje. Oprócz wielce prawdopodobnego stworzenia ETF-ów, dochodzą wspomniane już obniżki stóp proc. przez Fed i halving.

O kurs BTC zapytaliśmy Sebastiana Seligę, Head of Analysis & Trading zondacrypto. Poniżej prezentujemy analizę, którą specjalnie dla nas przygotował.

Czwarty halving bitcoina, spodziewany w okolicach połowy kwietnia 2024 roku, jest jednym z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń w świecie kryptowalut i może być jednym z kluczowych momentów tego roku. To zdarzenie przyciąga dużą uwagę zarówno inwestorów, jak i mediów, ponieważ ma ono wpływ na podaż bitcoina, co może mieć konsekwencje dla jego przyszłej ceny.

Inwestorzy często starają się zrozumieć, jak poprzednie halvingi wpłynęły na rynek kryptowalut, aby próbować przewidzieć, jakie mogą być skutki kolejnego. Jednak zawsze należy pamiętać, że rynek kryptowalut jest niezwykle zmienny, trudno przewidzieć, co się na nim wydarzy, dlatego inwestowanie w te aktywa zawsze wiąże się z ryzykiem

– wskazał Seliga.

Przypomniał, że “bitcoin przeszedł przez kilka historycznych halvingów, które miały wpływ na jego podaż i cenę”

Oto krótka analiza zachowania bitcoina przed, w trakcie i po tych wydarzeniach:

Pierwszy halving (2012):
Data: 28 listopada 2012 roku.
Przed halvingiem: Cena bitcoina rosła w okresie przed halvingiem, ponieważ inwestorzy oczekiwali zmniejszenia podaży.
W trakcie halvingu: Cena bitcoina kontynuowała wzrost, jednak nieco wolniej.
Po halvingu: W kolejnych miesiącach i latach cena bitcoina systematycznie rosła, osiągając rekordowe poziomy cenowe.

Drugi halving (2016):
Data: 9 lipca 2016 roku.
Przed halvingiem: Podobnie jak w pierwszym przypadku, cena bitcoina wzrastała przed halvingiem.
W trakcie halvingu: Cena bitcoina ponownie kontynuowała wzrost, choć tempo wzrostu było zróżnicowane.
Po halvingu: Cena bitcoina wzrosła znacznie w ciągu kilku lat po halvingu, co przyczyniło się do zwiększenia zainteresowania kryptowalutą.

Trzeci halving (2020):
Data: 11 maja 2020 roku.
Przed halvingiem: Cena bitcoina ponownie wzrosła w okresie przed halvingiem, a także istniało duże zainteresowanie mediów.
W trakcie halvingu: Cena bitcoina wykazywała znaczne wahania, ale ostatecznie wzrosła.
Po halvingu: W ciągu roku po trzecim halvingu Bitcoin osiągnął nowy rekord cenowy oraz zyskał na popularności, także wśród osób, które dotychczas nie były zainteresowane kryptowalutami

– podsumował to, co działo się na rynku kryptowalut w ubiegłych latach.

Co jednak z tego wynika?

Przy założeniu, że zachowany zostanie obecny system nagród i odstęp pomiędzy poszczególnymi halvingami, można się spodziewać, że następny odbędzie się w okolicach połowy kwietnia 2024 roku. Jednak dokładna data może się różnić w zależności od obliczeń i zmiennych, takich jak moc obliczeniowa sieci Bitcoin. Ostatni halving został poprzedzony przez wzrost cenowy, który zakończył się rekordową ceną bitcoina wynoszącą prawie 69 000 USD w listopadzie 2021 roku, choć ten okres zbiegł się również z hossą na innych aktywach. Na początku listopada 2023 roku cena bitcoina wzrosła o około 109% w porównaniu do głębokiego spadku z 2022 roku i wynosiła około 35 000 USD.

Warto zaznaczyć, że każdy halving jest wydarzeniem unikalnym, na które ma wpływ wiele czynników, w tym bieżący stan rynku, sentyment inwestorów, zmiany regulacyjne i wydarzenia makroekonomiczne. W związku z tym historia nie zawsze jest powtarzalna, i nie można dokładnie przewidzieć, jakie będą skutki kolejnych halvingów

– ostrzegł.

Regulacje

Rynek czeka też na regulacje. O tę kwestię zapytaliśmy Łukasza Żeligowskiego, współzałożyciela i executive directora Kangi.

Myślę, że czeka nas jakiś przełom. Uważam, że wprowadzenie regulacji związanych z MiCA [w Unii Europejskiej] ułatwi z jednej strony prowadzenie biznesu. Nie wiem, jeszcze nie jestem w 100 procentach przekonany, że na pewno będzie łatwiej klientom. Do tej pory cały czas dostajemy sygnały, że banki wstrzymują przelewy, że te przelewy są w jakiś sposób blokowane przez banki, i rozumiemy też, dlaczego banki to robią

– powiedział nam Żeligowski. Wskazał też na “przepisy, które mówią o tym, że to bank ponosi odpowiedzialność, jeżeli klient zostanie oszukany”. Wtedy zaś “bank musi zwrócić pieniądze klientowi”. Dziś “banki wyciągają jednoznaczny wniosek: wszystko co związane z kryptowalutą, na pewno jest złe”. To nie pomaga w rozwoju rynku, wskazał.

Kurs złota

Na koniec warto przyjrzeć się jeszcze temu, co dzieje się na rynku złota. O przyszłość królewskiego metalu zapytaliśmy firmę Cashify.

Temat jest bardzo złożony, a sama cena złota dynamicznie reaguje na różne kwestie, takie jak inflacja i polityka pieniężna, zapotrzebowanie na złoto w technologii i medycynie czy konflikty międzynarodowe. Fluktuacje w związku z tym ostatnim mogliśmy wyraźnie zaobserwować podczas wojen w Ukrainie i w Gazie. Prognozując cenę złota w 2024 trzeba wziąć pod uwagę m.in. politykę monetarną banków centralnych, oczekiwania inflacyjne, wartość dolara amerykańskiego, ruchy na rynku ETF, bilans importu i eksportu czy zmianę stopy funduszy federalnych.

Minione lata spowodowały wzrost wartości aktywów z niskiego poziomu – około 1160 USD latem 2018 roku – do rekordowego poziomu – około 2073 USD wiosną 2023 roku. W Cashify Gold prognozujemy, że 2024 będzie dobrym rokiem dla złota. Spodziewamy się, że ceny mogą kształtować się na poziomie 2100, a nawet 2200 USD za uncję. Analizując obecne trendy jest to bardzo realistyczny scenariusz, zwłaszcza dlatego, że nadal obserwujemy banki centralne, które regularnie skupują złoto na potęgę, co również może przyczynić się do wzrostowego kursu cen. Warto przypomnieć, że według dostępnych danych, najniższe ceny złoto osiąga w styczniu, marcu, czerwcu i październiku, więc radzę w tych okresach trzymać rękę na pulsie, na bieżąco analizować sytuację i być może właśnie wtedy rozbudowywać swoje portfolio o kolejne uncje złota

– czytamy w przesłanej nam analizie Jakuba Bartoszka.

Złoto, ale też srebro, można kupić na  Cashify Gold.