Raje dla fanów kryptowalut. 6 najlepszych destynacji na podatkowe wakacje

Na naszym portalu pisaliśmy już o tym, jak wyglądają kwestie podatkowe dotyczące kryptowalut w Polsce. Na ten temat przeczytacie – jeśli jeszcze tego nie zrobiliście – w artykule pt. “Jak rozliczyć podatki od kryptowalut w 2023 roku?“. Dziś zaś pod lupę weźmiemy temat rajów podatkowych dla kryptowalutowych inwestorów. W których więc państwach najlepiej inwestować w cyfrowe aktywa?

Podatki od kryptowalut – kiedy je płacimy?

Dokonywanie transakcji kryptowalutowych w wielu krajach generuje obowiązek odprowadzenia (niekiedy dość wysokiej) daniny. Warto jednak dodać, że w niektórych państwach zyski, jakie uzyskujemy z handlu kryptowalutami, nie stanowią odrębnego rodzaju uzyskiwania dochodu. Niektóre kraje słyną wręcz z bardzo korzystnych systemów fiskalnych i niskich stawek podatkowych.

To, kiedy i czy należy rozpoznawać moment powstania obowiązku podatkowego, zależy przede wszystkim od regulacji obowiązujących w danym państwie. Warto mieć świadomość, że niektóre kraje prezentują zupełnie inne przepisy podatkowe niż te obowiązujące w Polsce. Niekiedy nawet o wiele bardziej przyjazne.

Nim przejdziemy do analizy poszczególnych przypadków, warto zastanowić się, dlaczego niektóre rządy tworzą korzystne dla inwestorów przepisy fiskalne, a inne nie. Przyjmuje się, że kraje promujące niskie lub wręcz zerowe obowiązki podatkowe z tytułu kupna czy sprzedaży kryptowalut chcą zachęcać do rejestrowania się i inwestowania na terenie ich jurysdykcji. Innymi słowy, ich celem jest ściąganie do siebie innowacyjnych firm i inwestorów z otwartymi umysłami.

1. Niemcy

Okazuje się, że najbliższy nam kryptowalutowy raj podatkowy znajduje się tuż za zachodnią granicą. Tak, chodzi o Niemcy. W ostatnim czasie tamtejsze ministerstwo finansów opublikowało ważny dla naszej społeczności komunikat. Potwierdziło bowiem, że sprzedaż aktywów cyfrowych, które są w posiadaniu jednej osoby przez dłużej niż jeden rok, jest wolna od podatku. Czyni to z tego kraju idealne miejsce do rozliczania się z fiskusem dla hodlerów.

Warto dodać, że uprzednio, kryptowaluty przeznaczone do stakingu, aby mogły być zwolnione z opodatkowania, musiały być przechowywane przez okres 10 lat. Podkreślić przy tym należy, że zwolnienie nie jest zależne od żadnej kwoty. Zatem, jeśli podatnik będzie przechowywał jakąkolwiek kryptowalutę przez ponad rok, będzie mógł skorzystać ze zwolnienia bez względu na jej wartość. Jednocześnie jeśli jednak podatnik sprzeda kryptowalutę przed okresem roku, będzie musiał odprowadzić podatek od zysków kapitałowych

– dodaje firma Cryptiony.

2. Malta

Malta od kilku lat jest swego rodzaju Mekką kryptowalutowych projektów. Jest bowiem uznawana za kraj wolny od podatku od kryptowalut. Nie bez powodu zatem określa się ją mianem “blockchain island”. Na Malcie, dopóki kryptowaluta jest formą “przechowywania wartości”, podatnik nie ma obowiązku płacenia daniny od zysków kapitałowych. Dotyczy to przede wszystkim przechowywania długoterminowych zysków, które zostaną uzyskane poprzez transakcję sprzedaży. Ponownie, to idealne rozwiązanie dla hodlerów – osób, które przechowują swoją kryptowalutę przez dłuższy okres, a następnie dokonują jej sprzedaży.

Sprawa komplikuje się, gdy mamy do czynienia z osobą, której główną działalnością jest trade’owanie – częste kupowanie i sprzedawanie cyfrowych aktywów w celu osiągniecia dochodu. Wtedy zyski z handlu kryptowalutami mogą już podlegać opodatkowaniu. Warto mieć świadomość, iż tamtejszy podatek dochodowy od działalności gospodarczej wynosi nawet do 35%. Wszystko jednak zależy od tego, ile pieniędzy w tym procesie generuje podatnik. Dodatkową zmienną jest to, czy spełnia kryteria, które uprawniają do niższego opodatkowania (np. 5% lub 0%). Mimo tego Maltę i tak uznaje się za jeden z “kryptowalutowych rajów podatkowych”.

3. Portugalia

W Portugalii zyski wynikające ze sprzedaży kryptowalut w niektórych przypadkach nie będą podlegały opodatkowaniu. (dotyczy to transakcji w relacji krypto-krypto lub krypto-FIAT). Nie będą opodatkowane w ramach kategorii dochodów z dywidend i odsetek lub kategorii podatku dochodowego od osób fizycznych. Jednocześnie zyski uzyskane ze sprzedaży kryptowalut podlegają opodatkowaniu tylko wtedy, gdy podatnik angażuje się w działalność gospodarczą lub wykonuje z tego tytułu zawód w ramach ww. zysków.

Mówiąc prościej: portugalskie organy podatkowe stoją na stanowisku, że sprzedaż kryptowalut nie podlega opodatkowaniu. Wyjątkiem jest jednak działalność zawodowa lub gospodarcza podatnika, który nimi handluje.

4. Singapur

Znamienne jest to, że liberalną politykę względem kryptowalut prowadzi też Singapur. Dzisiaj jest to kraj posiadający jedną z najbardziej nowoczesnych gospodarek na świecie.

Jest też jednym z miejsc, gdzie ustanowiono szereg przepisów zachęcających podatników do inwestycji kryptowalutowych. Z uwagi na korzystne regulacje, Singapur przyciąga również przedsiębiorstwa kryptowalutowe, w tym także inwestorów.

W kraju tym, zakup kryptowaluty nie spowoduje zdarzenia podlegającego opodatkowaniu. W Singapurze nie istnieje system opodatkowania zysków kapitałowych, dlatego też wszelkie powstałe zyski z walut wirtualnych nie podlegają opodatkowaniu tym podatkiem

– wyjaśnia na swojej stronie Cryptiony.

Singapur to też raj dla bitcoinowych górników. Każda osoba, która osiąga zyski z transakcji miningu kryptowaluty, również może być zwolniona z opodatkowania. Koszt kopania nie będzie jednak podlegał odliczeniu. Z kolei w sytuacji, gdy podatnik podejmuje konsekwentne i zorganizowane korzyści z transakcji, może być uznany za osobę zajmującą się wydobywaniem kryptowalut zawodowo. W tym ostatnim przypadku dochody ze sprzedaży wydobywanych cyfrowych walut zostaną już opodatkowane.

5. Szwajcaria

Tego państwa nie mogło tutaj zabraknąć. O Szwajcarii w samych superlatywach słyszał zapewne każdy inwestor z rynku kryptowalut. Głośno jest zwłaszcza o krypto-dolinie, czyli kantonie Zug. Słynie on właśnie z tego, że jest otwarty na innowacyjne startupy z rynku blockchaina.

Jak zaś wygląda kwestia tamtejszych przepisów, które obowiązują kryptowalutowych inwestorów? W Szwajcarii kryptowaluty uznaje się za prywatne aktywa majątkowe, podobnie jak akcje i obligacje. Ma to swoje konsekwencje. Prywatne aktywa majątkowe są bowiem zwolnione z podatku od zysków kapitałowych dla prywatnych inwestorów. Jednocześnie trzeba pamiętać, że zakup i sprzedaż kryptowalut przez osoby prowadzące profesjonalną działalność, uznane jest za dochód z działalności gospodarczej i tym samym powinny być opodatkowane.

6. Zjednoczone Emiraty Arabskie

Listę kończymy krajem, który także uchodzi za jeden z najbardziej postępowych, jeżeli chodzi o nowe technologie i ściąganie do siebie innowacyjnych przedsiębiorców. Władze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, bo o tym państwie mowa, robią wiele, by kryptowalutowi inwestorzy czuli się w ich państwie dobrze.

To, jak w Zjednoczonych Emiratach Arabskich wyglądają kwestie podatkowe, pozytywnie zaskoczy chyba każdego kryptoinwestora. W kraju tym bowiem obecnie… w ogóle nie ma obowiązku zapłacenia daniny od zysku, uzyskanego przy obrocie kryptowalutami. Przywilej ten dotyczy zarówno przedsiębiorstw zajmujących się handlem kryptowalutami, jak i osób fizycznych decydujących się na tę formę inwestycji.

Podsumowanie: raje istnieją!

Jak widać na powyższych przykładach, na świecie są rządy, które robią wiele, by zachęcić do zamieszkania i inwestowania na terenie ich krajów. Robią to w sposób, o którym marzy każdy gospodarczy liberał – wprowadzając niskie podatki lub w ogóle nie opodatkowując inwestycji w cyfrowe aktywa. Być może w naszym kraju też kiedyś doczekamy się tego typu rozwiązań.