Rafał Zaorski i bitcoin: najsłynniejszy polski spekulant bije się w pierś!

Rafał Zaorski, czołowy polski spekulant giełdowy, podsumował swoje “typy z 2023” roku. Przede wszystkim przyznał się, że źle ocenił to, co czeka bitcoina.

Rafał Zaorski vs. bitcoin

Zaorski przyznał się, że nie przewidział “listopadowego odbicia” na Nasdaq. Zakładał, że wzrosty nastąpią dopiero w styczniu 2024 roku. Potem wszedł na temat bitcoina (pisownia oryginalna):

Short BTC od 33800. Tutaj tak samo. Nie trafiona prognoza. Gratuluje tym co mieli inne zdanie.

Wcześniej sugerował, że hossy na rynku kryptowalut może w ogóle nie być.

Pora na skruszenie paradygmatu o wzrostach powiązanych z #halving #BTC. Większość paradygmatów na rynku gdy juz "wszyscy w nie uwierzą" pęka. Być może właśnie teraz. Zaryzykuje i postawie na to pieniądze – korelacja miedzy halvingiem a wzrostami na BTC nie będzie trwała wiecznie.… pic.twitter.com/E1QSwwgk1D

— Rafał Zaorski (@rafal_zaorski) November 10, 2023

Najsłynniejszy polski spekulant odniósł jednak też sukcesy. Prawidłowo założył wzrosty na WIG20 (“bez względu na to, jak zakończą się wybory w Polsce”) i to, że dolar amerykański będzie znajdował się na poziomie poniżej 4 zł.

Prognoza na 2024 r.

Jakie cele ma zaś na obecny rok?

W 2024 r. będę polował na AI long (spółki podczepiające się pod AI) i później short na złapanie załamania euforii i w następstwie spadków. Pod to również gromadzę duże zasoby gotówki, by to rozegrać

– napisał na X.

Od razu odbił też piłeczkę “malkontentom w komentarzach”:

Założeniem moich osądów i gry na rynku jest ich zdecydowany charakter. Nie lubię asekuracyjnej gadki analityków “może spadnie, a jeśli nie to wzrośnie” i często po fakcie. Zawsze dzięki temu mogą powiedzieć, że mieli w jakimś stopniu racje choć to nieprawda.

Liczę się z tym, że mogę nie mieć racji i oto chodzi w tym sporcie, nie zawsze jest wygrana, a częściej nawet rynek pokazuje, ile trzeba mieć pokory. Najważniejsze to otrzepać kurz z kolan i stanąć do kolejnej olimpiady.

Na koniec pogratulował tym, którzy “obstawiali wzrost BTC”.

Podsumowanie moich typów z 2023. Rynek rozstrzygnął i jako sędzia ostateczny nie ma co nawet się z tym kłócić.
1. Nasdaq końcówka roku – listopadowego odbicia nie przewidziałem – uważałem że do końca roku będzie korekta a potencjalne wzrosty od stycznia. Gratuluje tym którzy… pic.twitter.com/jftz5Pj2QT

— Rafał Zaorski (@rafal_zaorski) January 2, 2024

Nie tylko Zaorski…

W podobnym tonie, co Rafał Zaorski,wypowiedział się ostatnio też inny bitcoinowy sceptyk, Jim Cramer, gwiazda biznesowej TV w USA. Przyznał, że „technologia, która za nim [tj. bitcoinem] stoi, zostanie z nami, na zawsze. Bitcoin jest niemożliwy do pokonania, a byki miały rację”.

Te słowa mogą szokować, bowiem Cramer początkiem roku (i właściwie przez sporą część 2023 r.) sugerował, że kryptowaluta straci na wartości.

Uwierz mi, kiedyś wierzyłem w bitcoina. Nie tutaj, nie teraz

– powiedział w marcu 2023 r. na antenie CNBC.

Teraz zmienił zdanie, co powinno nas jednak… przerazić. Dlaczego?

https://twitter.com/WhaleWire/status/1742200827496804572

Cramer od dłuższego czasu uchodzi za żywy antywskaźnik. By długo nie szukać, wystarczy przypomnieć, że doradzał swoim fanom kupowanie akcji Silicon Valley Bank i Signature Bank. Tak, chodzi o dwa słynne upadłe banki. Co jeszcze bardziej pogrąża tego “eksperta” to to, że wydał zalecenie “kupuj” na krótko przed bankructwami tych instytucji. Pozostaje mieć nadzieję, że teraz fatum Cramera nie przejdzie na rynek kryptowalut.