Nubank, bank w który zainwestował Warren Buffett, stworzy własny token

Brazylijski Nubank przekazał w środę, że stworzy token nucoin. Ten ma zostać wyemitowany już w pierwszej połowie 2023 roku. W założeniu ma być to „nowy sposób na uznanie lojalności klientów i zachęcanie do zaangażowania w produkty firmy”. Co ciekawe, w bank w 2021 r. zainwestowało Berkshire Hathaway Warrena Buffetta, który uchodzi za jednego z najbardziej zaciekłych wrogów kryptowalut.

Nubank wchodzi na rynek tokenów

– Projekt to kolejny krok do przodu w naszej wierze w transformacyjny potencjał technologii blockchain i jeszcze większą demokratyzację, wykraczającą poza zakup, sprzedaż i utrzymanie kryptowalut w aplikacji Nu – przekazał mediom Fernando Czapski, dyrektor generalny Nucoin w Nubank.

Co wiemy o tokenie banku? Ma być oparty o sieć Polygon, czyli protokół, który ma na celu złagodzenie przeciążeń w blockchainie Ethereum.

Token ma być narzędziem marketingowym banku, „nowy sposobem na uznanie lojalności klientów i zachęcanie do zaangażowania w produkty firmy”. Do tego posiadacze tokenów dostaną pewne zniżki dot. usług instytucji. Mają dojść do tego i inne przywileje, które zapewne poznamy wkrótce.

Nubank przekazał też, że w kontekście kwestii prawnych dot. tokena „postrzega ramy regulacyjne jako ważną część procesu rozwoju produktu”.

Bank, w który inwestuje Buffett

Nubank wszedł na giełdę pod koniec ubiegłego roku. Firma Warrena Buffetta, Berkshire Hathaway, posiada w nim swoje udziały, które pierwotnie były warte ok. 500 milionów dolarów.

Warto dodać, że pomysł z tokenem to nie pierwszy krok banku w stronę rynku kryptowalut. 13 maja Nubank uruchomił handel kryptowalutami.  54 miliony jego klientów może od zeszłego roku „kupować, przechowywać i handlować zasobami cyfrowymi za pomocą tej samej aplikacji” i to bez konieczności rejestrowania nowych kont.

Zaangażowanie w bank Buffetta może dziwić, bowiem uchodzi on za jednego z najbardziej zagorzałych krytyków bitcoina. Stwierdził kiedyś, że BTC to “trutka na szczury”.

Równie krytyczny względem bitcoina okazał się też jego wieloletni partner biznesowy, Charlie Munger.

– Nie podoba mi się waluta, która jest tak przydatna dla porywaczy, szantażystów i tak dalej. Nie lubię też po prostu przekazać kilku dodatkowych miliardów dolarów komuś, kto właśnie wymyślił nowy produkt finansowy z powietrza. Myślę, że powinienem powiedzieć skromnie, że uważam, że cały ten cholerny rozwój jest obrzydliwy i sprzeczny z interesami cywilizacji. I zostawię krytykę innym – powiedział.