Wiemy, kto zastąpi Elona Muska na fotelu CEO Twittera

Wczoraj pisaliśmy o tym, że Elon Musk przekazał, że znalazł osobę, która ma go zastąpić na fotelu CEO Twittera. Wtedy nie było jeszcze wiadomo, kto został tym szczęśliwcem. Dziś znamy już dokładne personalia. 

Nowa CEO Twittera

Musk wybrał swojego następcę. A dokładniej następczynię. Okazuje się, że nową CEO Twittera zostanie za sześć tygodni była szefowa działu reklamy jednej z największych firm mediowych w USA NBCUniversal – Linda Yaccarino. Okazuje się więc, że wcześniejsze, nieoficjalne doniesienia mediów były prawdziwe.

Z zadowoleniem ogłaszam, że zatrudniłem nową osobę na stanowisko CEO X/Twittera. Zaczyna pracę za ok. 6 tygodni!

– podał we wczorajszym poście Musk.

Excited to announce that I’ve hired a new CEO for X/Twitter. She will be starting in ~6 weeks!

My role will transition to being exec chair & CTO, overseeing product, software & sysops.

— Elon Musk (@elonmusk) May 11, 2023

Jestem podekscytowany, mogąc powitać Lindę Yaccarino jako nowego CEO Twittera!

– napisał po kilku godzinach.

Dodał, że Linda “skupi się przede wszystkim na operacjach biznesowych, podczas gdy ja skupię się na projektowaniu produktów i nowych technologiach. Nie możemy się doczekać współpracy z Lindą w celu przekształcenia tej platformy [tj. Twittera] w X, aplikację do wszystkiego”.

I am excited to welcome Linda Yaccarino as the new CEO of Twitter!

@LindaYacc will focus primarily on business operations, while I focus on product design & new technology.

Looking forward to working with Linda to transform this platform into X, the everything app. https://t.co/TiSJtTWuky

— Elon Musk (@elonmusk) May 12, 2023

Platforma X to nowa wizja Twittera, jaką chce wdrożyć Musk. Widać, że planuje rzucić rękawicę np. Facebookowi. Dziś bowiem “Ćwierkacz” służy głównie do tweetowania (w praktyce do prowadzenia dość gorących, najczęściej niezbyt merytorycznych internetowych kłótni). Twórca Tesli i SpaceX chce przekształcić aplikację w całościowy produkt, obejmujący m.in. płatności mobilne i wiadomości. Już teraz dodał do niej możliwość śledzenia kursów wybranych aktywów (w tym kryptowalut).

Zmiana wizerunku firmy

Musk stoi na czele SpaceX, za pomocą której chce dokonać podboju kosmosu, i Tesli, która ma zrewolucjonizować rynek motoryzacyjny. Bez obaw wziął na siebie też kierowanie Twitterem. Teraz rezygnuje. Dlaczego? Można odnieść wrażenie, że na tym ostatnim projekcie połamał sobie zęby. Po pierwsze zaczął zarządzanie firmą od zwolnień i narzucaniu pracownikom, którzy chcieli w niej zostać, nowej kultury pracy (czyt. zgadzania się na branie nadgodzin lub wręcz nocowania w biurze).

Pod koniec roku, gdy stał się już niemal wrogiem świata numer 1, Musk zapytał internautów, czy ma odejść z Twittera. Ci odpowiedzieli w większości, że tak. Zmiana na stanowisku CEO to jednak chyba tylko zabieg PR-owy. Miliarder nadal będzie pociągał za sznurki, ale z tylnego fotela. Sama Yaccarino może okazać się jedynie wykonawczynią jego woli.