LibraCoin pod ostrzałem EBC

LibraCoin powraca na czołówki portali informacyjnych. Tym razem tematem szerzej zajmują się politycy z Unii Europejskiej.

Kwestią LibraCoin zajmowali się teraz europejscy politycy i urzędnicy na spotkaniu w Banku Rozrachunków Międzynarodowych (BIS) w Bazylei w Szwajcarii. W wydarzeniu wzięli udział przedstawiciele 26 banków centralnych i eksperci, którzy analizują walutę Facebooka pod kątem bezpieczeństwa dla stabilności ekonomicznej.

LibraCoin zagrożeniem dla UE?

„Monety typu stablecoin są w dużej mierze niesprawdzone, zwłaszcza w skali wymaganej do uruchomienia globalnego systemu płatności. […] Powodują szereg poważnych zagrożeń związanych z priorytetami polityki publicznej”

– swoje obawy wygłosił członek zarządu Europejskiego Banku Centralnego (EBC) Benoit Coeure.

Uważa on, że Libra nie powinna trafić na rynek do momentu, gdy władze na całym świecie nie będą pewne co do projektu. Jego zdaniem kluczowe jest dziś zagwarantowanie ochrony prywatności i praw własności przez Stowarzyszenie Libra. Podobnie jak Szwajcaria, nawoływał do dyskusji nt. regulacji Libry.

Facebook nie będzie emitował pieniędzy

W kontrze do Coeure stanął – co oczywiste – David Marcus z Facebooka, który kieruje dziś zespołem ds. Calibry, portfela Libry.

„Mocno wierzymy, że silny nadzór regulacyjny, który powstrzyma Stowarzyszenie Libra przed odchodzeniem od pełnego powiązania 1:1 [z koszykiem walut] jest czymś pożądanym”

– stwierdził.

Dodał, że Facebook chce współpracować z „bankami centralnymi, regulatorami oraz prawodawcami tak, by odpowiadać na ich obawy dotyczące kształtu oraz działania Libry.” Co ważne, stwierdził, że ambicją giganta mediów społecznościowych nie jest emisja pieniędzy, a tylko stworzenie systemu lepszej sieci płatniczej, „by przedstawić istotną wartość dla konsumentów na całym świecie.” Przypomniał, że LibraCoin ma być „powiązany 1:1 z koszykiem silnych walut. Oznacza to, że aby mogła zostać utworzona jednostka Libry, w jej rezerwie musi znajdować się wartość równa tej jednostce.” 

LibraCoin nadal wzbudza jednak spore kontrowersje. Co gorsza dla jego pomysłodawców, projekt ma już pod górkę nie tylko w gronie amerykańskich polityków, ale też – jak widać – w Europie. Choć Szwajcaria nawołuje do debaty nad systemem, Niemcy i Francja otwarcie krytykują Librę.