Poloniex najnowszą ofiarą hakerów. Wiemy, kto stał za atakiem

10 listopada doszło do przejęcia gorącego portfela giełdy Poloniex. Za udanym atakiem stoi grupa hakerów wspierana przez Koreę Północną. Sprawie przygląda się X-explore.

Poloniex padł ofiarą hakerów

Przypomnijmy, że należąca do Justina Suna giełda kryptowalut Poloniex straciła szacunkowo 114 milionów USD. Wszystko jest wynikiem udanego ataku cyberprzestępców i przejęcia jej gorących portfeli. Szybko po potwierdzeniu naruszenia systemów bezpieczeństwa, giełda ogłosiła tymczasowe wyłączenie systemu wypłat.

Nasz portfel został wyłączony w celu konserwacji. Zaktualizujemy ten wątek po ponownym włączeniu portfela

– podano na profilu X firmy.

Teraz wiemy o ataku więcej. Za niedawnym hackiem na Poloniex ma stać wspierana przez Koreę Północną grupa hakerów Lazarus Group. Firma X-explore doszła do tego wniosku po obserwacji taktyki hakerów, którą zastosowano w czasie hacku. Jest ona bowiem podobna do tej stosowanej przez wspomnianą organizację, która wcześniej włamała się np. na Stake.com.

W swojej krótkiej analizie incydentu, udostępnionej za pośrednictwem X, X-explore stwierdziło, że przyczyną naruszenia systemów bezpieczeństwa i przejęcia gorącego portfela giełdy mógł być „wyciek klucza prywatnego”.

We do an analysis of Poloniex hacker.
1. Here is the table of current addresses and balance related to the hacker. pic.twitter.com/qGNfLYChUf

— X-explore (@x_explore_eth) November 10, 2023

W późniejszym poście Sun poinformował, że zespołowi Poloniex udało się zidentyfikować i zamrozić część skradzionych aktywów. Stwierdził także, że dotychczasowe straty „mieszczą się w możliwych do opanowania granicach”. Przychody operacyjne Poloniexu mogą zatem w wystarczającym stopniu je pokryć. Nie ujawnił jednak, kiedy giełda kryptowalut ma wznowić wpłaty i wypłaty środków.

Lazaurs Group atakuje

Dane z września br. pokazują, że północnokoreańska grupa Lazarus zgromadziła już ponad 40 milionów USD w bitcoinach, etherach, BNB i różnych stablecoinach. A dokładniej: 42,5 mln USD w BTC i 1,9 miliona USD w ETH. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze 1,1 miliona USD w BNB i 640 000 USD w stablecoinach, głównie BUSD.

Co jakiś czas hakerzy sprzedają kryptowaluty. Wartość posiadanych przez nich cyfrowych aktywów spadła z 86 milionów USD (dane z początku września br.).

Zdaniem Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) hakerzy kradną cyfrowe waluty na zlecenie reżimu Kimów, który zdobywa w ten sposób środki na finansowanie swoich badań nuklearnych.