Komu sztuczna inteligencja zabierze pracę, a komu poprawi byt? Sprawie przyjrzeli się eksperci
Komu sztuczna inteligencja zabierze pracę? – to jedno z najczęściej wpisywanych w Google pytań. Od razu uspokajamy: AI nie zastąpi szybko wielu zawodów. Zmieni jednak to, jak żyjemy.
Spis treści
Komu sztuczna inteligencja zabierze pracę?
Jak zakłada bank Goldman Sachs, AI może wykonać jedną czwartą całej pracy wykonywanej obecnie przez ludzi. Oznacza to, że w Unii Europejskiej i Stanach Zjednoczonych aż 300 milionów etatów może zostać zastąpionych przez maszyny. Bezpieczni – przynajmniej dziś – mogą czuć się głównie ci pracownicy, którzy korzystają z inteligencji emocjonalnej i cechują się nieszablonowym sposobem myślenia.
O pracę nie muszą martwić się np. pielęgniarki, psycholodzy, konsultanci biznesowi, eksperci od PR czy dziennikarze, ale ci mocno wyspecjalizowani w konkretnych tematach.
Zresztą pozostali też nie muszą już teraz przygotowywać się do zmiany pracy albo pójścia do popularnego w Polsce w latach 90. pośredniaka. Rewolucja na rynku pracy potrwa jeszcze wiele lat. Niektórzy wskazują na dekadę.
Będziesz mieć więcej wolnego czasu
To, że nie stracisz szybko pracy, nie znaczy, że twoje życie już wkrótce się nie zmieni. Sztuczna inteligencja zwiększa bowiem produktywność, przez co ludzie będą mogli mniej pracować. A przynajmniej takiego zdania są badacze z Autonomy Research, którzy przeanalizowali rynek pracy w USA i Wielkiej Brytanii.
Ich zdaniem do 2033 r. AI umożliwi nam wdrożenie czterodniowego tygodnia pracy. I to przy zachowaniu obecnego stopnia produktywności.
Christopher Pissarides, profesor w London School of Economics i laureat Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii pracy, jest zdania, że “dzięki AI moglibyśmy poprawić swoje samopoczucie w pracy i moglibyśmy mieć więcej wolnego czasu”.
Sztuczna inteligencja powstała, by wspierać ludzi, a nie ich zastąpić, powinna nam służyć i przynosić korzyści. Może wesprzeć ludzi w powtarzalnych, monotonnych zadaniach i zapewnić im przestrzeń do rozwoju przy projektach o bardziej strategicznym i twórczym charakterze
– powiedziała portalowi rp.pl Tanja Rückert, członkini zarządu Grupy Bosch.
Badanie potwierdza, że ludzie chcą mniej pracować
Oczywiście każdy z nas chciałby cieszyć się work-life balance. Aż 53% pracowników chciałoby skrócić czas pracy do 32 godzin tygodniowo, wynika z najnowszego badania Uniwersytetu SWPS. Oczywiście otrzymując w zamian taką samą wypłatę. Bez wykonania dodatkowej ankiety dodamy, że nie pogardzą oni podwyżką. By jednak to się stało, konieczne jest zwiększenie produktywności. To zaś umożliwi AI.
Choć wiele osób może bać się utraty pracy i zastąpienia ich przez sztuczną inteligencję, może się okazać, że AI raczej nam pomoże i odpowie na pewne oczekiwania społeczne. Jak wynika z cytowanego już badania SWPS, tylko 15% ankietowanych chce pracować 5 dni. Nawet oni jednak woleliby skrócić liczbę godzin pracy do sześciu dziennie. Jedynie 13% nie widzi potrzeby wprowadzania zmian.
Za kilka lat temat sztucznej inteligencji stanie się mocno polityczny. Już teraz widać, że politycy nęcą nas wizją dodatków socjalnych, dochodu gwarantowanego czy skracania tygodnia pracy (to jeden z postulatów partii Razem). Nie oceniając, czy to dobre pomysły, warto dodać, że ich wdrożenie będzie wymagało właśnie rozwoju robotyki i AI. Po raz pierwszy w historii naszej cywilizacji do zdjęcia z barków ludzkości obowiązków zawodowych nie będzie konieczne dociążanie niższych warstw społecznych. Oczywiście więcej wolnego czasu zrodzi nowe problemy. To już jednak temat na inną opowieść.
Bitcoina i inne kryptowaluty kupisz w prosty i bezpieczny sposób na giełdzie zondacrypto.
Na rynku kryptowalut od 2013 r. Współorganizowałem pierwsze w Polsce konsultacje społeczne w Sejmie dotyczące technologii blockchain, a także Polski Kongres Bitcoin, w ramach którego wystąpił Andreas Antonopoulos. Współpracowałem z posłami na Sejm RP, w celu przygotowania interpelacji na temat takich kwestii jak: kryptowaluty, CBDC czy technologia blockchain. Interesuje się historią, ekonomią, polityką i oczywiście technologią blockchain.
Na rynku kryptowalut od 2013 r. Współorganizowałem pierwsze w Polsce konsultacje społeczne w Sejmie dotyczące technologii blockchain, a także Polski Kongres Bitcoin, w ramach którego wystąpił Andreas Antonopoulos. Współpracowałem z posłami na Sejm RP, w celu przygotowania interpelacji na temat takich kwestii jak: kryptowaluty, CBDC czy technologia blockchain. Interesuje się historią, ekonomią, polityką i oczywiście technologią blockchain.
Newsletter Bitcoin.pl
Więcej niż bitcoin i kryptowaluty. Najważniejsze newsy i insiderskie informacje prosto na Twój email.
Dbamy o ochronę Twoich danych. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności