Sztuczna inteligencja od Open AI trenowana na artykułach New York Times?

“The New York Times” wytoczył proces sądowy przeciwko Open AI i Microsoftowi. Gazeta twierdzi, że sztuczna inteligencja od Open AI i Microsoftu szkolona była na milionach artykułów dziennikarzy NYT. Co więcej, był to proceder całkowicie nielegalny, ponieważ firmy nie tylko nie zapytały o zgodę, ale także nie zapłaciły za prawa autorskie do treści używanych w szkoleniach sztucznej inteligencji. Ten proces sądowy może nakreślić nowe granice w AI i używaniu do tego treści objętych prawami autorskimi.

ChatGPT jako transkrypcja treści od The New York Times?

Open AI od ponad roku uznawane jest za pioniera branży AI, czego dowodem jest stale rosnąca popularność ChatuGPT. Zastosowanie tego Dużego Modelu Językowego stało się tak wszechstronne, że ChatGPT szturmem podbił serca wielu przedsiębiorców, programistów, czy pracowników wielu różnych sektorów. Sztuczna inteligencja od Open AI od samego początku budziła jednak sporo kontrowersji. Nie chodziło tylko o niebezpieczeństwo transformacji rynku pracy, ale przede wszystkim o sposoby szkolenia i uczenia LLM-ów (Large Language Model).

W wielkim uproszczeniu można określić to w taki sposób, że LLM musi dostać odpowiednią dawkę danych, aby dzięki nim mógł tworzyć nowe treści. Będą one inspirowane artykułami, książkami, wywiadami, czy felietonami, które zostały użyte do trenowania sztucznej inteligencji. Sposób uczenia AI od samego początku wzbudzał kontrowersje, ze względu na celowe pominięcie problemu własności intelektualnej i praw autorskich.

https://twitter.com/AuthenData/status/1740061410879742390

Prawa autorskie niewygodnym problemem branży AI?

Co ciekawe, kierownictwo Open AI od samego początku świadome było tego problemu, jednakże celowo go ignorowało, ze względu na ogromne zainteresowanie sztuczną inteligencją. Wiadomo to z powodu słów wypowiedzianych przez Sama Altmana podczas wizyty na Uniwersytecie Warszawskim w czerwcu tego roku. Altman przyznał, że prawnicy Open AI pracują nad rozwiązaniem problemu praw autorskich.

Według słów CEO Open AI, firma w 2024 roku ma wprowadzić coś na kształt systemu współpracy. Artyści, dziennikarze, pisarze, czy felietoniści, którzy zdecydują się na użyczenie swoich treści do trenowania sztucznej inteligencji, mają otrzymywać w zamian regularną gratyfikację. To oczywiście były jedynie plany, zaś sztuczna inteligencja od Open AI nadal uczyła się na treściach chronionych prawem autorskim.

Sztuczna inteligencja od Open AI w świetle oskarżeń

“The New York Times” postanowił oskarżyć zarówno Open AI, jak i Microsoft o nielegalne wykorzystywanie artykułów do szkolenia sztucznej inteligencji. Co ciekawe, nie jest to pierwszy pozew sądowy skierowany w stronę Open AI, ponieważ niedawno na taki sam krok zdecydował się George R.R. Martin, czyli autor Gry o Tron. Pozew od “The New York Times” zarzuca Open AI korzystanie z treści NYT bez zgody i bez zapłaty, aby stworzyć produkt, który „kradnie własność intelektualną”. Według TNYT:

Open AI i Microsoft zbudowali firmę o wartości dziesiątek miliardów dolarów wykorzystując dzieła całej ludzkości, bez jej zgody. W szkoleniu swoich modeli Open AI i Microsoft odtwarzali materiały objęte prawem autorskim. Wykorzystali oni dokładnie to, co miał chronić Copyright Act, czyli elementy takie jak styl, dobór słów, układ zdań, czy charakter prezentacji faktów.

Proces, który może zmienić oblicze branży sztucznej inteligencji

Brak regulacji prawnych wobec branży sztucznej inteligencji, a raczej bardzo powolne ich formowanie (ponieważ obowiązuje już europejski AI Act), to nadal niezwykle problematyczne zjawisko. Rozwój tego sektora jest tak szybki, że legislacja poszczególnych krajów po prostu za nim nie nadąża. To z kolei powoduje szereg problemów natury prawnej, ale także etycznej i moralnej.

Uczenie sztucznej inteligencji pracami artystów lub dziennikarzy od samego początku budziło sprzeciw wielu środowisk. Proces wytoczony przez “The New York Times” może być zatem kluczowy nie tylko dla Open AI i Microsoftu, ale dla całego sektora sztucznej inteligencji. Niemniej jednak, nic nie wskazuje na to, aby proces ten zakończył się szybko. 

Z tego też powodu Open AI i Microsoft będzie miało wystarczająco dużo czasu, aby wprowadzić w życie zapowiadane przez Sama Altmana rozwiązania satysfakcjonujące artystów, których prace zostaną wykorzystanie do szkolenia sztucznej inteligencji. Problem jednak pojawi się w sytuacji, w której zdecydowana większość odmówi takiej współpracy. Obecnie możemy jednak tylko teoretyzować, ponieważ rok 2024 z pewnością będzie przełomowy dla całego sektora sztucznej inteligencji.