Joe Biden planuje dalszy dodruk

[vc_row][vc_column][vc_column_text]Joe Biden przygotowuje się do pompowania. Nieoficjalnie mówi się, że nowa administracja Białego Domu chce, by na rynki trafiło aż 1,9 biliona USD. To już czyste szaleństwo czy sposób na walkę z kryzysem?

Joe Biden włącza drukarkę

Trzeci covidowy „pakiet fiskalny” ma być warty 1,9 biliona USD – wylicza dziennik „New York Times”. Co zawiera? Podobno trzecie „jednorazowe” czeki dla Amerykanów (tym razem w kwocie 1400 USD per capita). Dodatkowe pieniądze mają też trafić do „społeczności mniejszości”. Złośliwi twierdzą, że to polityczna decyzja, bowiem to ta grupa głosuje w większości na Demokratów.

Inwestorzy z Wall Street tego właśnie się obawiali. Chodzi o to, że Republikanie byli przeciwni dalszemu dodrukowi (a przynajmniej na taką skalę, jakiej chcą tego ich konkurenci). Z kolei sukces Bidena oznacza, że w gospodarkę najpewniej wpompowane zostaną kolejne środki.

Co na to rynki?

Już przy okazji wiosennego pakietu zauważono, że część tych środków trafiło na giełdy (w tym te, które umożliwiają kupowanie BTC – amerykańskie podmiotu zauważyły duży skok depozytów wartych 1200 USD, czyli tyle, ile obywatele USA dostawali od rządu).

– Mamy do czynienia z przeciąganiem liny pomiędzy oczekiwaniami na kolejny stymulanty fiskalne – będące rezultatem przejęcia przez Demokratów kontroli nad Senatem – a rynkiem pracy, który ma przed sobą długą drogę do ozdrowienia – powiedziała Emily Roland z John Hancock Investment Management.

„Przed sesją napłynęły kolejne kiepskie dane z amerykańskiego rynku pracy. Cotygodniowa liczba podań o zasiłek dla bezrobotnych nieoczekiwanie wzrosła aż do 965 tysięcy, podczas gdy oczekiwano stabilizacji na poziomie 780 tys. Nie jest to pierwsze negatywne zaskoczenie z amerykańskiego rynku pracy. Grudniowy raport BLS pokazał, że zatrudnienie w sektorach pozarolniczych zmniejszyło się o 140 tysięcy, podczas gdy ekonomiści przeciętnie spodziewali się wzrostu o 100 tysięcy”

– opisuje na bankier.pl Krzysztof Kolany.

Wiele wskazuje jednak na to, że na dalszym dodruku może zyskiwać Bitcoin (i inne kryptowaluty) oraz metale szlachetne – złoto i srebro.

[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]