za

Jak psuto w przeszłości pieniądz na świecie. Część 9. Związek Radziecki

1,5% dla maluszka

W poprzedniej części opisaliśmy to, co działo się w Europie po zakończeniu I wojny światowej. Dziś przyjrzymy się z kolei polityce gospodarczej i monetarnej Związku Radzieckiego. Poświęcamy tej kwestii osoby tekst, bowiem właściwie po raz pierwszy w historii ktoś starał się wdrożyć w życie idee tak mocno utopijne, że dotąd wydawały się one nierealne.

Związek Radziecki – komunistyczne utopia staje się faktem

Sformułowanie “utopia” z tego nagłówku jest użyte w ironicznym kontekście. Ciężko bowiem uznać, by Włodzimierzowi Leninowi i jego następcom udało się stworzyć raj na ziemi. Zbudowali raczej jedno z najbardziej zbrodniczych państw, jakie kiedykolwiek istniały. Po kolei jednak.

Według marksistów kapitalizm był ustrojem niesprawiedliwym, który nie pozwalał w pełni docenić robotników. Zauważali oni, że zbyt duże zyski pozostawiał u siebie właściciel fabryki (czyli kapitalista). Odłóżmy na bok ocenę tego stanowiska.  To bowiem temat na osobny tekst, a te poglądy można dostrzec i dziś w gronie polskich lewicowców…

Co jednak komuniści oferowali w zamian? I tu pojawia się pierwszy duży problem. W samych pismach klasyków marksizmu nie znajdziemy bowiem żadnych dokładnych wskazówek, jak budować ów raj na ziemi. Dowiadujemy się od nich, że kapitalizm jest zły. Co jednak ludzie dostaną w zamian? Środki produkcji miały zostać uspołecznione, co ponoć miało wyeliminować niesprawiedliwości i nierówności społeczne. Wszelkie mechanizmy rynkowe, a także pieniądz miały docelowo zniknąć. Innymi słowy, chciano stworzyć ustrój, który nigdy wcześniej w dziejach ludzkości nie istniał. Sam pomysł eliminacji pieniądza, który przecież w różnej formie istniał od momentu powstania gospodarki, musi wydawać się szalony każdej rozsądnej osobie. Komunistom wydawał się świetny!

Gospodarką miano zarządzać za pomocą tzw. centralnego planowania. Krajowy rynek miał więc stać się jedną wielką fabryką…

Za ironię należy jednak uznać fakt, że za komunistami i Włodzimierzem Leninem stały tak naprawdę państwa kapitalistyczne. Fakt ten nie jest do dziś dostatecznie nagłaśniany i dziwnie omijany także w czasie edukacji szkolnej. Nie mówiąc już o tym, że w Polsce w okresie PRL ogólnie stanowił tabu. Kulisy dojścia Lenina do władzy dobrze opisał np. Anthony C. Sutton w książce “Wall Street a rewolucja bolszewicka“. Zachęcamy was do lektury!

W każdym razie pamiętajmy, że Lenin przejął władzę w wyniku rewolucji październikowej, ta zaś była wynikiem załamania się państwa rosyjskiego w czasie I wojny światowej. Lider “czerwonych” został przetransportowany do Rosji specjalnym wagonem i w efekcie przejęcie sterów rządów (na potrzeby tego tekstu opisujemy ten proces krótko) zakończył konflikt z Niemcami podpisują mało korzystny dla jego kraju traktat pokojowy. Krótko mówiąc, dojście do władzy w Rosji komunistów było na rękę wielu przeciwników tego upadającego mocarstwa – od Niemców (chodziło o kwestię walk na froncie: zakończenie wojny z Rosją dawało szansę Niemcom na przerzucenie wojsk na front zachodni) po finansjerę z Wall Street, który skorzystała na tym pod kątem finansowym.

Nacjonalizacja

związek radzieckiPo przejęciu władzy komuniści szybko wzięli się do pracy. W grudniu 1917 r. znacjonalizowano bank centralny. Zlikwidowano też inne banki. Już w styczniu roku kolejnego zakazano obywatelom posiadać złoto, zaś monopol na handel nim miało państwo.

Zagraniczne zobowiązania Rosji carskiej wobec Francji szacowano na 5 mld dolarów. W wyniku decyzji nowych władz ten dług został całkowicie anulowany. To doprowadziło to załamania się stosunku gospodarczych między Rosją bolszewicką a Zachodem. Kto bowiem chciałby handlować z tak niepewnym partnerem?

Dalej komuniści kontynuowali swoją politykę. W kwietniu 1918 r. wprowadzono monopol handlu zagranicznego. Zakazano wszelkiego handlu, zaś zaopatrzenie rynku wzięło na siebie państwo. To zdobywało żywność grabiąc ludzi na wsiach. Wysyłano tam oddziały aprowizacyjne, zaś chłopi byli zmuszani do oddawania im nadwyżek żywności. Dokładniej rzecz ujmując płacono im za to pieniądze, ale te – wobec inflacji – były nic nie wartymi papierkami. W ten sposób podjęto też niejako próbę eliminacji pieniądza.

Załamanie

Ostatecznie cały ten proces załamał się wiosną 1921 r. Na wsiach zaczęło dochodzić do masowych buntów chłopów i rebelii marynarzy Floty Bałtyckiej.

W efekcie Lenin proklamował Nową Politykę Ekonomiczną (NEP). Ta była realizowana do połowy lat 20. Zwolennicy komunizmu lubią powoływać się na ten okres. NEP oznaczał bowiem powrót pewnej swobody gospodarczej. W pewnym sensie dokonano zwrotu, jakiego potem, w latach 80. XX w., dokonają Chiny. Dopuszczono drobną prywatną własność. Pozwolono funkcjonować małym przedsiębiorstwom. Chłopi zaczęli płacić podatki w naturze, ale mogli też potem sprzedawać swoje nadwyżki na rynku. System okazał się dość sprawny jak na rosyjskie warunki, bowiem ponownie zachęcał ludzi do pracy.

Powrót do takiej formy systemu gospodarczego wymagał naprawy pieniądza i odbudowy bankowości. Walutę odbudowano przez serie denominacji. W 1922 r. wyemitowano rubla, który został wymieniony na dotychczasowe ruble w relacji 1:10 00 rubli. Rok później doszło do kolejnej wymiany już w stosunku 1:100 rubli z 1922 r. lub 1:1 000 000 rubli “pierwotnych”.

Od końca 1922 r. wprowadzono na rynek tzw. “czerwońce”. Były to banknoty o nominale 10 złotych przedrewolucyjnych rubli. Ich udział w rynku wzrastał. W 1924 r. wymieniono na czerwońce wszystkie pieniądze w relacji 1 rubel złoty z 1924 r. = 50 000 rubli z 1923 r. = 5 000 000 rubli sprzed 1922 r. Szczerze powiedziawszy, nie wierzymy, że w czasie zamian nie dochodziło do częstych pomyłek, bowiem trudno byłoby bardziej skomplikować ten system. Ostatecznie 1 czerwoniec stanowił 10 rubli. Był też – w odróżnieniu do zwykłych rubli – wymienialny za żądanie z zagranicy na złoto.

Emisją walut zajmował się Gosbank, czyli bank centralny. Jesienią 1922 r. powstały też: Bank Handlu Zagranicznego, Bank Przemysłowy i Bank Spółdzielni, a następnie, parę lat później, Bank Budownictwa Mieszkaniowego.

Koniec z wolnym rynkiem

Niestety – jak wiadomo – nie jest to historia z happy endem. Związek Radziecki nie zaczął ewoluować w kierunku kraju z wolnym rynkiem. W 1924 r. zmarł Włodzimierz Lenin, który zresztą już kilkanaście miesięcy wcześniej był odsuwany od władzy – oficjalnie przez swój stan zdrowia, ale prawdę powiedziawszy w tle trwała już walka o władzę. Choć on sam w swoim ocenzurowanym potem testamencie ostrzegał innych przez Józefem Stalinem, Gruzinem, którego sam niejako zaprosił na radzieckie salony, to właśnie “człowiek ze stali” przejął stery rządów po Leninie.

W 2. poł. lat 20. ZSRR zaczęło iść w kierunku “socjalistycznej industrializacji”. Zakładała ona jako priorytet rozwój przemysłu ciężkiego i dążenie do tego, by kraj stał się samowystarczalny. Oprócz tego postawiono na kolektywizację rolnictwa.

Industrializacja miała się dokonywać kosztem wsi, a to w taki sposób, że w skutek obniżania cen żywności chciano osiągać niskie ceny siły roboczej. Państwo wzięło też na siebie regulacje rynkowe i cenowe, tym samym ostatecznie niszcząc wolny rynek.

CDN.

Bitcoina i inne kryptowaluty kupisz w prosty i bezpieczny sposób na giełdzie zondacrypto.

Tagi
Autor

Na rynku kryptowalut od 2013 r. Współorganizowałem pierwsze w Polsce konsultacje społeczne w Sejmie dotyczące technologii blockchain, a także Polski Kongres Bitcoin, w ramach którego wystąpił Andreas Antonopoulos. Współpracowałem z posłami na Sejm RP, w celu przygotowania interpelacji na temat takich kwestii jak: kryptowaluty, CBDC czy technologia blockchain. Interesuje się historią, ekonomią, polityką i oczywiście technologią blockchain.

Newsletter Bitcoin.pl

Więcej niż bitcoin i kryptowaluty. Najważniejsze newsy i insiderskie informacje prosto na Twój email.

Dbamy o ochronę Twoich danych. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności