Twórca FutureNet został zatrzymany

Roman Ziemian, twórca piramidy finansowej FutureNet za kratkami. Informację podają włoskie media. Biznesmen został bowiem zatrzymany przez włoskie służby. Wszystko w związku ze śledztwem prowadzonym w Korei Południowej.

Twórca FutureNet za kratkami

Ziemian został zatrzymany przez funkcjonariuszy Guardia di Finanza. To włoska policja, która specjalizuje się w przestępstwach gospodarczych. Ponoć został zatrzymany, gdy… stał na podium i trzymał puchar otrzymany za wygraną w wyścigu.

Powodem zatrzymania jest decyzja sądu w Seulu. Organ wystawił międzynarodowy nakaz aresztowania. Twórcy FutureNet zarzuca się pranie pieniędzy, oszustwa i prowadzenie grupy przestępczej z wykorzystaniem nowoczesnych technologii. Koreańskie służby zajęły się nim po tym, jak sprawę dot. oszustwa zgłosiło aż 950 obywateli ich kraju. Stracili przez Polaka aż 16 mln euro.

UOKiK także ostrzegał przed FutureNet

Działalnością Ziemiana interesowały się też polskie służby. W 2019 r. UOKiK ostrzegał przed FutureNet oraz FutureAdPro, portalami oferującymi w zamian za opłatę nabywanie pakietów reklam.

– Obie firmy uzależniają korzyści od tego, że ktoś będzie werbował kolejnych uczestników. System przestanie działać, gdy nie będą do niego przystępowały inne osoby. Zazwyczaj w tego typu schematach pieniądze trafiają głównie do pomysłodawców piramidy – przekazał ówczesny prezes UOKiK Marek Niechciał.

Pod koniec 2021 r. UOKiK nałożył ok. 740 tys. zł kar na trzech przedsiębiorców namawiających do inwestowania w FutureNet, FutureAdPro oraz NetLeaders.

“Dziennik Gazeta Prawna” opisał, jak cały system funkcjonował:

Im więcej każdy z nich wpłacił na rzecz projektu, tym więcej mógł uzyskać za namawianie innych do inwestycji. W biznes uwierzyło wielu inwestorów z całego świata – szacuje się, że nawet 3,5 mln osób (w tym ok. 100 tys. z Polski, które mogły stracić łącznie ponad 200 mln zł).

FutureNet miał też swoją kryptowalutę. Jej wartość spadła ostatecznie o 99,99%. Futurecoin kosztował początkowo 68 zł. Teraz… 0,0001943 zł.

Sam Ziemian inwestował w bardziej fizyczne aktywa. Wiadomo, że kupił za ok. 20 mln zł skrzypce Stradivariusa z 1685 r.

“Drogocenny instrument kupił polski mecenas sztuki Roman Ziemian i Stephan Morgenstern, CEO FutureNet – platformy społecznościowej, łączącej ludzi działających w sektorze sprzedaży bezpośredniej i branży marketingu wielopoziomowego. Fundator od wielu lat angażuje się w działalność charytatywną i edukacyjną na całym świecie. Zakup Stradivariusa zrodził się z potrzeby serca i zamiłowania do muzyki, którą odkrył, będąc w szkole muzycznej” – napisano w 2018 r. na stronie Filharmonii Dolnośląskiej w Jeleniej Górze.