Europejski Bank Centralny podniósł stopy procentowe

Europejski Bank Centralny (EBC) podniósł stopy procentowe o 25 punktów bazowych, spowalniając tym samym tempo podwyżek. Ponieważ jednak inflacja w strefie euro utrzymuje się na wysokim poziomie, nadal można spodziewać się kolejnych podwyżek stóp procentowych w przyszłości. EBC chce – podobnie jak Fed – sprawić, by inflacja spadła do celu inflacyjnego wynoszącego 2%. Prezes EBC Christine Lagarde stwierdziła przy tym, że stopy proc. nie są obecnie „wystarczająco restrykcyjne”.

EBC łagodzi tempo podwyżek stóp procentowych w strefie euro

Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego (EBC) postanowiła w czwartek podnieść trzy podstawowe stopy procentowe o 25 punktów bazowych (pb). Władze monetarne wskazały, że przyszłe podwyżki są jednak nadal możliwe. W komunikacie dodano, że głównym zadaniem pozostaje walka z inflacją.

Stopy proc. EBC zostały podniesione do przedziału 3,25-4,00%. Podwyżka stóp procentowych o 25 punktów bazowych jest najmniejsza od rozpoczęcia cyklu podwyżek, który rozpoczął się w lipcu 2022 r.

Jednocześnie EBC podkreślił, że przyszłe decyzje Rady będą miały na celu zapewnienie „terminowego powrotu inflacji do średniookresowego celu 2%”. Stwierdzono również, że „wystarczająco restrykcyjne” poziomy zostaną utrzymane „tak długo, jak będzie to konieczne”.

Nie robimy żadnej pauzy!

Możliwe, że spowolnienie procesu podwyżek stóp w strefie euro jest następstwem decyzji Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych. Fed zdecydował w środę o podniesieniu referencyjnej stopy procentowej tylko o 25 punktów bazowych. Analitycy interpretują zapisy, jakie znalazły się w komunikacie Rezerwy jako wskazówkę, że mogła być to ostatnia z serii podwyżek.

Prezes EBC Christine Lagarde dała jednocześnie jasno do zrozumienia, że europejskie stopy procentowe nie są jeszcze „wystarczająco restrykcyjne”, aby trwale obniżyć inflację. Przemawiając na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Prezesów we Frankfurcie, stwierdziła:

Nie zatrzymujemy się – to jest jasne.

Podkreśliła też, że EBC „nie jest zależny od Fedu”. Tym samym odrzuciła pogląd, że jeśli Stany Zjednoczone wstrzymają podwyżki stóp, regulator polityki pieniężnej strefy euro musi zrobić to samo. Zwróciła też uwagę na „znaczące ryzyko wzrostu inflacji” w Unii Europejskiej.