Ekonomista: dedolaryzacja następuje. “Inne waluty zyskują na znaczeniu w transakcjach międzynarodowych”

Kanadyjski ekonomista i profesor na Uniwersytecie Kolumbii Brytyjskiej, James Brander, uważa, że rola dolara amerykańskiego w handlu międzynarodowym i jako waluty rezerwowej spada.

Ekonomista zwraca uwagę na umacniającą się dedolaryzację

Kanadyjski ekonomista James Brander podzielił się swoimi przemyśleniami na temat światowego trendu dedolaryzacji i słabnącego wpływu dolara amerykańskiego na światową gospodarkę. Brander jest profesorem zajmującym się kwestiami Azji i Pacyfiku na Wydziale Strategii i Ekonomii Biznesu Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej.

W swoim wywodzie wyjaśnił, że dominacja dolara amerykańskiego na światowym rynku spada, ponieważ coraz więcej krajów decyduje się na przeprowadzanie transakcji międzynarodowych przy użyciu lokalnych walut, zamiast polegać na USD, podała Press TV. Zauważając, że dolar amerykański jest „główną walutą rezerwową”, a „ponad połowa wszystkich międzynarodowych rezerw walutowych na świecie to rezerwy dolarowe”, dodał, że „rola dolara amerykańskiego spada”.

Nadal jest duża, ale spada

– ostrzegł elity z USA.

Powiedział to, co zauważają już chyba wszyscy:

Inne waluty zyskują na znaczeniu w transakcjach międzynarodowych oraz jako waluty rezerwowe. Obecne napięcia geopolityczne umocniły trend dot. używania innych walut… zwłaszcza Rosji, a także Chin i niektórych innych krajów. (…) Więcej lokalnych walut jest używanych w transakcjach międzynarodowych.

W efekcie “mamy więc np. transakcję między Indiami a Rosją, która jest obsługiwana w walucie indyjskiej lub rosyjskiej”.

USA same są sobie winne?

Nakładanie sankcji gospodarczych przez USA na wrogie kraje, w szczególności na Rosję, jest postrzegane jako zachęta do odchodzenia od USD przez inne państwa. Sama sekretarz skarbu USA Janet Yellen stwierdziła w zeszłym miesiącu, że kiedy USA stosują “sankcje finansowe związane z rolą dolara, istnieje ryzyko, że z czasem może to podważyć hegemonię dolara”.

Wysiłki zmierzające do dedolaryzacji widać zwłaszcza w gronie państw BRICS (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i RPA). Blok gospodarczy pracuje nad stworzeniem wspólnej waluty, która pomoże jego członkom zmniejszyć zależność od dolara amerykańskiego. Oczekuje się, że przywódcy BRICS omówią tę kwestię na zbliżającym się szczycie, który ma mieć miejsce w sierpniu.