za
new-york-8a

Cztery podstawowe błędy ustawy BitLicense według dyrektora ds. walut cyfrowych MIT Media Lab

Binance Launchpool

 

Brain Forde, były doradca Baracka Obamy w Białym Domu, a od zeszłego miesiąca dyrektor ds. walut cyfrowych prestiżowego instytutu MIT Media Lab zwraca uwagę na cztery, jak to ujmuje, „krytyczne wady”, w mającej wejść w życie jeszcze w tym miesiącu nowojorskiej ustawie regulującej tamtejsze biznesy kryptowalutowe, określanej mianem BitLicense.

 

W niedawno opublikowanym przez siebie poście Forde zwraca uwagę opinii publicznej, a także samego Benjamina Lawskiego, nadinspektora nowojorskiego Departamentu Usług Finansowych (NYDFS) – odpowiedzialnego za tworzenie nowej regulacji – na cztery kluczowe, jego zdaniem, wady które wkradły się do ostatecznej postaci, mającej zostać opublikowanej niebawem ustawy, a które w konsekwencji mogą mieć negatywny wpływ na rozwój nie tylko nowojorskiej, ale również ogólnokrajowej branży kryptowalut.

 

I. NYDFS zastrzega sobie prawo do kontroli i zatwierdzania wszelkich uaktualnień aplikacji związanych z kryptowalutami.

 

Firmy mogą nie mieć prawa udostępniania nowych aktualizacji czy funkcji bezpieczeństwa mieszkańcom Nowego Jorku zanim uzyskają one aprobatę NYDFS, czyniąc z tego stanu bitcoinowy zaścianek USA” – pisze w swoim oświadczeniu Forde.

 

II. NYDFS zastrzega sobie prawo do zatwierdzania źródeł finansowania firmy związanej z branżą kryptowalutową

 

Już teraz spotykanie się z setkami potencjalnych inwestorów, aby doprowadzić do skutku inwestycje dla swojego startupu jest zadaniem wystarczająco trudnym dla przedsiębiorców. Zaproponowana postać BitLicense uczyni to zadanie jeszcze trudniejszym” – podkreśla Forde.

 

Wszystko poprzez wymóg uzyskania zgody od NYDFS na przeprowadzenie finansowania startupu w przypadku gdy jakikolwiek nowy inwestor zdecyduje się zainwestować weń sumę przekraczającą 10% łącznej wartości danej rundy inwestycyjnej.

 

Jak zaznacza Forde, prawo finansowe uchwalane w stanie Nowy Jork stanowi zazwyczaj swego rodzaju drogowskaz i wytyczną postępowania dla kolejnych amerykańskich stanów. Jeśli pozostałe zdecydują się również na wprowadzenie podobnego rodzaju wymogów, dla młodego startupu, w przypadku podejmowanych przez niego prób poszukiwania nowego kapitału, może oznaczać to konieczność ubiegania się o 50 oddzielnych pozwoleń tego samego typu.

 

III. BitLicense nie zwalnia z dodatkowej konieczności ubiegania się o licencję firmy oferującej usługi przekazów pieniężnych

 

Propozycja BitLicense nakłada na firmy obowiązek posiadania obu licencji, zauważa Forde, pomimo faktu, iż w wielu punktach ich wymagania pokrywają się. Jak dodaje, także w tym miejscu pojawia się podobny, jak uprzednio, problem – co jeśli pozostałe amerykańskie stany pójdą w ślady Nowego Jorku wprowadzając podobnego rodzaju wymagania.

 

Podczas gdy ubieganie się o dwie licencje może nie wydawać się uciążliwie, w przypadku powielenia tego [wymogu] we wszystkich 50 stanach, w momencie zakładania firmy, przedsiębiorcy będą zobowiązani do aplikowania o 100 pozwoleń.

 

IV. Proponowana forma BitLicense zamierza regulować również aspekty dotyczące oprogramowania portfeli Bitcoin.

 

Pomimo wcześniejszych zapewnień nadinspektora Lawsky’ego, BitLicense w swojej obecnej postaci może jednak regulować również aspekty dotyczące oprogramowania portfeli Bitcoin – kluczem do interpretacji tego prawa będzie, według poprawionej już wersji BL, określenie kto posiada właściwą „kontrolę” nad środkami administrowanymi przez aplikacje tego rodzaju.

 

Forde poddaje w wątpliwość czy prawo napisane w tej postaci, będzie we wszystkich przypadkach właściwie interpretowane:

 

Niektóre firmy prywatne posiadają kontrolę nad środkami zgromadzonymi w ich portfelach, podczas gdy portfele typu oper-source generalnie takiej kontroli nie posiadają. Gdy studenci lub programiści tworzą portfele open-sourcowe dla społeczności, ale nie mają dostępu do środków zawartych w portfelach ich użytkowników, nie powinni podlegać regulacjom. Jeśli będzie to miało miejsce, ograniczy to rozwój i innowacje jedynie do prywatnych firm posiadających wystarczający kapitał, aby być w stanie wywiązywać się z wymogów regulacyjnych” – pisze Forde.

 

Dyrektor ds. walut cyfrowych MIT Media Labs podkreśla jak istotnym jest, aby tego rodzaju pionierska i potencjalnie brzemienna w skutkach ustawa, jaką będzie BitLicence, posiadała możliwie najbardziej dopracowaną, przejrzystą i jednoznaczną w swej interpretacji postać:

 

Jeśli stworzona poprawnie, zwiększy ona inwestycje w kryptowalutowe startupy, stworzy nowe miejsca pracy, zaś klientom udostępni nowatorskie usługi finansowe przyszłości, szybsze i bezpieczniejsze … Jednakże, jeśli nie wprowadzi się zmian do zaproponowanej postaci BitLicense, przetrwa jedynie garstka, najlepiej finansowanych firm – nie dlatego, że będą one oferować najlepszej jakości produkty i usługi, ale dlatego że będą posiadać dostęp do większych pieniędzy.” – podsumowuje Forde.

 

 

Fotografia na licencji Creative Commons: Flickr.com

Wszelkie kopiowanie, dystrybucja, elektroniczne przetwarzanie oraz przesyłanie zawartości ze stron bitcoin.pl wymaga uprzedniej zgody portalu.

 

Bitcoina i inne kryptowaluty kupisz w prosty i bezpieczny sposób na giełdzie zondacrypto.

Tagi
Autor

Na rynku kryptowalut od 2013 r. Współorganizowałem pierwsze w Polsce konsultacje społeczne w Sejmie dotyczące technologii blockchain, a także Polski Kongres Bitcoin, w ramach którego wystąpił Andreas Antonopoulos. Współpracowałem z posłami na Sejm RP, w celu przygotowania interpelacji na temat takich kwestii jak: kryptowaluty, CBDC czy technologia blockchain. Interesuje się historią, ekonomią, polityką i oczywiście technologią blockchain.

Newsletter Bitcoin.pl

Więcej niż bitcoin i kryptowaluty. Najważniejsze newsy i insiderskie informacje prosto na Twój email.

Dbamy o ochronę Twoich danych. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności