Chiny zbanowały 80 kont influencerów kryptowalutowych na Weibo

Chińska aplikacja społecznościowa Weibo zbanowała 80 kont popularnych influancerów kryptowalutowych. Weibo jest jedną z najbardziej znanych chińskich aplikacji społecznościowych z ponad 258 milionami aktywnych użytkowników każdego dnia.

Zbanowani influencerzy posiadali łącznie ponad 8 milionów followersów. Weibo argumentowało zamknięcie kont krytycznym naruszeniem chińskich przepisów z września 2021. Co ciekawe, w praktycznie tym samym czasie Chiński Sąd Najwyższy przyznał, że kryptowaluty to własność prawna chroniona przez prawo. Jak ma się ten dualizm do kryptowalutowych realiów w Chinach?

Krucjata antykryptowalutowa trwa – w tle kontrastuje odwilż przepisów

Ban na kryptowaluty w Chinach obowiązuje zgodnie z wprowadzonymi w życie przepisami z września 2021. Od tamtego czasu kryptowaluty są na celowniku chińskich władz. Skrzętnie banują one wszelkie osoby, które starają się promować cyfrowe aktywa na platformach społecznościowych. Zgodnie z informacjami Sina Weibo z 5 września 2023, platforma skasowała konta 80 kryptowalutowych influancerów, którzy łącznie mieli ponad 8 milionów followersów.

Powodem usunięcia kont było naruszenie ośmiu ustaw związanych z telekomunikacją, bankowością, finansami, marketingiem online, giełdami, bezpieczeństwem w internecie oraz papierami wartościowymi. Obława na kryptowalutowych influancerów trwa regularnie od dwóch lat, zaś największą, ogólnokrajową akcję przeprowdzono w sierpniu 2022 roku. Wówczas Chińska Administracja Cyberprzestrzeni (CAC) zbanowała 12 000 kont influencerów powiązanych z kryptowalutami. Bany dotyczyły zarówno platformy Weibo, jak i Baidu. CAC usunęła wtedy także 51 000 postów promocyjnych.

Z drugiej strony na horyzoncie zaczyna majaczyć kryptowalutowa odwilż. Chiński Sąd Najwyższy ostatnio uznał bowiem, że kryptowaluty to własność prawna i są one chronione przez prawo.

Dlaczego Chiny tak dualistycznie podchodzą do rynku kryptowalut?

Skomplikowaną sytuację kryptowalut w Chinach powodują dwa główne czynniki. Po pierwsze, Chińska Republika Ludowa chce maksymalnie mocno promować swoją wirtualną walutę, czyli cyfrowego juana. W wielu chińskich prowincjach na szeroką skalę promuje się teraz CBDC. Po drugie, Hongkong aspiruje do tytułu międzynarodowego hubu, zarówno dla kryptowalut, web3, jak i AI. Z tego też powodu sytuacja cyfrowych aktywów w Państwie Środka jest niezwykle złożona i niejednoznaczna.