Władze USA sprzedały blisko 10 tysięcy bitcoinów z Silk Road

14 marca 2023 r. rząd USA sprzedał 9 861 BTC za 215,7 mln USD. Wynika to z dokumentów sądowych złożonych 31 marca. Chodzi o bitcoiny powiązane z Silk Road.

Wyprzedaż bitcoinów z Silk Road

Silk Road było działającą do 2013 r. darknetową platformą, na której można było kupić narkotyki i broń. W handlu używano bitcoinów. Jej założyciela, Rossa Ulbrichta (ukrywającego się pod pseudonimem Dread Pirate Roberts), ostatecznie aresztowano. Władze federalne zauważyły jednak, że ktoś przejął sporo BTC z portfeli Silk Road. Jak się okazuje, stał za tym James Zhong.

Zhong zarejestrował bowiem, poprzez sieć TOR, kilka fałszywych kont na Silk Road. Zdeponował na nich od 200 do 2000 bitcoinów. Wykonując serię przelewów pomiędzy kontami, zhakował witrynę i przejął ponad 50 tys. bitcoinów. Służbom udało się go jednak namierzyć i przeszukać jego dom w Gainesville w stanie Georgia. Okazało się, że klucze prywatne do portfeli BTC trzymał na swoim komputerze i… w puszce po popcornie. Była to jedna z największych konfiskat kryptowalut przez rząd USA – aż do początku 2022 r. Odzyskano wtedy bowiem około 3,6 miliarda USD w cyfrowych walutach, które w 2016 r. skradziono giełdzie Bitfinex.

W listopadzie 2022 r. Zhong przyznał się do kradzieży bitcoinów z Silk Road.

Zgłoszenie z 31 marca do Sądu Okręgowego Stanów Zjednoczonych dla Południowego Dystryktu Nowego Jorku w sprawie skazania Zhonga zawiera informację, że władze USA rozpoczęły proces sprzedaży 51 352 BTC. Według dokumentu, 14 marca urzędnicy sprzedali 9 861 BTC za ponad 215 milionów USD. Posiadają jednak jeszcze aż 41 491 BTC.

W zgłoszeniu czytamy, że władze USA chcą, by pozostałe przejęte bitcoiny zostały sprzedane “w ciągu tego roku kalendarzowego”.

Już w 2014 r. w ramach licytacji sprzedawano bitcoiny, jakie przejęto po Silk Road. Wtedy chodziło o środki, jakie należały do samego Dread Pirate Robertsa.

Geniusz w więzieniu

Warto przyjrzeć się jeszcze Rossowi Ulbrichtowi, którego zatrzymano w 2013 roku. Obecnie odsiaduje on dwa wyroki dożywocia bez możliwości zwolnienia warunkowego.

Jego postać budzi spore kontrowersje. Rząd USA uznał go za bardzo groźnego przestępcę. Nie brak jednak osób, które uważają, że powinien on zostać wypuszczony z więzienia. Ruch „Free Ross” wynajął nawet w 2020 r. billboard na Times Square, na którym umieszczono główny slogan organizacji. Ten został sfinansowany przez „hojnego fana” Ulbrichta.

Times Square says FREE ROSS! #FreeRoss2020 pic.twitter.com/lbeRvakH2c

— Free_Ross (@Free_Ross) May 20, 2020

Jednym z członków ruchu jest Tim Draper, jeden z najsłynniejszych inwestorów na Wall Street. Jest on zdania, że skazanie twórcy Silk Road na taką karę to wielka strata dla świata. Geniusz komputerowy, jakim jest w jego oczach Ulbricht, powinien służyć społeczeństwu, a nie marnować swój talent w zakładzie karnym.

Powstał nawet film “The FBI Declassified: The Dangerous Journey on the Silk Road”, który opowiada historię Ulbrichta. Julie Vie, była partnera Rossa, wspomina w nim, jak powstała nazwa platformy:

[Ross] Powiedział coś o […] Jedwabnym Szlaku w Azji […] i o tym, że to była ogromna sieć […]. I właśnie to chciał stworzyć, więc pomyślał, że to idealna nazwa.

Jej zdaniem Ulbricht “wiedział, że zostanie złapany i zostanie męczennikiem swojej sprawy”.