za
bitcoin inwestorzy buffett musk

Bitcoin w oczach największych inwestorów: od Buffetta do Muska

Jak detaliczny inwestor z mniejszym kapitałem może stać się bogatszy? Niektórzy są zdania, że powinien obserwować to, co robią najwięksi. W przypadku kryptowalut sprawa jest jednak skomplikowana. Po prostu część milionerów i miliarderów wręcz kocha bitcoina, ale są też ci, którzy najchętniej wysłaliby go do piekła. W tym tekście przybliżymy obie grupy.

Bitcoin to trutka na szczury! Czyli o tych, którzy nie lubią bitcoina

Zaczniemy do kryptosceptyków. Na tej liście jest wielu znanych inwestorów.

Warren Buffett

Warren Buffett. Prezes i dyrektor generalny Berkshire Hathaway. Człowiek legenda. I jeden z największych krytyków bitcoina. Krytyk to zresztą eufemizm. W końcu określił kiedyś kryptowalutę mianem „trutki na szczury do kwadratu” i – gdy miał słabszy dzień – „mirażu”.

Gdybyś powiedział mi, że jesteś właścicielem całego bitcoina na świecie i zaoferowałbyś mi go za 45 USD, nie przyjąłbym go, bo co bym z nim zrobił?

– kpił kiedyś.

W jego oczach BTC to coś bezsensowego i przez to nie mającego wartości. Wynika to chyba z wieku tego turbo kryptosceptyka. Buffett po prostu nie rozumie idei blockchaina i BTC. Inna sprawa, że jego firma zainwestowała w blockchainowy bank – Nubank.

Jamie Dimon

Nie gorszy od Buffetta próbuje być Jamie Dimon. Ten prezes i dyrektor generalny JPMorgan Chase, jednego z największych banków na świecie, nazwał bitcoina „oszustwem” i czymś „gorszym niż cebulki tulipanów” (to nawiązanie do bańki tulipanowej z XVII w.). Powiedział również, że zwolniłby każdego pracownika, który inwestowałby w BTC. Nie wiadomo, jak ukarał własną córkę, gdy dowiedział się, że w czasie hossy w 2017 r. inwestowała ona w kryptowaluty. Niedawno powiedział w czasie debaty w Kongresie, że najchętniej zakazałby bitcoina. Skąd ta niechęć? Nie do końca wiadomo. Inna sprawa, że u Dimona widać także pewną hipokryzję. Zarządzany przez niego bank wyemitował bowiem swój token.

Peter Schiff

Kolejny w kolejce jest Peter Schiff, założyciel i dyrektor generalny Euro Pacific Capital, firmy brokerskiej skupiającej się na inwestycjach międzynarodowych. Jest także znanym specjalistą od złota. I może to ostatnie sprawia, że nie lubi złota cyfrowego. Stwierdził, że bitcoin to „schemat Ponziego” i „złoto głupców”. Dodał, że kryptowaluta nie ma wewnętrznej wartości i ostatecznie będzie warta zero dolarów. Jak na razie prognoza się nie sprawdza, zaś BTC drożeje nadal mocniej niż królewski metal.

Nouriel Roubini

W tym tekście nie mogło zabraknąć Nouriela Roubini’ego znanego również jako „Dr. Doom”. To ekonomista, który krytycznie odnosi się do bitcoina i kryptowalut oraz – jak wskazuje jego pseudonim – od lat wieszczy gospodarczy kataklizm. Zbudował też na tym niezłą karierę w mediach (tak, bad newsy świetnie się klikają).

Jest przeciwnikiem BTC, bowiem uważa, że kryptowaluta nie jest właściwie potrzebna. Jeżeli ktoś mu zaufał, dziś żałuje. Już kilka lat temu twierdził, że kurs BTC zbliża się do zera.

Bitcoin to idealny magazyn wartości, czyli o bogatych ludziach, którzy pojmują idee głównej kryptowaluty

Na szczęście po ziemi stąpa też kilku znanych i bogatych ludzi, którzy wierzą w świetlaną przyszłość kryptowalut, z naciskiem na bitcoina.

Michael Saylor

Założyciel i dyrektor generalny MicroStrategy, firmy zajmującej się oprogramowaniem do analizy biznesowej, jest wielkim fanem BTC. Jego firma jest też jednym z największych nabywców korporacyjnych bitcoina.

Sam Saylor powiedział kiedyś, że bitcoin to „cyfrowe złoto” i „najlepszy magazyn wartości, jaki kiedykolwiek stworzono”. Jest zdania, że kryptowaluta ostatecznie zastąpi złoto jako dominujący bezpieczny walor na rynku safe haven.

Elon Musk

Musk to oczywiście założyciel i dyrektor generalny Tesli, SpaceX, Neuralink, a od jakiegoś czasu Twittera, przechrzczonego na X. Jest także jednym z najbardziej wpływowych przedsiębiorców i innowatorów naszych czasów. Kilkakrotnie wyrażał swoje poparcie dla bitcoina i innych kryptowalut. Czuje dziwną miętę do dogecoina. Może po prostu lubi zabawne psy?

O bitcoinie powiedział kiedyś, że jest „dobrą rzeczą” i „jest bliski uzyskania szerokiej akceptacji” na całym świecie. Dodał również, że osobiście jest właścicielem BTC, ETH i – oczywiście! – DOGE. Piszący te słowa czeka, aż Musk – skoro powiedział już “a” – powie “b”, wprowadzając na X płatności w BTC i innych kryptowalutach.

bitcoin inwestorzy buffett musk, elon musk

Robert Kiyosaki

Autor książki Bogaty ojciec, biedny ojciec, jednej z najlepiej sprzedających się książek o finansach osobistych, jest przedsiębiorcą, edukatorem i inwestorem. Do tego jest fanem bitcoina, którego często wymawia jednym tchem ze złotem i srebrem. Uważa, że BTC to „pieniądz ludu” i „pieniądz przyszłości”. Przyznał kiedyś, że posiada trochę BTC i ETH.

Kiyosaki od dawna ostrzega, że czeka nas krach i poważny kryzys, który będzie gorszy od tego sprzed blisko 100 lat. Tratwę ratunkową pomogą nam zbudować bitcoiny, złoto i srebro.

Jack Dorsey

Współzałożyciel i były dyrektor generalny Twittera (przypomnę: teraz to X), jednej z najpopularniejszych platform mediów społecznościowych na świecie. Jest także współzałożycielem i dyrektorem generalnym Square, firmy świadczącej usługi finansowe umożliwiające płatności cyfrowe.

Dorsey jest jednak przede wszystkim zagorzałym zwolennikiem idei, jakie stoją za bitcoinem i leżącej u jego podstaw technologii blockchain. Powiedział kiedyś, że bitcoin jest „rodzimą walutą Internetu” i „najlepszym kandydatem na walutę globalną”. Ponoć posiada trochę bitcoinów, a nawet planuje spędzić więcej czasu na rozwoju sieci Bitcoin.

Cathie Wood

Wood to założycielka i dyrektor generalna ARK Invest, firmy zarządzającej inwestycjami, która koncentruje się na przełomowych innowacjach.

W jej oczach bitcoin to „znacznie większa idea niż Apple czy Amazon” i „globalna sieć rozliczeniowa”. Powiedziała również, że spodziewa się, że 1 BTC będzie kosztowało 500 000 USD. Kiedy? W ciągu najbliższych pięciu lat.

Mark Cuban

Właściciel Dallas Mavericks, profesjonalnej drużyny koszykówki NBA, to może najciekawszy przykład spośród wszystkich powyższych.  Na przestrzeni lat zmieniał bowiem swoje zdanie na temat bitcoina i innych kryptowalut. Kiedyś był sceptykiem i twierdził, że od kryptowalut woli banany. Powód? Te ostatnie można zjeść.

Teraz uważa jednak, że BTC to „magazyn wartości taki jak złoto” i „lepsza alternatywa dla złota”. Inwestuje w BTC, ETH i DOGE, a nawet NFT. Jego Dallas Mavericks umożliwia płatności w kryptowalutach.

Komu wierzyć?

Komu więc ufać? Warto samemu odpowiedzieć sobie na to pytanie. Widać jednak, że kryptosceptykami są częściej – jak wynika także z badań – osoby starsze, które nie rozumieją idei BTC.

Jak na razie rynek kryptowalut prężnie się rozwija. Na naszych oczach rozpoczyna się chyba nowa hossa. Malkontenci znów ją zignorują powtarzając jak mantrę, że bitcoin to tylko bańka. Stracą zapewne tylko szansę na dobry zarobek.

Powyższy tekst nie ma charakteru porady inwestycyjnej. Zawsze inwestujecie tylko na własną odpowiedzialność.

Bitcoina i inne kryptowaluty kupisz w prosty i bezpieczny sposób na giełdzie zondacrypto.

Tagi
Autor

Na rynku kryptowalut od 2013 r. Współorganizowałem pierwsze w Polsce konsultacje społeczne w Sejmie dotyczące technologii blockchain, a także Polski Kongres Bitcoin, w ramach którego wystąpił Andreas Antonopoulos. Współpracowałem z posłami na Sejm RP, w celu przygotowania interpelacji na temat takich kwestii jak: kryptowaluty, CBDC czy technologia blockchain. Interesuje się historią, ekonomią, polityką i oczywiście technologią blockchain.

Newsletter Bitcoin.pl

Więcej niż bitcoin i kryptowaluty. Najważniejsze newsy i insiderskie informacje prosto na Twój email.

Dbamy o ochronę Twoich danych. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności