za

Binance traci dominację na rynku scentralizowanych giełd

Zondacrypto gielda kryptowalut 2650

Jest takie powiedzenie, że im wyżej się pniesz, tym bardziej chcą cię ściągnąć na dół. Mam wrażenie, że to pasuje idealnie do sytuacji Binance, czyli największej na świecie giełdy kryptowalut. Firma od lat jest atakowana z różnych stron. Zarówno ze względu na sianie FUDu na swój temat, jak i samego założyciela oraz CEO, Changpenga Zhao. Ostatnimi czasy giełda otrzymała potężny cios ze strony amerykańskiego regulatora, jakim jest Commodity Futures Trading Commission (CFTC). Nie będzie to nowością, gdy napiszę, że władze USA usiłują zdusić sektor kryptowalut. Regularne ataki mające na celu osłabienie największej z giełd bez wątpienia mogą usprawnić ten proces. Binance dotychczas udawało się sprawnie odpierać wszystkie zarzuty kierowane w ich stronę. Firma ponosi jednak również duże straty z tego tytułu.

Czy pozycja Binance na rynku słabnie?

Obecny rok nie jest zbyt łaskawy dla największej z kryptowalutowych giełd. Praktycznie od samego początku docierają do nas informacje odnośnie pozwów organizacji rządowych wymierzonych w Binance. Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) doprowadziła do tego, że Binance zakończyło współpracę z firmą Paxos. Firma ta była emitentem ich stablecoina BUSD.

Senatorowie ze Stanów Zjednoczonych domagają się infiltracji działalności giełdy. W zeszłym tygodniu otrzymała ona pozew sądowy od CFTC. W złożonym akcie oskarżenia przeciwko firmie oraz stojącemu na jej czele Changpeng Zhao wysunięto zarzuty o nieprzestrzeganie kluczowych przepisów dot. przeciwdziałania praniu pieniędzy oraz weryfikacji użytkowników. Co więcej, giełdzie zarzuca się również dopuszczenie czynności powiązanych z insider tradingiem.

Binance w dalszym ciągu odpiera wszystkie stawiane przeciwko niej zarzuty oraz dementuje nieprawdziwe doniesienia na swój temat. Jakiś czas temu zarząd platformy podjął jednak decyzję o wyłączeniu programu zerowych opłat transakcyjnych dotyczących niektórych par handlowych. To niestety negatywnie odbiło się na wolumenach obrotu na platformie.

Wszystko powyższe przełożyło się na to, że dominacja Binance na rynku scentralizowanych kryptowalutowych giełd (CEXów) zaczęła topnieć. Jak informuje w swoim raporcie serwis zajmujący się analizami blockchainowych instytucji – Kaiko – Binance ”straciło 16% udziału w rynku pod względem wolumenu handlu”. Dominacja firmy w sektorze CEXów na koniec pierwszego kwartału tego roku wynosiła 54%. Dodatkowo, wspomniane wstrzymanie programu zerowych opłat transakcyjnych doprowadziło również do tego, że nadwyżka wolumenu giełdy zaczęła zanikać.

Binance zaliczyło 54% spadku pod względem wolumenu na tle innych scentralizowanych giełd pod koniec pierwszego kwartału 2023 roku. Źródło: Kaiko

Giełda Binance słabnie, ale nadal jest najsilniejsza

Jak tłumaczy jednak Kaiko, spory procent przeszedł na stronę amerykańskiego oddziału giełdy, czyli Binance.US. Ten podmiot może się akurat pochwalić tym, że w minionym kwartale udało się mu potroić swój udział na rynku z 8% do 24%. Co więcej, to nie jest tak, że dowodzona przez CZ-ta giełda całkowicie traci na dominacji rynkowej. Firma nadal jest niekwestionowanym liderem w sektorze instrumentów pochodnych powiązanych z kryptowalutami.

Na dany moment giełda Uniswap zaczyna coraz mocniej rywalizować z takimi gigantami jak Coinbase czy OKX pod kątem wolumenu obrotu na CEXach. Jednakże nadal jest to nikły ułamek tego, co się dzieje na Binance. Tak więc pokuszę się o stwierdzenie, że mimo iż potęga największej na świecie giełdy kryptowalut nieco osłabła, to Binance dalej zajmuje pierwsze miejsce na podium. Jeszcze długo, długo nikt nie będzie mógł jej zaszkodzić.

Kto zyskał, a kto stracił po upadku FTX?

W raporcie stwierdzono również, że większy wpływ na spadki wolumenu Binance miało wyłączenie handlu bez pobieranych opłat, aniżeli ataki ze strony amerykańskich regulatorów.

Tendencja jest zupełnie inna, jeśli chodzi o wolumeny instrumentów pochodnych: Binance straciło tylko około 2% udziału w rynku w zakresie obrotu kontraktami terminowymi futures. Sugeruje to, że większość udziału w rynku została utracona wyłącznie z powodu zakończenia handlu kasowego bez opłat, a nie obaw związanych z procesem sądowym

– tłumaczy Kaiko.

Redukcja ogólnego udziału na rynku scentralizowanych giełd do poziomu 54% miał miejsce po tym, jak Binance początkowo zyskiwało na listopadowym krachu FTX. Wtedy bowiem w ostatnim kwartale 2022 roku ogólny udział Binance w wolumenie obrotu wzrósł do 65%:

Udział w rynku Binance wzrósł z 50% do 65% po listopadzie 2022 r., podczas gdy OKX odnotował wzrost udziału w rynku z poniżej 10% do 17%. Z drugiej strony Bybit i trzy mniejsze giełdy Huobi, Bitmex i Deribit odnotowały spadek udziału w rynku.

Co ciekawe, w IV kwartale minionego roku giełda Upbit mogła się pochwalić, że jako jedyna scentralizowana giełda kryptowalut nadgoniła poziom wcześniejszych strat i odzyskała znaczący udział w ogólnym wolumenie obrotu.

Bitcoina i inne kryptowaluty kupisz w prosty i bezpieczny sposób na giełdzie zondacrypto.

Tagi
Autor

Jestem redaktorem i dziennikarzem skupionym na sektorach kryptowalut, blockchain oraz web3. Dla Bitcoin.pl piszę od 2021 roku. Prowadzę program ''Web'3'n'more'' - cykl wywiadów poświęconych polskim projektom z tej branży. W wolnym czasie zajmuję się muzyką, jestem wokalistą zespołów Lords of the Deep Forest oraz Brütal Melon.

Newsletter Bitcoin.pl

Więcej niż bitcoin i kryptowaluty. Najważniejsze newsy i insiderskie informacje prosto na Twój email.

Dbamy o ochronę Twoich danych. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności