Analiza on-chain. Silna akumulacja BTC i jeszcze silniejsze odpływy z giełd

Przełom marca i kwietnia zapewnił sporo emocji na rynku bitcoina: rosnącą liczbą dużych publicznych nabywców, takich jak MacroStrategy i Luna Foundation Guard oraz test kilkumiesięcznych maksimów cenowych. Na początku nowego tygodnia BTC konsoliduje nad dawnym oporem (wsparcie 45-46 tys. USD), a najnowsze dane on-chain pokazują, że na giełdach znajduje się coraz mniej pierwotnej kryptowaluty, a inwestorzy zwiększają swoją presję akumulacyjną.

Wykopano ponad 19 milionów BTC!

Zanim przejdę jednak do głównej części tego artykułu, szybki rzut oka na wykres podaży BTC w sieci. Udało nam się bowiem przekroczyć barierę 19 milionów wykopanych bitcoinów, co oznacza, że do wydobycia zostało już „tylko” 2 miliony. Tylko specjalnie w cudzysłowie, gdyż proces ten będzie trwał latami. Według aktualnych wyliczeń, ostatni BTC powinien zostać wydobyty w 2140 roku.

Na rynku znajduje się już ponad 19 milionów z 21 planowanych milionów BTC. Źródło: Glassnode

Ważne zmiany zaszły również na samym wykresie bitcoina. Wybicie trzymiesięcznej konsolidacji i zmiana strefy 45-46 tysięcy dolarów z oporu wsparcie spowodowały, że coraz więcej inwestorów wierzy w dalszą aprecjację. Pokazują to między innymi wskaźniki, o których opowiadam w dalszej części tekstu.

Bitcoin mocno akumulowany. Odpływy z giełd na historycznie wysokich poziomach

Jak wspomniałem na samym wstępie, ubiegły tydzień był szczególnym pod względem trendu akumulacji BTC, w którym zarówno pojedynczy nabywcy publiczni, jak i inwestorzy indywidualni powiększali swoje salda.

Accumulation Trend Score jest jednym z najnowszych narzędzi do śledzenia względnej zmiany sald on-chain. Źródło: Glassnode.

Wartości bliższe 1 (fioletowe) wskazują, że wieloryby i/lub duża część podmiotów znacząco zwiększa swoje udziały. W tym tygodniu odnotowano stały wzrost wartości powyżej 0,65, co wskazuje na trwający trend akumulacyjny.

Widzimy jednocześnie, że salda giełdowe również doświadczyły historycznie znaczącego odpływu BTC. Odpływy wynoszące obecnie około 96,2 tys. bitcoinów na miesiąc są rzadkością i w przeszłości obserwowaliśmy je tylko kilkukrotnie. Zauważalne jest przejście od dodatnich przepływów netto (zielony) do nieustannych odpływów (czerwony) – trend, który rozpoczął się bezpośrednio po krachu rynkowym z marca 2020 r.

Z giełd cały czas odpływają BTC. Trend jest obserwowany od ponad dwóch lat, jedynie z krótkimi przerwami. Źródło: Glassnode

Akumulacja w zimnych portfelach sprawia, że giełdy mają coraz mniej bitcoinów

Skutkiem tak trwałego i dużego odpływu BTC do zimnych portfeli jest fakt, że całkowite saldo utrzymywane na giełdach spadło na wieloletnie dołki. W ciągu marca ponad 96 tys. BTC odpłynęło ze śledzonych przez Glassnode platform, osiągając poziom ostatnio widziany w sierpniu 2018 roku. Należy zauważyć, że stanowi to znaczące przełamanie konsolidacji ustanowionej we wrześniu 2021 roku.

Ilość BTC na giełdach śledzonych przez Glassnode znalazła się na najniższych poziomach od 2018 roku. Źródło: Glassnode

Zagłębiając się dokładniej w ten wskaźnik możemy zauważyć, że większość odpływów środków pochodzi z największych platform w branży. Coinbase, Binance, Gemini, Kraken, Bittrex i Bitstamp odnotowały ostatnio znaczne odpływy netto, mimo że ich salda BTC netto rosły na przestrzeni 12-24 miesięcy. Zwłaszcza Binance, który w 2021 r. odnotował eksplozję swojej dominacji w bilansie monet, w ciągu ostatnich dwóch tygodni „stracił” ponad 20,8 tys. BTC.

Bitcoiny są wypłacane obecnie z wszystkich największych giełd kryptowalutowych. Źródło: Glassnode

Kryptowalutowe „krewetki” masowo skupują BTC

Ustaliliśmy już, że inwestorzy akumulują bitcoiny. Sprawdźmy więc, kto dokładnie jest odpowiedzialny za ich skup. W ciągu ostatnich czterech miesięcy, mierzonych od czasu silnego delewarowania rynku z 4 grudnia, całkowite saldo na adresach akumulacyjnych wzrosło o 217 tys. Oznacza to tempo wzrostu wynoszące 1800 BTC dziennie, czyli dwukrotność dziennej emisji górników. Należy zauważyć, że jest to również wyłamanie się z ogólnego trendu bocznego, który utrzymywał się przez większą część 2021 r.

Jak zauważa Glassnode, inwestorzy posiadający maksymalnie 10 BTC, tzw. rynkowe „krewetki”, zgromadziły obecnie ponad 14,2% całkowitej podaży monet (zauważ, że nie obejmuje to podaży na giełdach, które reprezentują dodatkowe tysiące do milionów klientów detalicznych). Są to najprawdopodobniej nabywcy detaliczni lub osoby prywatne, którzy agresywnie gromadzą środki od czasu lokalnych minimów cenowych z 22 stycznia. W ciągu ostatnich około 2 miesięcy krewetki zgromadziły 0,579% podaży, co stanowi niemal dwukrotność monet, które zostały wydobyte w tym okresie.

Jak widać na wykresie podmioty posiadające do maksymalnie 10 bitcoinów znacznie zwiększają swój rynkowy udział. Źródło: Glassnode

Dla porównania liczba BTC utrzymywanych przez największych posiadaczy, takich którzy akumulują od 100 do 10 tysięcy bitcoinów, pozostaje relatywnie płaska.

Jest to wynik zarówno posiadanej podaży, jak i liczby adresów w tej grupie, które w ostatnim czasie utrzymywały się na dość stabilnym poziomie. Sugeruje to, że ta grupa portfeli w najmniejszym stopniu przyczynia się do obecnych trendów akumulacji.

Narzędzia Glassnode potwierdzają, że od początku marca za silną akumulację odpowiadają głównie najmniejsi posiadacze, których majątek kryptowalutowy nie przekracza 100 BTC. Wieloryby miały o wiele mniejszy udział w akumulacji, szczególnie gdy odejmie się zakupy pojedynczych dużych podmiotów, takich jak wspomniane na początku MicroStrategy oraz Luna.

Jakie wnioski?

Rynek bitcoina odnotował kilka tygodni historycznie silnej akumulacji, którą napędzali relatywnie mniejsi gracze oraz część wielorybów. Ogólnie rzecz biorąc, rynek wydaje się postrzegać bitcoina i jego rolę w przyszłej gospodarce z nieco odnowionym optymizmem. Najwyraźniej widać to po odpływie środków z giełd.

Po wydobyciu 19-milionowej monety i przy ogólnej akumulacji wielokrotnie przekraczającej dzienną emisję, rzadkość i charakter BTC jako zabezpieczenia majątku może znów powrócić na pierwszy plan. Taką mam nadzieję!