Analityk ostrzega rządy planujące wprowadzenie zakazu bitcoina

Meltem Demirors, główny strateg w CoinShares – firmie wartej 5 miliardów dolarów zarządzającej aktywami kryptowalutowymi, stwierdziła, że rządy po cichu zmierzają w kierunku zakazania bitcoina, atakując koncepcję proof-of-work.

Przemawiając podczas panelu dyskusyjnego na konferencji Crypto Bahamas, Demirors powiedziała, że politycy na całym świecie twierdzą, iż chcą zakazać bitcoina ze względu na zużycie energii. W rzeczywistości jednak obawiają się jego zdecentralizowanej natury.

Uważa ona, że atakowanie górnictwa jest niemal pewną metodą walki z zagrożeniem, jakie stwarza bitcoin. Według niej, pomyślne wprowadzenie zakazu proof-of-work prawdopodobnie doprowadzi do ogólnego załamania rynku kryptowalut.

Demirors ostrzega ponadto, że pomimo skupienia się na proof-of-work, restrykcyjne przepisy mogą z łatwością przełożyć się również na energooszczędny proof-of-stake.

To, co widzimy na całym świecie, co jest dla mnie naprawdę niepokojące, to wykorzystywanie ataku na proof-of-work, a w szczególności na zużycie energii przez bitcoina, jako sposobu na wprowadzenie faktycznego zakazu bitcoina bez mówienia o tym. Bez bitcoina i bitcoina jako pochłaniacza płynności oraz bitcoina jako ostatecznego źródła płynności, nic z tego nie istnieje. Myślę więc, że jest to niewiarygodnie krótkowzroczne.

Jej ostrzeżenie pojawiło się zanim bitcoin i cały rynek kryptowalut doznał ogromnej korekty cenowej, spadając poniżej 35 000 dolarów.

Strateg wyraził jednak przekonanie, że próba zakazania bitcoina nie dojdzie do skutku, ponieważ walor ten ma silną społeczność, a decentralizacja jest właściwym rozwiązaniem.

Przemawiając podczas tego samego panelu, Elizabeth Stark, współzałożycielka i dyrektor generalny Lightning Labs, również wyraziła przekonanie, że ataki na bitcoina wynikają z jego zdecentralizowanej natury.

Nowy Jork chce zakazać kopanie metodą konsensusu proof of work

Ostrzeżenie pojawia się w momencie, gdy kolejne jurysdykcje pracują nad ustawami, które mogą zakazać protokołów proof-of-work ze względu na wysokie zużycie energii. Na przykład, ustawodawcy w Zgromadzeniu Nowego Jorku przyjęli ustawę, która wprowadziłaby dwuletni zakaz PoW.

Niemniej jednak została ona odrzucona przez Senacką Komisję Ochrony Środowiska, która postanowiła nie zajmować się nią na ostatnim posiedzeniu obecnej sesji legislacyjnej.