Wojsko USA testuje sztuczną inteligencję pod kątem wydawania rozkazów

Departament Obrony Stanów Zjednoczonych (DOD) stawia na generatywną sztuczną inteligencję. Według “Bloomberga” wojsko USA postanowiło przeprowadzić serię testów w czasie rzeczywistym, aby wykorzystać generatywną sztuczną inteligencję do wydawania rozkazów i podejmowania decyzji.

Ćwiczenia będą trwać do końca lipca. Jednakże już teraz jeden z amerykańskich pułkowników twierdzi, że sztuczna inteligencja jest „wysoce skuteczna”. Jest co najmniej kilka amerykańskich filmów, które pokazują, że to nienajlepszy pomysł.

Sztuczna inteligencja na polu bitwy? Tak, ale nie w formie szeregowego, a generała

Według jednego z amerykańskich wojskowych, narzędzia oparte o generatywną sztuczną inteligencję robią spore wrażenie. AI jest w stanie przetwarzać dane na poziomie tajnym i poufnym w zaledwie 10 minut, co w przypadku ludzi zajmowało od kilkunastu godzin do kilku dni.

Amerykańskie wojsko nie zamierza oddać kontroli AI, ale stosować ją w strategicznych sytuacjach. Pierwsze jej zastosowanie „w boju” ma odbyć się w najbliższej przyszłości. Wojskowy w wywiadzie dla “Bloomberga” podkreślił także, że system jest w pełni gotowy do działania w czasie rzeczywistym już teraz.

Testy, jakim ma być poddawana generatywna sztuczna inteligencja, to reakcje na różne globalne kryzysy, takie jak chińska inwazja na Tajwan. Okazuje się zatem, że sztuczna inteligencja nie będzie obecna na polu bitwy jako szeregowy, tylko generał wydający rozkazy z bunkra.

Halucynacje, czyli największe niebezpieczeństwo w kontekście sztucznej inteligencji w wojsku

Głównym problemem z generatywną sztuczną inteligencją (taką jak np. ChatGPT) są halucynacje. Jest to sytuacja, w której sztuczna inteligencja generuje odpowiedzi nie poparte rzeczywistymi danymi. Takie halucynacje mogą obejmować fałszywe treści odnośnie wydarzeń i faktów. W przypadku wojskowej AI, takie halucynacje mogłyby mieć katastrofalne skutki.

Wojsko przyznaje, że zespół wojskowych programistów aktywnie pracuje nad wyeliminowaniem takich halucynacji z narzędzi AI. “Bloomberg” informuje także, że amerykańskie wojsko użyło już narzędzia AI o nazwie Donovan stworzonego przez deweloperów ze Scale AI. Celem tej symulacji było określenie wyniku hipotetycznego konfliktu pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami odnośnie inwazji na Tajwan. W maju Scale AI zostało także wybrane do programu Robotic Combat Vehicle, czyli w pełni autonomicznych pojazdów bojowych.

Sztuczna inteligencja została „nakarmiona” ponad 60 000 stron amerykańskich i chińskich dokumentów wojskowych. Według symulacji, Stany Zjednoczone musiałyby użyć ataku w pełnej skali, włączając w to siły lądowe, powietrzne oraz morskie. Jednakże nawet po tak szybkim i zmasowanym działaniu, amerykanie mieliby spore problemy z szybkim unieruchomieniem chińskiego wojska.