UE tworzy specjalny fundusz walki z kryzysem

Czołowe państwa UE – Francja i Niemcy – zaproponowały właśnie stworzenie specjalnego funduszu rekonstrukcji gospodarki po kryzysie epidemicznym.

UE i nowy fundusz

Fundusz ma mieć wielkość 500 mld euro, czyli ok. 4 proc. PKB krajów UE. Jednocześnie oznacza to, że będzie stanowił ok. 50 proc.  wielkości obecnego budżetu Unii. Skąd wziąć takie środki? Poprzez emisje obligacji, za którymi stałaby Komisja Europejska. Te gwarantowane byłyby z kolei dochodami z budżetu UE.

Skąd taka decyzja UE? Czy chodzi tylko o ratowanie gospodarki? Ignacy Morawski z Bankier.pl uważa, że temat ma głębsze dno:

“Z Polski tego nie widać dobrze, ale UE znalazła się w egzystencjalnym kryzysie w ostatnich dwóch miesiącach. Brak solidarności finansowej w obliczu niespotykanego wcześniej załamania PKB sprawił, że w krajach dotkniętych kryzysem gwałtownie wzrosły antyeuropejskie nastroje. Nawet liberalni i proeuropejscy Włosi pisali, że integracja europejska bez solidarności traci sens (patrz na przykład artykuł profesora Uniwersytetu Chicago Lugiego Zingalesa). Łącząc to z faktem, że kraje odzyskały kontrolę nad politykami, które mają duży potencjał do generowania konfliktów międzynarodowych (np. ochrona granic, pomoc publiczna dla firm), otrzymaliśmy wybuchową mieszankę, która docelowo mogła doprowadzić nawet do wzmocnienia procesów dezintegracyjnych w Europie.”

Pomysł Sorosa?

Co ciekawe, tydzień wcześniej z podobną inicjatywą wystąpił George Soros, czyli słynny kontrowersyjny inwestor, który zasłynął tym, że ograł Bank Anglii. Stwierdził, że UE powinna zacząć emitować specjalne obligacje, które mają pomóc w ratowaniu jej gospodarki.

– Rodzaj obligacji, które zaproponowałem, pomógłby uniknąć tego problemu [kryzysu – przyp. bitcoin.pl], ponieważ byłyby emitowane przez UE jako całość i pozostawałyby wieczne proporcjonalnie. Państwa członkowskie musiałyby płacić tylko roczne odsetki, które są tak minimalne – na przykład 0,5 proc. – że obligacje mogłyby być łatwo skupowane przez państwa członkowskie – mówił na łamach „The Independent”.

– Nieprawdopodobne jak bardzo nieprzygotowane są kraje do czegoś takiego [jak obecny kryzys – przyp. bitcoin.pl] – dodawał.

Wtedy media twierdziły, że w opozycji do tej wizji stały właśnie Niemcy i Liga Hanzeatycka pod przewodnictwem Holandii.