Jak będzie wyglądała kwestia praw do NFT po the Merge?

Dzisiejszy dzień jest historycznym momentem dla całego sektora kryptowalut i blockchaina. Sieć Ethereum przeprowadziła planowany od lat the Merge i przeszła na model emisji kryptowalut Proof-of-Stake. Jak to zwykle bywa w sytuacji przełomowych zmian, istnieje grupa osób, które były im przeciwne. Mowa tu przede wszystkim o górnikach, którzy w ramach Proof of Work zamierzają nadal wspierać starą wersję ETH, tworząc nowy fork tego blockchaina. W tej kwestii pojawia się również pytanie o sposób rozpoznawania licencji niewymiennych tokenów (NFT). Czy posiadacz tego rodzaju aktywa otrzyma prawo własności na każdą sieć, czy wyłącznie na jedną? O tym w dzisiejszym artykule.

The Merge a prawo własności do NFT

Powyższe pytanie jest bardzo istotne, ponieważ transakcje NFT stanowią jedno z dominujących funkcjonalności blockchaina Ethereum, a zaangażowane w nie kwoty mają duże znaczenie. Przykładowo, minimalna wartość tokenów Bored Ape Yacht Club znajduje się na poziomie powyżej 100 tys. USD. Mając na względzie, że niektóre niewymienne tokeny posiadają również komercyjne prawo do sublicencji, powstaje pytanie, które NFT nadal ma to prawo?

Jak możemy przeczytać w raporcie przygotowanym przez firmę prawniczą DLA Piper, sprawa zagłębienia się w prawo do własności jest istotną sprawą.

Przeprowadzone badanie wyróżniło pięć rodzajów licencji, jeśli chodzi o fork Ethereum. Niektóre niewymienne tokeny posiadają licencję uznawaną w obu łańcuchach, więc liczba przedmiotów kolekcjonerskich może się podwoić, na przykład kolekcjonerskie NFT. Inne zastrzegają sobie prawo do wyznaczenia, która wersja łańcucha po forku obowiązuje dla danego NFT, co ma miejsce w przypadku nowej licencji Yuga Labs dla CryptoPunks NFT . Trzecim wariantem w tej sprawie jest zastrzeżenie prawa do uaktualnienia smart kontraktów NFT w przypadku forka. Tę opcję zastosowała na przykład popularna kolekcja ArtBlocks .

RTKFT będący własnością firmy Nike ofertuje kolekcję Clone X NFT, która również znajduje się Ethereum. Umowa licencyjna nie wspomina nic o ewentualnych forkach. Jednak istnieje klauzula dająca prawo do wyboru, który fork jest ważny dla NFT. Mówi ona, że można zadeklarować „wszelkie inne ograniczenia, o których RTFKT może poinformować w przyszłości”. Tak więc czwartym wyjściem jest utrzymanie sporej części ogólnej kontroli.

Piąty wariant nie zakłada zupełnie wystąpienia forka w przypadków NFT. Zarówno metaverse Decentraland , jak i The Sandbox korzystają z łańcucha bocznego Polygon, więc the Merge nie ma na nie żadnego wpływu. Jednakże teoretycznie Polygon może zostać rozwidlony w przyszłości, chociaż zdaniem krytyków nie jest to możliwe, z racji że nie jest za bardzo zdecentralizowany. Jednak Decentraland informuje tylko o forkach jako zrzeczeniu się odpowiedzialności, a The Sandbox nie zawiera terminu „fork” w swojej licencji, który poza tym jest stosunkowo restrykcyjny.

Mimo że wiele licencji do danych NFT nie zawierają informacji na temat forków, zakłada się, że większość firm zacznie to praktykować w przyszłości.