Sztuczna inteligencja zasilana przez atom – nowy projekt Microsoftu

Rozwój sztucznej inteligencji uzależniony jest od centrów danych oraz energii elektrycznej. Microsoft zamierza przodować w tym wyścigu, czego dowodem jest ich nowy kierunek strategii energetycznej.

Sztuczna inteligencja zasilana przez atom to nowy projekt firmy odpowiedzialnej za system Windows. Co więcej, Microsoft poszukuje właśnie ekspertów do swojego nowego zespołu, który ma skupić się na opracowaniu strategii energetycznej opartej o małe reaktory modułowe. Rozwój sztucznej inteligencji w oparciu o atom przyspieszy jeszcze bardziej.

Małe reaktory modułowe mają zasilić centra danych i pomóc w rozwoju AI

Według prezesa i dyrektora generalnego Microsoftu, Satya Nadella, Microsoft Cloud zmienia najbardziej zaawansowane modele sztucznej inteligencji na świecie w nową platformę obliczeniową. Jest to komentarz w sprawie planów firmy na utworzenie małych reaktorów modułowych, które zasilą centra danych ze sztuczną inteligencją.

Duże Modele Językowe (LLM), takie jak ChatGPT czy Bard, zużywają ogromne ilości energii. Jak podają badania MIT Technology Review, szkolenie jednego LLMa może emitować tyle CO2 do atmosfery, co 5 samochodów. Rosnące zapotrzebowanie na generatywną sztuczną inteligencję sprawia, że potrzebne są także alternatywne źródła energii, takie jak energia atomowa. Microsoft poszukuje obecnie kandydatów do zespołu, który będzie odpowiedzialny za opracowanie odpowiedniej strategii energetycznej. Taki kandydat lub kandydatka musi mieć ponad 6-letnie doświadczenie w branży energetyki jądrowej.

Czy sztuczna inteligencja zasilana przez atom to dobry pomysł?

Tempo rozwoju sztucznej inteligencji jest zawrotne, dlatego firmy takie jak Microsoft poszukują dla AI alternatywnych źródeł energii. Energia jądrowa na pierwszy rzut oka wydaje się idealnym rozwiązaniem. Jest ona w stanie dostarczyć odpowiednią ilość energii sztucznej inteligencji, bez ingerencji w środowisko. Tutaj jednak zaczynają się wątpliwości niektórych ekspertów.

Nie da się jednak ukryć, że rozwiązania bazujące na sztucznej inteligencji oraz usługi chmurowe sprawiają, że centra danych to obecnie jedni z największych konsumentów prądu. Odnalezienie alternatywnych źródeł zasilania takich obiektów jest więc w interesie gigantów technologicznych. Spowodowane jest to nie tylko troską o środowisko, ale przede wszystkim ekonomią, ponieważ ceny energii elektrycznej stale idą w górę. Czy ChatGPT będzie niedługo zasilany atomem? W perspektywie następnych kilku lat na pewno.