Szef JPMorgan straszy Bitcoinem
Na zorganizowanej wczoraj konferencji inwestorów bankowych w Nowym Jorku, szef największego amerykańskiego banku, Jamie Dimon, ostrzega przed inwestowaniem w Bitcoina, określając go mianem „oszustwa”. Co ciekawe, w tej samej wypowiedzi przyznaje, że Bitcoin jest w stanie osiągnąć pułap nawet kilkudziesięciu tysięcy dolarów.
Na zorganizowanej wczoraj konferencji inwestorów bankowych w Nowym Jorku, szef największego amerykańskiego banku, Jamie Dimon, ostrzega przed inwestowaniem w Bitcoina, określając go mianem „oszustwa”. Co ciekawe, w tej samej wypowiedzi przyznaje, że Bitcoin jest w stanie osiągnąć pułap nawet kilkudziesięciu tysięcy dolarów.
„Możemy być na poziomie 20 000 dolarów zanim to się stanie, ale to w końcu wybuchnie. Szczerze, jestem po prostu zszokowany, że nikt nie potrafi dostrzec czym to naprawdę jest” – mówi Dimon.
Dimon próbował tłumaczyć „czym to naprawdę jest”, jednakże, z braku racjonalnych argumentów, zmuszony był posłużyć się przykładem z… XVII wieku, porównując obecną sytuację na rynku Bitcoina do zjawiska „tulipomanii” w latach 1636-37, kiedy to ogromne zainteresowanie i moda na tulipany w Holandii spowodowały ogromny wzrost cen cebulek tych kwiatów. Przewartościowany rynek w pewnym momencie uległ załamaniu.
„To gorsze niż tulipomania” – grzmiał CEO JPMorgan, dodając co zrobiłby z każdym pracownikiem banku, jeśli ten zostałby przyłapany na handlowaniu Bitcoinem:
„Zwolniłbym go w sekundę, z dwóch powodów: To wbrew naszym zasadom i to głupie, jedno i drugie jest niebezpieczne.”
Stwierdzenie szefa JPMorgan wydaje się o tyle zdumiewające, że ostatnimi czasy wielu ekonomistów tego samego banku nie kryło się ze swoim entuzjazmem w stosunku do Bitcoina. Zaledwie w zeszłym miesiącu, analityk JPM, Robert D. Boroujerdi pisał:
„Z łączną wartością niemal 120 miliardów dolarów, ignorowanie kryptowalut staje się dla inwestorów instytucyjnych coraz trudniejsze. Obecnie mamy do czynienia z ponad 800 kryptowalutami, jednakże jedynie 9 z nich posiada łączną kapitalizację rynkową przekraczającą 1 miliard dolarów.”
To jednak nie jedyny „merytoryczny” argument, którego tego dnia użył Dimon:
„Poczekajcie, aż komuś stanie się krzywda, albo ktoś użyje go do nielegalnych celów, a używają go do pewnych nielegalnych czynności, wyłączą go.” – po raz kolejny próbuje straszyć Dimon. Nie jesteśmy w stanie wytłumaczyć w jaki sposób szef JPMorgan wyobraża sobie „zamknięcie” Bitcoina, zważywszy na jego zdecentralizowaną, niezależną i globalnie rozproszoną naturę.
Jeszcze tego samego dnia, na innej, zorganizowanej zaledwie dwie godziny później konferencji, Dimon przyznał, że nawet jego córka jest w posiadaniu „pewnej” liczby bitcoinów:
„Moja córka kupiła jakieś bitcoiny, ich cena powędrowała w górę, a ona uważa że jest geniuszem.” – żartował Dimon.
Wypowiedź Dimona na temat Bitcoina spotkała się z natychmiastową krytyką ekspertów, zarówno z branży ekonomicznej jak i technologicznej:
„Czy ci się to podoba czy nie, ludzie chcą korzystać z bitcoina” – podczas tej samej konferencji zwrócił się do Dimona Edward Tilly, prezes grupy kapitałowej CBOE Holdings Inc., dodając również: „Każda dobra wymiana handlowa zaczyna się od różnicy opinii.”
„Jamie, jesteś świetnym szefem i najlepszym w historii CEO banku. Nie jesteś traderem, ani przedsiębiorcą z branży technologicznej. Proszę, ucisz się w temacie handlu bitcoinem.” – nie przebiera w słowach Alex Gurevich, były kierownik JPMorgan w swoim wpisie na Tweeterze.
W podobnym tonie wypowiada się również developer Bitcoin Core, Peter Todd:
„Hej Jamie: następnym razem, jak będziesz chciał napisać coś na temat tego jak okropny jest Bitcoin, pozwól mi zrobić to za ciebie. Zrobię to znacznie lepiej niż ty.” – ironizuje Todd, w dalszej części swojej wypowiedzi żartując również z argumentu Dimona, na temat „wyłączenia” Bitcoina.
Jak poważnie powinniśmy podchodzić do prognoz szefa JPMorgan daje nam do zrozumienia, Anthony Pompliano, były dyrektor Facebooka i wspólnik zarządzający w firmie Full Tilt Capital:
„CEO banku (Jamie Dimon), który został właśnie zmuszony do zapłaty 13 miliardów, za spowodowanie kryzysu na rynku nieruchomości, właśnie nazwał Bitcoina oszustwem. Dosłownie, nic mnie już nie zdziwi.”
W swojej wypowiedzi Pompliano nawiązuje do sytuacji z 2013 roku, kiedy to Dimon został wezwany „na dywanik” do prokuratora generalnego USA, Erica Holdera. Między innymi w wyniku tych działań bank JPMorgan został zmuszony do zapłacenia równowartości 13 miliardów dolarów w ramach ugody z Departamentem Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych, za sprzedaż obligacji hipotecznych w 2007 roku, tuż przed wielkim kryzysem na tym rynku.
Jak czytamy w uzasadnieniu decyzji departamentu, przedstawiciele banku dopuszczali się tego typu działań wiedząc o zbliżającym się z dużym prawdopodobieństwem krachu w tym sektorze i świadomie narażając swoich klientów na ryzyko utraty zainwestowanych środków.
Zdjęcie: Flickr.com
Bitcoina i inne kryptowaluty kupisz w prosty i bezpieczny sposób na giełdzie zondacrypto.
Newsletter Bitcoin.pl
Więcej niż bitcoin i kryptowaluty. Najważniejsze newsy i insiderskie informacje prosto na Twój email.
Dbamy o ochronę Twoich danych. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności