Solana ma za sobą kolejną awarię

Sieć Solana przetrwała kolejną poważną awarię, która miała miejsce w środę. Problem dotyczył tego, w jaki sposób blockchain projektu przetwarza pewien niszowy typ transakcji, który jest przeprowadzany w trybie offline.

Kolejna awaria Solany

Walidatorzy zaczęli ponownie uruchamiać sieć dopiero po wyłączeniu tych tak zwanych „trwałych transakcji jednorazowych”, powiedział serwisowi CoinDesk szef komunikacji Solana Labs, Austin Federa. Pozostaną one nieaktywne, dopóki programiści nie zidentyfikują powodu, przez który mechanizm konsensusu Solany nie działa poprawnie.

Może to mieć konsekwencje dla każdego powiernika offline, którego transakcje należą do tej kategorii, a być może nawet zamrozić jego zdolność do przenoszenia środków do czasu wprowadzenia poprawki.

CoinDesk nawiązał również kontakt z giełdami kryptowalut, aby zapytać je o konfigurację transakcji Solana. W tym samym czasie wiele platform sygnalizowało problemy z wpłatami i wypłatami w SOL. Wśród nich były m.in. Binance, Coinbase i Crypto.com.

Wszystko miało to negatywny wpływ na kurs. Natywny token Solany – SOL – spadł do poziomu 39,5 USD. Jest to aż 12% mniej niż wczoraj i 14% mniej niż tydzień temu.

Problem istniał, ale nikt się nim nie przejmował?

Federa powiedział, że kontrowersyjne transakcje  stanowiły do ​​niedawna „niewiarygodnie mały procent” transakcji na Solanie. Technologia cieszy się jednak coraz większą popularnością w gronie giełd.

Co jednak dokładnie się stało? Najpewniej chodzi o błąd, który istniał od dawna, ale dopiero teraz został wykryty.

– Prawdopodobnie był to błąd, który istniał przez jakiś czas, ale nigdy tak naprawdę nie stał się problemem, ponieważ nie jest to coś, z czego korzysta większość ludzi – powiedział Federa.

Warto dodać, że to kolejna poważna awaria sieci. Wcześniej Solana odnotowała aż siedmiogodzinny przestój, który miał dokładnie miejsce w nocy między 30 kwietnia a 1 maja. Był spowodowany zbyt dużą liczbą transakcji z udziałem botów i NFT.

Z kolei od 6 stycznia do 12 stycznia 2022 r. sieć była nękana problemami powodującymi częściowe przestoje trwające od 8 do 18 godzin.

Twórcy mieli również różne inne problemy natury technologicznej. Wcześniej przekazali przykładowo, że „transakcje o dużej mocy obliczeniowej” spowodowały zmniejszenie przepustowości sieci do „kilku tysięcy” transakcji na sekundę (TPS), czyli znacznie mniej niż docelowe 50 000 TPS, którymi chwali się projekt.