USA oskarżyły dwóch Rosjan o kradzież bitcoinów z Mt Gox

Departament Sprawiedliwości USA ujawnił, że dwie osoby z Rosji zostały oskarżone o infiltrację giełdy kryptowalut Mt Gox. Domniemani przestępcy włamali się na platformę i rzekomo ukradli aż 647 000 bitcoinów. W sprawie pojawia się wątek BTC-e.

To Rosjanie stali za upadkiem Mt Gox?

Władze USA oskarżyły dwóch Rosjan o włamanie na Mt Gox. Te same osoby miały zarządzać giełdą kryptowalut BTC-e. Alexey Bilyuchenko i Aleksandr Verner, bo o nich mowa, współpracowali z Alexandrem Vinnikiem.

Jak podano w akcie oskarżenia, począwszy od 2011 roku Bilyuchenko i Verner ukradli z Mt Gox ogromną ilość kryptowalut,  przyczyniając się do ostatecznej niewypłacalności giełdy. (…) Bilyuchenko rzekomo pomógł założyć wirtualną giełdę BTC-e, która prała fundusze dla cyberprzestępców na całym świecie

– zauważył Kenneth Polite Jr., zastępca prokuratora generalnego z Wydziału Kryminalnego Departamentu.

Wraz z komunikatem prasowym ujawniono akt oskarżenia z 2016 r., z którego można dowiedzieć się więcej na temat relacji Mt Gox-BTC-e. Z dokumentu wynika, że „Bilyuchenko, Verner i ich współspiskowcy” uzyskali dostęp do Mt Gox we wrześniu 2011 roku. Wtedy też zdołali ukraść pierwsze bitcoiny. Proceder ten jednak trwał nadal.

Od września 2011 r. do co najmniej maja 2014 r. Bilyuchenko, Verner i ich współspiskowcy rzekomo ukradli co najmniej około 647 000 bitcoinów z Mt Gox

– twierdzi Departament Sprawiedliwości.

Wątek Vinnika

W sprawie pojawia się też Alexander Vinnik, który miał stać za BTC-e i którego od dawna podejrzewa się o to, że miał związek z upadkiem Mt Gox. W 2019 roku prawnik Alexander Zheleznikov z ZP Legal stwierdził, że jego firma powiązała Mt Gox z operatorami BTC-e. Z kolei DOJ twierdzi, że Bilyuchenko i Verner współpracowali z pewnym „Nowojorskim Brokerem Bitcoinów”. Sfabrykowana umowa reklamowa z tymże miała pomóc w kamuflażu i sprzedaży bitcoinów ukradzionych z Mt Gox. Innymi słowy w ten sposób prano ukradzione kryptowaluty.

Sam Vinnik pozostaje w więzieniu. Władze Rosji starają się o jego przejęcie. Miałby zostać przeniesiony do ojczyzny w ramach programu wymiany więźniów.