Ripple czyni duże postępy w sprawie z SEC – mówi CEO

Brad Garlinghouse – dyrektor generalny Ripple – powiedział, że jego firma czyni “całkiem niezłe postępy” w batalii prawnej z Amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). Oczekuje on, że w 2022 roku dojdzie do konkluzji.

Ripple bierze górę

W wywiadzie dla CNBC, Brad Garlinghouse stwierdził, że proces sądowy przeciwko SEC przebiega na korzyść Ripple. Jest jednak mało prawdopodobne, aby sprawa została rozwiązana do końca 2021 roku ze względu na jej specyfikę:

Widzimy całkiem spory postęp pomimo wolno toczącego się procesu sądowego.

Według CEO, sędzia prowadzący sprawę kieruje “dobre pytania”, ponieważ “zdaje sobie sprawę, że nie chodzi tu tylko o Ripple”. Wynik sprawy będzie miał bowiem szerszy wpływ na cały sektor.

SEC oskarżył emitenta XRP o nielegalną sprzedaż tokenów wartych 1,3 miliarda dolarów w niezarejestrowanej ofercie papierów wartościowych pod koniec 2020 roku.

W swojej obronie firma stwierdziła, że XRP nie powinien być uważany za papier wartościowy. Taka klasyfikacja stawia go bowiem pod silniejszym nadzorem regulacyjnym. Ponadto Garlinghouse stwierdził, że niezdolność władz USA do wdrożenia kompleksowych zasad w przestrzeni kryptowalutowej jest “frustrująca”. Skrytykował nawet regulatora papierów wartościowych tego kraju za to, że jest jedyną światową agencją, która upiera się, iż token XRP rzeczywiście jest papierem wartościowym.

Wojna SEC vs Ripple

Po kilku oskarżeniach płynących z obu stron, bitwa przybrała zwrot w sierpniu tego roku. Obrońcy Ripple zażądali bowiem ujawnienia udziałów XRP wśród pracowników SEC.

Ripple wykazało, że regulator do 16 stycznia 2018 roku “nie przyjął ani nie narzucił” żadnych zasad ograniczających handel krypto wśród swoich pracowników. To świadczyło, że do tego momentu Komisja twierdziła, iż cyfrowe aktywa nie są papierami wartościowymi.

Przez cały czas od 2013 r. do co najmniej 19 stycznia 2018 r. pracownicy SEC mogli swobodnie kupować, sprzedawać i trzymać XRP. Bez żadnych ograniczeń ze strony SEC.

Kilka dni później szala przechyliła się na korzyść Komisji. Otrzymała ona bowiem dostęp do brakujących wewnętrznych wiadomości z komunikatora Slack firmy Ripple. Wcześniej firma odmówiła przekazania sporej części konwersacji. Jako powód podała błąd w przetwarzaniu. Według SEC, wiadomości te zawierają “dyskusje na temat chęci Ripple do stworzenia spekulacyjnego handlu na XRP.”