Podsumowanie konferencji “Scaling Bitcoin” w Mediolanie

Zakończona w niedzielę kolejna konferencja z serii „Scaling Bitcoin” – tym razem w Mediolanie, niestety nie zakończyła się żadnym spektakularnym wynikiem. Co gorsza wydaje się, że uczestniczący w konferencji programiści celowo pominęli coraz bardziej palący problem zwiększenia wielkości bloku, skupiając się na kwestiach również istotnych, ale nie mających na razie negatywnego wpływu na rozwój projektu.

 

 

Zakończona w niedzielę kolejna konferencja z serii „Scaling Bitcoin” – tym razem w Mediolanie, niestety nie zakończyła się żadnym spektakularnym wynikiem. Co gorsza wydaje się, że uczestniczący w konferencji programiści celowo pominęli coraz bardziej palący problem zwiększenia wielkości bloku, skupiając się na kwestiach również istotnych, ale nie mających na razie negatywnego wpływu na rozwój projektu.

Oczywiście jednym z najważniejszych tematów dyskusji była skalowalność Bitcoina, a więc zwiększenie przepustowości sieci. Jednakże najprostsza metoda, czyli zwiększenie bloku, nie jest w ogóle brana pod uwagę. Co więcej deweloperzy Core stwierdzili, że zwiększenie rozmiaru bloku to już nudny temat i nie zamierzają go podejmować.

 

Dyskutowano natomiast o oddzieleniu podpisów transakcji (segregated witness) oraz sieci Lightning Network i wyznaczanie w niej tras. Mowa była również o zwiększaniu anonimowości i utrudnieniu monitorowania sieci, między innymi przez wprowadzenie szyfrowanej komunikacji między węzłami (BIP 151). Prezentowano również bardziej przyszłościowe tematy, np. podpisy Schnorra, które jednak wymagają jeszcze sporo pracy teoretyków.

 

Stanowisko deweloperów w tej sprawie jest jasne, zwiększenie rozmiaru bloku nie jest dla nich żadnym priorytetem, skupiają się jednak na maksymalnej kompresji danych, tak aby w jednym bloku udało zmieścić się jak najwięcej transakcji. Z jednej strony faktycznie bardziej korzystne od samego zwiększenia rozmiaru bloku jest zwiększenie maksymalnej ilości transakcji poprzez zmniejszenie rozmiaru danych potrzebnych do ich zapisu i transferu, z drugiej każdy stopień kompresji ma swój limit, a bez zwiększenia rozmiaru bloków sieć prędzej czy później skazana jest na zapchanie. Obecnie najlepszym rozwiązaniem byłoby jednoczesne zwiększenie rozmiaru bloków wraz z maksymalną kompresją danych.

Przeglądając prezentacje z konferencji można odnieść nieprzyjemne wrażenie, że programiści wręcz bawią się projektem i tworzą prace naukowe nie zważając na praktyczne problemy z jakimi Bitcoin musi się mierzyć w tej chwili. Muszą się jednak liczyć z tym, że bardziej praktyczna część społeczności może im tę sielankę próbować zakończyć. Wyrazem tego było nieoficjalne „afterparty” zorganizowane przez Rogera Vera w jednym z mediolańskich hoteli. Pojawili się na nim autorzy Bitcoin Unlimited (węzeł ze zwiększonym limitem wielkości bloku), omawiano również projekt Xthin Blocks, którego celem jest zachowanie szybkiej komunikacji między węzłami mimo wzrostu rozmiaru bloku.

Warto zauważyć, że w tym nieoficjalnym spotkaniu uczestniczyli również przedstawiciele dużych chińskich kopalni. Ilość węzłów Bitcoin Unlimited, która przez dłuższy czas oscylowała wokół 75, w ciągu ostatnich dwóch miesięcy wzrosła do 270. Znacząco wzrosła również moc kopalń wspierających większe bloki. Ilość bloków z oznaczoną zgodą na większy rozmiar w ostatnim 1000 przekroczyła 8%, co jest wyrównaniem rekordu z kwietnia tego roku. Stało się to główne za sprawą kopalni ViaBTC, która na znak protestu zaczęła kopać bloki Unlimited. Istnieje więc niewielka jak na razie szansa, że dojdzie do „rozwiązania siłowego”, w którym duże kopalnie, wsparte przez znaczną część społeczności pozbędą się niezdolnych do podjęcia niezbędnych działań programistów skupionych wokół Bitcoin Core, doprowadzając do udanego hardforka.