PKB Polski spada najmocniej od kilkunastu lat

Jeśli ktoś liczył na to, że Polska ponownie w dobie kryzysu będzie “zieloną wyspą”, mamy dla niego złe wieści. Pierwszy kwartał 2020 roku przyniósł największy spadek produktu krajowego brutto od kilkunastu lat. Dane dot. PKB Polski nie mogą dziś nikogo cieszyć.

PKB Polski spada przez zamrożenie gospodarki

PKB Polski spada mocno w wyniku wprowadzonych w połowie marca zakazów dot. prowadzenia działalności gospodarczej. Już w I kwartale 2020 roku realny produkt krajowy brutto Polski był o 0,5 proc. mniejszy niż kwartał wcześniej. To dane Głównego Urzędy Statystycznego.

– Prezentowany szybki szacunek PKB za I kwartał 2020 r. uwzględnia pierwsze efekty wystąpienia COVID-19 i wprowadzenie rządowych środków celem przeciwdziałania skutkom epidemii. Metody i źródła danych wykorzystane do szacunku PKB nie uległy zmianie – tłumaczy GUS.

Jak na razie dane poprawiają jeszcze liczby z II i III kw. 2019 roku. Dzięki nim roczny wzrost PKB jest na poziomie powyżej zera i wynosi 1,9 proc. To niestety i tak najgorszy wynik od 2013 roku. Eksperci twierdzą nawet, że może nam grozić recesja i powrót do ciężkich czasów, jakie znamy z początków lat 90. Do tego jednak jest jeszcze daleka droga…

Polska na tle regionu

Jak zaś wypadamy na tle regionu? Średnio. Spadek aktywności gospodarczej był co prawda mniejszy niż w przypadku Czech czy na Słowacji, ale jednocześnie większy niż na Węgrzech i Rumunii, która zasłynęła w ostatnich latach liberalnymi zmianami (np. obniżkami podatków).

We Włoszech kwartalna dynamika PKB jest teraz na poziomie -4,7 proc., w Hiszpanii -5,2 proc., a we Francji aż -5,8 proc. Z kolei w całej strefie euro spadek PKB spadł o 3,8 proc. Zaskakująco dobrze radzi sobie jednak Szwecja, która nie zastosowała strategii zamrażania gospodarki, co zrobiło większość krajów kontynentu. Tam odnotowano tylko -0,3 proc. Dobrze radzi też sobie gospodarka Wielkiej Brytanii (-2 proc.), czyli państwa, które także początkowo bardzo liberalnie podchodziło podchodziło do obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa (władze nie chciały w ogóle zamrażać gospodarki, ostatecznie zmieniły zdanie).