za

Nowy Jork oficjalnie otwiera się na bitcoina

1,5% dla maluszka

Stan Nowy Jork, w dniach 28 i 29 stycznia przeprowadził wysłuchanie publiczne w sprawie licencji na obrót bitcoinami. Wysłuchanie odbyło się pod przewodnictwem znanego z restrykcyjnego podejścia do kwestii związanych z przejrzystością systemu bankowego Bena Lawsky, znanego między innymi z doprowadzenia do zapłaty rekordowych grzywien z tytułu naruszenia przepisów związanych z przeciwdziałaniem praniu brudnych pieniędzy i finansowaniu terroryzmu przez takie banki jak: Standard Chartered (340 mln $) oraz Tokyo-Mitsubishi UFJ (250 mln $ ).

 

Kolorytu wysłuchaniom dodawały ostatnie przypadki naruszeń wyżej wymienionych przepisów, których wynikiem były grzywny zapłacone w ramach ugody przez takie banki jak ING (619 mln $) oraz HSBC (2,5 miliarda dolarów).

Wysłuchanie publiczne było związane opracowaniem odpowiednich uregulowań prawnych, które w najpełniejszym stopniu dopasowane byłyby do charakteru nowo powstających przedsiębiorstw opartych na bitcoinie. Jeden z zaproszonych przedsiębiorców, który oparł swój model biznesowy na inwestowaniu w firmy oparte na bitcoinie, Jeremy Allaire – założyciel i szef „Circle Internet Financial”, podkreślił, że w związku z faktem, że technologia kryptowalut wciąż jest jeszcze na bardzo wczesnym etapie rozwoju, w związku z czym firmy składające się często z maksymalnie trzech osób nie są w stanie spełnić proceduralnych wymagań w takim zakresie, jak robią to bankowi giganci jak np. JP Morgan. 

Przewodniczący Ben Lawsk’y wyraził zrozumienie przytaczając historię, kiedy zwrócił się do niego pewien menadżer niewielkiego banku lokalnego, podnosząc, że zatrudnia kilkanaście osób, z których 3 zajmują się udzielaniem pożyczek, a pozostałe 12 weryfikacją przepisów związanych z przeciwdziałaniem praniu brudnych pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu – przewodniczący stwierdził przy okazji przytaczania tej historii, że taki model biznesowy nie ma szans przetrwać.
Co istotne, Ben Lawsky, wielokrotnie podkreślał, że celem wysłuchań, jest opracowanie takich regulacji, które z jednej strony nie blokowały by w przesadny sposób rozwoju kryptwalut, ale jednocześnie w maksymalny możliwy sposób ułatwiły by pracę organów ścigania w przypadkach, w których jednostki związane ze światem przestępczym, postanowiły by wykorzystać kryptowaluty do działalności przestępczej. 

Jednocześnie, Ben Lawsky podkreślił zalety nierozerwalnej cechy związanej z bitcoinem, a mianowicie „public ledger” czyli jawnej historii transakcji dokonywanych pomiędzy określonymi adresami bitcoina.

Odnosząc się do tej cechy bitcoina, zaproszony drugiego dnia przesłuchania przedstawiciel wymiaru sprawiedliwości, prokurator Richard B. Zabel , związany między innymi ze sprawą zajęcia bitcoinów zajętych podczas postępowania związanego ze sprawą Silk Road, skierowanemu przeciwko Rossowi Ulbrichtowi stwierdził: „co prawda bitcoin pozwala nam na ustalenie adresów ip kryjących się za adresami związanymi z dokonanymi transakcjami, to jednak informacja o adresie IP nie przesądza o tożsamości osoby, która kryje się za klawiaturą”. Z tego tez powodu, blockchain nie wykonuje „z automatu” całej pracy za osoby odpowiedzialne za dochodzenie naruszenia określonych przepisów. 

Dziwić może jedynie fakt, że przecież używany przez setki milionów osób na całym świecie e-mail również odsyła w wielu przypadkach jedynie do adresu IP, a jednak organy ścigania, w przeważającej liczbie przypadków radzą sobie osobami posługującymi się adresami poczty elektronicznej w celu działalności niezgodnej z obowiązującymi przepisami – z niewiadomych powodów, podkreślenia tego faktu – przedstawiciele nowojorskiej prokuratury skrzętnie unikali.

Mimo wszystko, zaproszeni prokuratorzy wyrazili aprobatę dla idei zaprezentowanej przez przewodniczącego Lawskie’go, że korzystnym zjawiskiem byłoby istnienie giełd bitcoinów na terenie Nowego Jorku – co umożliwiłoby sprawniejsze sprawowanie nadzoru nad tego rodzaju działalnością.

Zaproszeni na pierwszy dzień przesłuchań Barry Silbert- założyciel oraz obecny szef serwisu „Second Market” oraz założyciel jednego z funduszy inwestycyjnych opartych na bitcoinie. a także Jeremy Liew – wspólnik w „Lightspeed Venture Partners” którzy odnosząc się do niedawnego zatrzymania szefa popularnego w pierwszych dniach istnienia bitcoina serwisu BitInstant stwierdzili, że jego zatrzymanie jest dowodem na sprawne funkcjonowanie obecnych regulacji.

Na marginesie warto wspomnieć, że Charlie Schrem został oskarżony o nieodpowiedni nadzór nad środkami BitInstant na łączną kwotę 1 mln $, co w porównaniu do afer związanych z bankami wymienionymi na wstępnie, stanowi zaledwie ułamek kwot, jakie znalazły się w posiadaniu osób, naruszających obowiązujące przepisy – szef BitInstant został jednak aresztowany i grozi mu do 30 lat pozbawienia wolności, jednak, co ciekawe – ani jedna osoba z ramienia banków, które „prały” miliardy dolarów z nielegalnego obrotu twardymi narkotykami nie otrzymała wyroku skazującego, a nawet nie trafiła do aresztu (co jeszcze w czerwcu 2013 roku szef amerykańskiego departamentu sprawiedliwości Eric Holden tłumaczył groźbą „naruszenia stabilności systemu bankowego”). 

Wśród zaproszonych znaleźli się także bracia Tyler i Cameron Winkelvoss, którym obecny właściciel Facebooka, Marc Zuckerberg został zobowiązany przez Sąd Najwyższy USA do zapłaty 65 mln $ w ramach odszkodowania za posłużenie się ich pomysłem przy tworzeniu Facebooka. 

Bracia Winkelwoss złożyli wniosek o zarejestrowanie ich funduszu inwestycyjnego opartego na bitcoinie – inwestorzy wyrazili nadzieję, że odbywające się wysłuchanie przyczyni się do lepszego dostosowania regulacji związanych z bitcoinem do potrzeb przedsiębiorców, którzy opierają na nim swoją działalność. 

Obecny na wysłuchaniu założyciel Coinbaise, Fred Ehrsam wielki nacisk kładł na spełnianie przez jego przedsiębiorstwo zasad wynikających z przepisów związanych z przeciwdziałaniem praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu. Podkreślał także, że od strony fizycznej wszystkie środki deponowane za pośrednictwem jego firmy są zabezpieczone do tego stopnia, że „nawet gdyby Kalifornia znalazła się pod wodą, to nie miało by to wpływu na środki zgromadzone przez klientów” za pośrednictwem Coinbase.

Duże wrażenie na komisji przeprowadzającej wysłuchanie zrobiły wyjaśnienia Charlie’go Lee, twórcy Litecoina, a zarazem brata prezesa BTC China, Bobby’ego Lee. Który w nieskrępowany sposób ukazywał potencjał kryptowalut jako narzędzia służącego nie tylko jako system płatności, ale także jako płaszczyzna zawierania umów.

Salwę śmiechu wywołało nawiązanie, również zaproszonego, wiceprezesa Overtsock Johna Johnsona, który odnosząc się do wystąpienia reprezentantów nowojorskiej prokuratury we wcześniejszym panelu, mówiących o zajęciu środków z Silk Road – zasugerował pomoc w „upłynnieniu” posiadanych przez FBI bitcoinów, poprzez zakup za pośrednictwem Overstock nowych mebli do biur przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości. Niestety prokuratorzy nie mieli sposobności na odpowiedź.

 

autor: squirl

Bitcoina i inne kryptowaluty kupisz w prosty i bezpieczny sposób na giełdzie zondacrypto.

Tagi

Newsletter Bitcoin.pl

Więcej niż bitcoin i kryptowaluty. Najważniejsze newsy i insiderskie informacje prosto na Twój email.

Dbamy o ochronę Twoich danych. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności