Seria NFT Stana Lee, legendarnego twórcy komiksów, stała się wielkim sukcesem. Wyceny urosły o 500%

Kolekcja NFT Stana Lee, legendarnego twórcy komiksów Marvela, okazuje się być wielkim sukcesem. Kartoon Studios, które stoi za projektem, poinformowało, że ponad 8 000 cyfrowych przedmiotów kolekcjonerskich związanych z tym scenarzystą zostało „niemal natychmiast” wyprzedanych.

Od wczoraj newsy z rynku kryptowalut możecie komentować w aplikacji Shares.

Stan Lee – człowiek, który zmienił oblicze komiksów

Lee w latach 50. pracował jako scenarzysta “zwykłych” komiksów – romansów czy science-fiction. W kolejnej dekadzie zaczął jednak tworzyć dla studia Marvel postacie superbohaterskie. Stał za sukcesem Fantastic Four, Hulka, Iron Mana, Thora, X-Menów (wraz z Jackiem Kirbym), Daredevila (wraz z Billem Everettem), Doctora Strange’a (razem ze Steve’em Ditko) i przede wszystkim Spider-Mana, który do teraz pozostaje jego najsłynniejszym “dzieckiem”.

Jego wizja tego typu bohaterów była o tyle ciekawa, że często były to jednostki dalekie od np. Supermana. Miały swoje ludzkie problemy, przez co zwykły czytelnik mógł się z nimi identyfikować. Przez to też sukcesem okazała się cała seria filmów Marvela, a teraz kolekcja NFT, która została wydana, by uświetnić setną rocznicę urodzin Lee.

NFT Stana Lee

Tokeny sprzedawano pierwotnie w poniedziałek po 15 USD za 1 NFT. Partner Kartoon Studios, Veve, przekazał na swojej stronie internetowej, że sprzedaż 8 294 NFT przyniosła około 120 000 USD przychodu.

Co jednak ciekawe, zainteresowanie NFT Lee gwałtownie wzrosło. W efekcie, niedługo po pierwotnej sprzedaży, ceny tokenów zdrożały o co najmniej 500%. Najtańszy token kosztował wtedy 81 USD, zaś najdroższy aż 749 USD.

Skąd ten sukces? Trudno jasno odpowiedzieć na to pytanie. Zadziałał zapewne pewien fenomen Lee, który stał się postacią niemal tak samo kultową, co jego superbohaterowie. Był wręcz ubóstwiany przez fanów komiksów. Pojawiał się też w filmach Marvela. Mogliśmy go zobaczyć na ekranie m.in. w jednym z filmów o Spider-Manie.

Sukces kolekcji Lee pokazuje, że rynek NFT wcale nie umarł. Kolekcje tokenów mogą okazywać się wielkimi sukcesami, ale tylko wtedy, gdy będą przemyślane i powiązane z czymś mającym faktyczną wartość. Marka twórcy sukcesu Marvela, jak widać, przyciąga nie tylko fanów, ale też poważny kapitał.